Forum Ogrodnicze Oaza

Mam i ja

whitedame wrote: Min. Sasin (pierwszy z prawej) wraz z doradcami szuka miejsca gdzie można by się ukryć jak opozycja dojdzie do władzy.


Moja propozycja: ilu nowych słów za chwilę nauczą się dzieciaki???

Już przekręcone.

Jakie to prawdziwe.

Trochę dziś popracowałam.
Sadzę wzdłuż płotu tuje, bo muszę jakoś odgrodzić się od sąsiadów.
W 2 rzędzie posadzę lilaki, zrobi się ściana zieleni.
Pod siatką znalazły miejsce dynie.
Miały to być Trąby z Albengi, bo one pięknie się pną, niestety naklejki mi się zmyły.
Zobaczymy co tam wsadziłam.

Niektórzy odchodzą zdecydowanie za wcześnie, żegnaj Kasiu.
Kiedyś się spotkamy w ogrodach pełnych dalii i pomidorów.


"Odeszłaś cicho, bez słów pożegnania.
Tak jakbyś nie chciała swym odejściem smucić...
tak jakbyś wierzyła w godzinę rozstania,
że masz niebawem z dobrą wieścią wrócić"
Ks. Jan Twardowski

Dzisiaj w ogrodzie zakwitł mi taki przystojniak

Cudeńko. Tym chętniej oglądam irysy u innych, że nie odwzajemniają moich ciepłych uczuć.

A ja dowiedziałam się od Komy, że to Irys syberyjski pełny.
Zainteresowała mnie ta odmiana.

A teraz przy lampce wina
Portret kobiecy

WISŁAWA SZYMBORSKA
Znacie????


Musi byc do wy­bo­ru.
Zmie­niać się, żeby tyl­ko nic się nie zmie­ni­ło.
To ła­twe, nie­moż­li­we, trud­ne, war­te pró­by.
Oczy ma, je­śli trze­ba, raz mo­dre, raz sza­re,
czar­ne, we­so­łe, bez po­wo­du peł­ne łez.
Śpi z nim jak pierw­sza z brze­gu, je­dy­na na świe­cie.
Uro­dzi mu czwo­ro dzie­ci, żad­nych dzie­ci, jed­no.
Na­iw­na, ale naj­le­piej do­ra­dzi.
Sła­ba, ale udźwi­gnie.
Nie ma gło­wy na kar­ku, to bę­dzie ją mia­ła.
Czy­ta Ja­sper­sa i pi­sma ko­bie­ce.
Nie wie, po co ta śrub­ka i zbu­du­je most.
Mło­da, jak zwy­kle mło­da, cią­gle jesz­cze mło­da.
Trzy­ma w rę­kach wró­bel­ka ze zła­ma­nym skrzy­dłem,
wła­sne pie­nią­dze na po­dróż da­le­ką i dłu­gą,
ta­sak do mię­sa, kom­pres i kie­li­szek czy­stej.
Do­kąd tak bie­gnie, czy nie jest zmę­czo­na.
Ależ nie, tyl­ko tro­chę, bar­dzo, nic nie szko­dzi.
Albo go ko­cha, albo się upar­ła.
Na do­bre, na nie­do­bre i na li­tość bo­ską.

Piwonie w tym roku jakieś mizerne sle jakie mają być, jak rosną w chaszczach, nieoplewione.

Za to poziomkowe pole dojrzewa i czeka na wnusie gdy wrócą z wczasów.







To zwykłe leśne poziomki, wykopane lata temu w lasach Jury.
Z 3 krzaczków mam cały łan a gdybym nie regulowała to zatosłyby całe 12 arów

Mam nadzieję Beatko, że nic złego się nie stanie jeżeli zalinkuję ten filmik. Ta pani miała być RPO z ramienia pisu, na szczęście Senat ją uwalił. Na miły Bóg, trochę się tym wszystkim interesuję ale do dzisiaj nie zdawałem
sobie sprawy, że ławka w rządzącej partii jest tak krótka twitter.com/i/status/1405823703993180163

Czasami zadaję sobie pytanie, skąd oni się biorą?

Albo lepiej, co biorą.

Upałów c.d.
Dzisiejszy dzień jest wyjątkowy, bo spotykam się z przyjaciółmi.
Tort już zrobiony, choć w tym upale musiałam użyć żelatyny do śmietany a tej już tak łatwo się nie ugłaska.
Teraz pora na sałatkę.
Miała być kalafiorowa z pieczarkami, kukurydzą, żółtym serem i orzechami.
Zabrakło mi pieczarek a były tylko te:







Wyglądają wiedźmowato, zobaczymy czy przeżyjemy


A może to są TE grzybki Janusz?
Jakbyśmy nagle zaczęli robić karierę to już wiesz co brać

Łysiczka lancetowata wygląda inaczej

whitedame wrote: Przeżyliśmy.
Sałatka i tort był przepyszny



A teraz do ogrodu, spalić kalorie z tego wielkiego obżarstwa wczorajszego.