Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu dziękuję
Moje drzewa to jeszcze młodziaki. Najstarsze mają może 10-12lat.Posadziliśmy wtedy jakieś 100 brzóz, sosen i świerków. Oczywiście nie wszystkie przetrwały, ale i tak taka ilość drzew na działce cieszy.
W niewielkim brzozowo-sosnowym lasku pojawiły się dzikie storczyki - kruszczyki. Pojawiają się też grzyby. Miewamy koźlaki, maślaki i oczywiście muchomory.
Na nieużywanej części działki pozwalamy rozsiewać się drzewom. Na razie to głównie sosny. Marzy mi się zrobienie w tej części ogrodu w stylu parkowym, więc te samosiejki są bardzo pożądane
Generalnie działka nie jest łatwa do zagospodarowania. Wąska,niewiele ponad 20 metrów, za to długa na ponad 100.
No, ale trzeba cieszyć się tym co się ma, nie ma co narzekać

Kasiu, dziękuję za relację. Jest wspaniale, prwdziwe połączenie natury z ludkami. Moge sobie tylko pomarzyc przy małym ranczu na kolonii wsi śród innych domków. U Ciebie wolna przestrzeń, cisza, i spiew natury. Warzywniak powala masz mnóstwo pracy ale i zapas warzyw na zimę, no i mozna poeksperymentować . Pozdrawiam,

Paulinko, dokładnie tak.
Eksperymenty w warzywniku bardzo lubię. Kiedyś wydawało mi się, że mam wiele ciekawych, niespotykanych warzyw Dzięki forum poznałam kolejne, a dzięki straganikom zagościły w moim ogródku. Malabar, cyklantera, rzodkiewka strączkowa, wiele nowych odmian papryk, dyń i pomidorów. Wcześniej nawet nie wiedziałam o ich istnieniu
No i w tym roku, ten mój duży warzywnik zrobił się za mały Na szczęście dynie radzą sobie wysadzone na tzw. trawniku.
A dzisiaj kolejny dzień urlopu spedzam w ogrodzie. Trochę podziałam w warzywniku, może uda mi się przerobić kolejną rabatę?

Swietnie wyszła ta rabatka przy domu Wszystko bardzo ładnie się zgrało. Jaką trawę tam wsadziłaś, bo widzę, że spora i pięknie sie przewiesza?
Wszystkie rośliny które tam widzę są piękne do jesieni a wiosną cosik tez tam kwitnie? Pewnie jakieś cebulowe?
Zapierałam, się jak żaba błota, że już nic więcej nie dokopię i żadnej rabaty nie "dorobię" ale po obejrzeniu zdjęć już szukam na nią miejsca
No i tak właśnie działa to forum

Ewuniu, jakże mi miło, a wręcz jestem zaszczycona, że moja rabatka zainspirowała Ciebie, osobę z tyloma niesamowitymi pomysłami.
Zaczęłam czytać Twój wątek od początku. Tyle pomysłów, ogrom pracy, coś wspaniałego.
A trawa to rozplenica. Wsadziłam dwie spore, odrąbane od rośliny matecznej kępy. Rosną tam też miskant i trzcinniki,tylko trochę w innej części.
Cała rabata jest dosyć duża, półkolista. Otacza wykusz i przylega do sciany na całej jej długości.
A wiosną też jest kolorowa

Jesienią wsadziłam cebulki krokusów, narcyzów, hiacyntów i tulipanów.Wiosną wszystkie zakwitły.
W jesiennej odsłonie będzie chyba najpiękniejsza, hortensje, rozchodniki i jeszcze kępy marcinków.


Tak właściwie o każdej porze roku prezentuje się o niebo lepiej niż chwaściory, które wcześniej tam były. A i synek zadowolony, zawsze to mniej koszenia

Wczoraj na tyłach rabatki rozchodnikowej dosadziłam dwie hortensje. Sama nie wiem jakie
Albo Annabelle, albo White Dome. Rozmnożyłam je w ubiegłym roku i jak wsadzałam w doniczki wiedziałam, która jest która Teraz ciężko je odróżnić. Zakwitną (pewnie dopiero w przyszłym sezonie), wszystko się wyjaśni.
Którakolwiek by to nie była myślę, że ładnie rozjaśni ten zakątek

A hortensje zaczynają królować






U mnie głównie bukietowe rosną. Są najmniej wymagające i poza wiosennym przycinaniem nie wymagają szczególnej ooieki.
Myślałam, że biała liatra zanikła, jednak jest

Nie mogę się już doczekać, kiedy będę mogła szaleć w tych miejscach, w których marzą mi się kolejne rabatki.Po głowie chodzi mi kilka pomysłów, ale z realizacją muszę się wstrzymać.
W najgorszym wypadku muszę jeszcze czekać rok

Kasiu, u Ciebie rabaty przemyślane , te rozchodniki z hortkami w kolorze bieli - ciekawe połączenie . A jakie ci na myśl przychodzą rozwiązania rabatki?

Paulino, żadne przemyślane
Często sadziłam rośliny bez ładu i składu.
Ileż to razy coś mi wpadło w oko, kupiłam, posadziłam. Później okazywało się, że albo roślina w danym miejscu nie pasuje, albo zrobiło się zbyt gęsto, albo zmieniły się warunki. Kiedy posadziłam pierwszą roślinkę, miałam puste, nasłonecznione pole, z czasem pojawiło się coraz więcej zacienionych zakątków.
W związku z tym ciągle biegam ze szpadlem i przesadzam
W planach mam jeszcze rabatę liliowcową. Muszę też zagospodarować przestrzeń przy południowej i północnej ścianie domu.
Północ to na pewno hortensje i funkie, a południe, jeszcze nie wiem

Na południowa rabatę dałabym piwonie bylinowe z tyłu, przed nimi, potem przywrotniki ostroklapowe w rzędzie przed piwoniami i rudbekie błyskotliwe. Piwonie białe, zółte przywrotniki i rudbekie. na samym przodzie niziutkie aksamitki. To oczywiście propozycja, mam na niedrogie zakupienie białych odmian piwonii sprawdzone żródło. Jak chcesz podam na priv.

