Forum Ogrodnicze Oaza

Ja Cię Bogusiu podziwiam, że Ty się jeszcze irytujesz, mnie już to wszystko lotto. Po tym jak miłościwie nam panujący Jarosław ze swoją świtą był na grobie swojej matki w 2020 roku pomimo lockdownu, a suweren się nie opamiętał, przestałam się irytować, mamy to, czego chciała większość. Na emigrację za stara jestem.

Alu Nie mnie to nie irytuje ,jakkolwiek brzmi każdy mój wpis .
Zdecydowanie wiem w jakich czasach żyję.
Podaję przykład po rozmowie chwilę temu ,koleżanka wi za wi nas
bloki podwyżka ogrzewania 48 procent juz dostali pisma .
To śmieszne nie jest .To rozpacz.
A to to co śmieszne ?
wiadomosci.wp.pl/tusk-do-morawieckiego-c...li-6721031925480288a
A to mało nazwać zwariowaniem to już upadek .
Wiesz Alu nie widziałam nigdy nikogo kto by się rzucił z balkonu
czy jakiegoś innego samobójcy czy na pewno nie zobaczę ?
Sąsiedzi są w ogromnym stresie i panice ,bo co oni teraz zrobią mając po
1400 emerytury 1500 ?
Nie wyobrażają sobie podwyżek już. Co mam powiedzieć nieraz ?nie martw się będzie dobrze ?jakie dobrze ?
Ucieczki z bloku do domu na wsi 99 procent ludzi już nie ma i co zrobią?
W takim małym mieście bo ok 70 tys gdzie wsie za blokami ,powstają
jadłodzielnie ,nigdy tego wcześniej nie było .
To porażka rządzących . To skandal gdy rząd daje urzednikom nagrody a lalki
Barbie Glapinskiego, zarabiają za co ? Setki tys złotych . Dramatem będzie jeśli widok głodnych ludzi będzie w zasięgu
naszego wzroku .

Dzisiaj klient opowiadał jakie miał problemy z CO.
Od 10 lat grzeje gazem ale teraz wraca do węgla.
Nie stać go na gaz.
I okazało się, że źle mu przerobili CO. Pompy się nawzajem blokowały.

Ale nie o tym chcę powiedzieć.
Ludzie wracają do węgla, rezygnują z innych metod ogrzewania.
To po co te całe akcje? Zmniejszenie smogu, czyste powietrze jak nie ma z czego płacić to każdy szuka taniej.
Znowu będą stare szafy i piernaty kominem szły, fuj.
A ja akurat chciałam na gaz przechodzić, teraz czekam co będzie.

Gazem Beatko nie pogrzejesz nawet o tym nie myśl .

Jak to ktoś powiedział, żeby ludzie jeszcze oponami nie zaczęli palić. Jak ludzie nie będą mieć czym palić, to będą palić wszystkim co popadnie.

Znam kilku co poszli na lep propagandy, połaszczyli sie na dofinansowanie i zamienili kopciuchy na gazową ekologię. Ci to mają przesrane pod warunkiem, że im kible nie pozamarzają.
Jeszcze jeden kwiatuszek z oślej łączki. Prywatni odbiorcy gazu będą mieli niższe taryfy ale takie np. wspólnoty mieszkaniowe maja być traktowane jak przedsiębiorstwa a tym żadne ulgi nie przysługują.
Gadali w RMFie, że już niektóre ośrodki sportowe planują się pozamykać w sezonie zimowym żeby oszczędzić na ogrzewaniu, będą działać poza sezonem grzewczym bo inaczej zbankrutują.

Taaa, nikt z nas nie wie co nas czeka. Każdy ma nadzieję, że przyszły rok będzie lepszy ale rozum podpowiada co innego.



Moja zmarła Babunia gdy widziała moje obawy, gdy nie było pracy, pieniędzy lub możliwości zawsze mi mówiła: co się martwisz, ludzie wojnę przeżyli i dali radę, najwyżej trzeba się będzie nauczyć żyć po nowemu.
I tym optymistycznym akcentem kończę i zmykam do pracy.
Spotkamy się wieczorem z kieliszkiem i życzeniami

Małgoś ależ to prawdziwe...

Wybierając piec do domu radziłam się na odpowiednim forum. Zostałam wyśmiana, gdy napisałam, że oprócz pieca na pellet, chcemy mieć jeszcze niezależną piecokuchnię. Ludziom już się w głowach nie mieści, że taki "prymitywizm" może mieć miejsce...

Marlenko - wrzuć sobie w google "kuchnia westfalka". Normalny bajer.
Kiedyś na wsiach była jako kuchnio-piec. Paliło się wszystkim, mimo, że oficjalnie na węgiel.

Znikam, bo muszę skończyć robotę...

Bobka wrote: Przecież mamy w śląskim ustawę antysmogową, napisaną przez "mądrzejszych".
Do dziś powinny być wymienione wszystkie stare piece węglowe, za rok dojdą do tego kominki. Sama smogu nie cierpię, ale pytam za co ludzie mają tej wymiany dokonać? I z czego potem kupić pellecik albo gaz opłacić? A jak się nowoczesny piecyk popsuje? Dramat.
Sami się powoli przymierzamy do wymiany. Kocioł na drewno, bufor i wkład kominowy to lekko 30 tysi. Spoko, poszukam drobnych w szklonce na bifyju

Miejmy nadzieję, że zima będzie łaskawa ale zastanawiam się coraz bardziej czy zbiorę choć trochę z tego co posadzę bo konkurencja może być duża.

Dziołcha podug rzondu to tyla to Ty mos w lewy kabzi.
Trza to wydać cobyś sie zicnonć mogła

Celina z Nowego Ładu to sfinansujesz, nie oglądasz ogłoszeń społecznych w TV. Ja obejrzałam raz i potrzepało mną jak kotem po tyfusie.

Dzięki Bogu nie oglądam.

Mili moi, życzę nam wszystkim na ten Nowy Rok 2020 powrotu do normalności, do tego co było dwa, trzy lata temu.




I za to wnoszę toast koniaczkiem, jakoś nie przepadam za szampanem.

Dla Was Kochani również wszelkiej pomyślności.

Ja jestem przeszczęśliwa, że ten rok już się kończy.
Takiej fali nieszczęść (praktycznie przez cały rok) jeszcze nigdy nie mieliśmy... Pomimo, że najsławniejsze schorzenie trzymało się od nas z daleka
Ale najważniejsze jest to, że przetrwaliśmy.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni.
Wiec teraz startujemy pełną parą w nowy rok. Niech moc będzie z Wami.
I właśnie tego Kochani Wam życzę.

Pewnikiem, ten mijający rok był dla wielu z nas smutny ...wielu przyjaciół, znajomych odeszło
Ten odchodzący rok, dał nam wiele do myślenia - co jest w życiu najważniejsze
Oby następny upłynął nam Wszystkim w zdrowiu i radości. Tego życzę Wam w nadchodzącym 2022r
Szampańskiej zabawy