Forum Ogrodnicze Oaza

Koloru w ogrodzie jest jeszcze trochę chociaż już nie długo bo zapowiadają się przymrozki.Część dali już wykopałam,wszystkie drobnokwiatowe i suszą się w garażu.Reszta też pójdzie pod szpadel kiedy pogoda się poprawi,na razie pada deszcz.Mają w prawdzie kilka ładnych kwiatów ale ogólnie marnie wyglądają.
Fuksje przed przymrozkiem na zimę przenoszę do nieogrzewanego pomieszczenia z niewielką ilością światła.Podlewam je od czasu do czasu aby całkiem nie zaschły.Stracą wszystkie liście a na wiosnę zaczną wypuszczać młode pędy z których można zaszczepić nowe rośliny.Przycinam je pod koniec zimy gdy zaczynają puszczać liście.Na wiosnę przesadzam fuksje do świeżej ziemi.Wydaje mi się że najlepiej jednak rosną młode szczepki.

Witam wiosennie w tajemniczym ogrodzie.Drzemka zimowa trochę mi się przeciągnęła.Najwyższy czas zacząć działać bo i wiosna daje nieśmiałe znaki że nadchodzi.Tu na wschodzie kraju na razie drobnymi kroczkami ale coś już się dzieje w przyrodzie.


Przebiśniegi rozszalały się na całego,wydaje się że nawet już niedługo przekwitną.

Przylaszczki wychylają fioletowe główki.
Przez ostatnie dni ostro popracowałam w ogrodzie.Powycinałam zaschnięte trawy,poprzecinałam hortensje,oczyściłam rabaty z resztek roślinnych.Na jesieni jakoś zabrakło mi czasu na przycinanie bylin,więc teraz pracy mnóstwo,zapełniłam cały kompostownik.Do tego jeszcze cięcie drzew i krzewów.Dobrze że pogoda trochę się zepsuła to odpocznę bo czuję się jak rozjechana żaba,brak kondycji po zimie.W domu pomidorki i papryka wysiane i rosną,sałaty po pikowane rosną w szklarni, mam nadzieje że zapowiadane przymrozki im nie zaszkodzą.Fuksje zaszczepione puściły już korzonki i ładnie rosną.

Nowy nabytek kokorycz pełna będzie jeszcze różowa na razie w pąkach.

Życzę wszystkim siły i chęci do pracy w ogrodzie.

Oj, życzenia bardzo się przydadzą Też byłam taka zmęczona i zastanawiałam się co się dzieje aż wreszcie do mnie dotarło że to pozimowy brak formy. Każdy dzień pracy jest już odrobinę łatwiejszy, na szczęście.

Wiosna w pełni cieplutko słońce świeci,na każdej grządce coś wesoło rozkwita i cieszy oczy kolorem.Jak ja lubię ten czas gdy wychodząc z domu nie muszę się ubierać jakbym jechała na daleką północ.








Nawet jakiś bardziej wyrywny rododendron pokazuje kolorek


chyba jest to Andantino





Magnolia trochę ucierpiała od mrozu ale miała jeszcze dużo kwiatów w pąkach i teraz ładnie kwitnie


I jeszcze kilka widoczków z wiosennego Lublina




Pozdrawiam wszystkich zapracowanych ogrodników.

Prześliczna wiosna u Ciebie Lilu, można nacieszyć oczy

Lilu, znam i bardzo lubię Lublin, bo mam tam dwie bliskie mi osoby. Macham Lublinowi z zachodu.
A jagodowiec i u mnie dziś zakwitł, choć nie tak obficie, jak Twój.

Ostatnie tulipanki w porannym słoneczku

Obiela założyła białą suknię i wabi Kruszczycę obiecując miłosne uniesienia.


zielone klejnociki błyszczą w słońcu

Kwitną rododendrony a Andantino nawet już przekwita bo on zawsze pierwszy zaczyna spektakl
to mój ulubiony, kwiaty ma ogromne i aż błyszczy na grządce

Tego malucha upolowałam w tym roku w sklepie z pod znaku żuczka w kropki,ma śliczne wąskie liście i kompaktowy pokrój,jest to Różanecznik pontyjski Graziella

A ten słodziak pierwszy raz zakwitł u mnie w rzeczywistości jest jeszcze ładniejszy.
Po wczorajszej burzy i solidnej ulewie nadchodzi ochłodzenie oby nie narobiło szkód w środ kwiatów i warzyw.

Wiosna się rozpędziła i nie zważa na jakieś tam ochłodzenie. Wszystko rośnie i kwitnie po mimo chłodu i przymrozków,najwyżej trochę traci na urodzie.To my ludzie mamy z tym problem przyroda nie ma takich dylematów.Jednak czuć już że coś się zmienia,może jeszcze nie jest ciepło ale nie wieje już takim lodem jak przez ostatnie dni.

Azalie i rododendrony już cieszą oczy cudownymi kwiatami,na szczęście przymrozki nie dały im rady.





Kalina i tawuła też już w pełni kwitnienia


Piwonie wczesne pokazują kolorek czekają na ciepełko aby rozchylić kwiatuchy, póżniejsze też już w pąkach



Najwcześniejsze liliowce tez już w pąkach nawet Stella de oro

Za to pierwiosnki powoli kończą kwitnienie.W tle widać ciemierniczki od miłych koleżanek, które radzą sobie bardzo dobrze może niedługo zakwitną.



Pierwsze iryski syberyjskie w bardziej nasłonecznionym miejscu

Tu i tam orliki kołyszą główki



Za to w szklarni napchane wszystkiego po czubek że przejść nie można,jeszcze na półkach stoją kwiaty w paletach i ogórki ,cukinia.Pomidorki jakieś takie trochę słabe chyba potrzebują słoneczka jak wszystko.

Hodowla rojników przygotowuje się na nowy skalniak

I tylko posiedzieć nie ma kiedy bo ciągle jestem do tyłu z robotą a czas goni jak szalony i na mnie nie czeka.

Ogród marzeń
Jak ja bym chciała taki mieć

Lilu, rojniki kupiłaś?

Lilu, wszystko śliczne, ale ostatnie zdjęcie symboliczne: ta szykowna ławeczka, pusta, bo ogrodniczka raczej nie ma czasu przesiadywać.
Jak dobrze to znam!
Może pokażesz swoje różaneczniki również w wątku tematycznym, na przykład ta Graziella nie ma odrębnego wątku, a warto by założyć... Albo w tym zatytułowanym "Moje ulubione...", sezon różanecznikowy taki krótki, a to jedne z najpiękniejszych krzewów przecież.

Różaneczniki u mnie dopiero zbierają się do kwitnięcia ,te pierwsze to dopiero skromny początek myślę że kiedy się ociepli to ruszą pełną parą.
Alu rojniki które widać na zdjęciu to już mój przychówek ale pierwsze kupiłam w kilu odmianach i dalej rozmnażam w zależności od potrzeb.