Rudbekie i aksamitki odpadają, nie ta kolorystyka
Południowa ściana jest długa. Chodzi mi po głowie szpaler hortensji bukietowych na zmianę z jakimś miskantem. Z przodu moze liliowce, trochę niskich marcinków i bergenie.
Stworzyło by to spójną całość z rabatą już istniejącą. I miałabym dom w hortensjach

W taką upalną niedzielę nie miałam chęci do pracy w ogrodzie
Zebrałam jedynie fasolkę.


Obcięłam kilka gałązek z hortensji, spróbuję je ukorzenić. Nie wiem, czy to odpowiednia pora, ale się nie dowiem, póki nie spróbuję
Ukorzenianie z wiosennego przycinania to u mnie klapa.
Spadł niewielki deszcz, napadało tyle, że dno w beczkach na deszczówkę było przykryte . Według prognoz, w ciągu najbliższych dni, ogródek ma być solidnie podlany. Na to liczę
Wczoraj na biało, dzisiaj więcej kolorów.

Fajne robaczki pokazałaś
Rozplenice to u mnie drażliwa kwestia Miałam piękną kępę i nikomu nie żałowałam sadzonek. Potem u mnie zmarniała a wszyscy w około mieli Przez kilka sezonów to ja brałam sadzonki, ponieważ podoba mi się niesamowicie, i nic! Małpa nie chciała się przyjąć Wreszcie wysiałam nasiona i się udało teraz za nic na świecie jej nie przesadzę ani nie odkopię nawet kawałeczka. Niech rośnie.

Ale z hortensjami to faktycznie ładnie by wyglądała Chyba znowu pobawię się w sianie Zanim się ukorzenią hortensje to i trawka podrośnie. Wymyśliłam jeszcze żeby tam dosadzić czosnki i werbenę patagońską. Co o tym myślisz?
Tylko jeszcze biję się z myślami czy zrobić rabatę taką super bezobsługową czyli wyłożyć matę i wysypać kamienie czy jednak , tak jak u Ciebie zostawić ziemię i cebulowych nawsadzać?

Kochana, kilka czosnków rośnie. A i werbena też się znajdzie Uwielbiam ją, co zresztą po moim awatarku widać Kilka samosiejek rośnie, jeszcze są niewielkie, nie widać ich, ale nam nadzieję, że niebawem zakwitną.
Coś mi się zdaje, że mamy podobny gust ogrodowy

Kasiu, jaką glebę lubi werbena by chciała rosnąc? U mnie ciężka, wilgotna gleba, chyba ze zrobię skalniak!

W ciężkiej, wilgotnej glebie werbena będzie rosła słabo. Woli glebę piaszczystą, przepuszczalną, ewentualnie z odrobiną gliny. No i koniecznie słoneczne stanowisko.


Jej delikatne kwiatostany na długich łodyżkach pięknie komponują się z trawami, hortensjami bukietowymi.Dzięki swojej delikatności ładnie wyglądają na chyba kazdej rabacie. Są takie "nienachalne".
Ja traktuje je jak rośliny jednoroczne. Kiedyś zdarzyło się, że jedna przetrwała zimę, ale wiosenne przymrozki ją załatwiły.
Rozsiewa się co roku, więc wystarczy ją raz zaprosić do ogrodu.

Ewo, ja maty nie używam. Wiem, czasami trzeba sobie ułatwiać życie, ale jeszcze nie doszłam do tego etapu. Na razie wręcz odwrotnie Tak czesto przesadzam moje rośliny, ze mata u mnie by się nie sprawdziła.
A cebulowe muszą być porozrzucane w całym ogrodzie. Wiosną musi być na kazdej rabatce kolorowo
Hortensje i trawy startują raczej późno, więc rabatę rośliny cebulowe uatrakcyjniają.Zaczynają krokusy, poprzez narcyzy, tulipany, hiacynty, a na czosnkach koncząc.

Faktycznie, podobają nam się te same rośliny i w tych samych zestawieniach
U mnie też werbena jest jednoroczna a najbardziej lubi wyłazić na ścieżkach. W rabatach jest gdzie niegdzie a na ścieżkach busz! Chyba lubi deptanie

Masz rację w sprawie maty, ładniej jest bez niej się obywać ... ale ja już doszłam do tego, żeby sobie ułatwiać Może to wiek ?

Tak się zastanawiam czy mamy gdzieś na forum wątek poświęcony takim bezobsługowym rabatom? Chętnie bym sobie taki zwiedziła

Ostatnie deszcze podlały solidnie ogród. Zapasy deszczówki też uzupełnione.
Z warzyw jestem bardzo zadowolona. Może to odpowiednia pogoda, może przez te kilka lat udało się trochę użyźnić moją słabą glebę, ale rosną ładnie.








Papryki



Dynie







Arbuzy mają się świetnie

Nawet fasolnik w gruncie rośnie

Warzywa na bieżące potrzeby już mam z ogrodu. Jedynie na pomidory muszę chwilę jeszcze poczekać.

Rośliny ozdobne bardzo potrzebowały już solidnego podlania







Posadzona w ubiegłym roku barbula przetrwała zimę