TEMAT: Mój Dom na Roztoczu

Mój Dom na Roztoczu 23 Kwi 2025 21:25 #875906

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4112
  • Otrzymane dziękuję: 22268
Prześliczne zdjęcia, ogród i opisy. :thanks: :thanks:
Jak mi się przewali, to nadrobię temat. Ech, chciałabym mieć kiedyś taki porządek...
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, renmanka, Bobka, lusinda


Zielone okna z estimeble.pl

Mój Dom na Roztoczu 23 Kwi 2025 22:49 #875917

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1591
  • Otrzymane dziękuję: 11414
Trzymam kciuki Małgosiu, abyś złapała jak najszybciej oddech. Zapraszam, przychodź i czuj się u mnie dobrze. :flower2:
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, ewakatarzyna, Bobka

Mój Dom na Roztoczu 24 Kwi 2025 22:00 #875977

  • Sonka
  • Sonka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 240
  • Otrzymane dziękuję: 1840
Witam. Podobała by się Jej gdyby stała w ogródku? Pozdrawiam. :)

IMG_20250424_164246.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, ewakatarzyna, lusinda

Mój Dom na Roztoczu 25 Kwi 2025 00:29 #875980

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1591
  • Otrzymane dziękuję: 11414
Zosiu myślę, że bardzooo.

Ostatnio ktoś mi podpowiedział, że powinnam się z jakąś sówką zaprzyjaźnić, to zrobiłaby sobie bufet w mojej nornicowni. :devil1: :rotfl1: :rotfl1:

Ostatnio mocno niedomagam...dziś już trochę lepiej. :hug:
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Nimfa, JaNina, ewakatarzyna

Mój Dom na Roztoczu 25 Kwi 2025 07:23 #875988

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 21248
  • Otrzymane dziękuję: 89598
Ewuniu, przykro czytać, że źle się czujesz, zdrowie ogrodnikom teraz niezbędne. Musimy zadbać o siebie i może troszkę zwolnić, a może jakiś "przegląd techniczny"?
Sowy koniecznie! Podejrzewam, że w górach właśnie gniazdujące od kilku lat w buczynie puszczyki istotnie zmniejszyły populację nornic, co ryły w moich tamtejszych malutkich rabatkach. Prócz tego wszystkie inne drobne drapieżniki warto zaprosić, a nie odstraszać: kuny, łasice, lisy - wszystko to myszołowy. A że czasem jaki kabelek przegryzą... Trudno.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, lusinda

Mój Dom na Roztoczu 25 Kwi 2025 10:58 #876000

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1591
  • Otrzymane dziękuję: 11414
Aniu dziękuję za wsparcie, już jest lepiej, a jeśli chodzi o zdrowie, to tego tematu nie chcę podejmować.

Mieszkamy w lesie, zwierzęta są na wyciągnięcie ręki. Zdarzały się letnie noce, kiedy siedzieliśmy sobie z M na tarasie bez oświetlenia i wtedy miewaliśmy różnych gości: były zające, był też lis. Mamy rodzinkę jeżów przy domu, są zaskrońce.
Sowy nie widzieliśmy jeszcze u nas, może kiedyś.

Jeśli chodzi o nornice, to jest nadzieja w naszym nowym rudym przyjacielu, gania po miedzach, a ostatnio zainteresował się zagłębiem nornicowym. :wink4:


20250425_104257.jpg



A to moje tulipany, które zostały tylko na zdjęciach.


20240413_1821381.jpg



20240414_1755502.jpg



20240419_1744533.jpg



20240420_1502142.jpg



20240424_105527.jpg




20240420_150224.jpg


Dobrze, że mamy wątek tulipanowy, z ciekawością do niego zaglądam i planuję... :whistle:
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna, renmanka, Mirek19, JaKasiula, Chiarodiluna, Rumianek, Klarkia25

Mój Dom na Roztoczu 25 Kwi 2025 13:29 #876011

  • Rumianek
  • Rumianek's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • działkowiczka z Warszawy
  • Posty: 85
  • Otrzymane dziękuję: 347
A czy nowy rudy przyjaciel ma już imię?
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, lusinda

Mój Dom na Roztoczu 25 Kwi 2025 14:08 #876014

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1591
  • Otrzymane dziękuję: 11414
Mój ostatni rudy miał na imię Edward - Eniuś, na zdjęciu nierozłączny z siostrą Gewcią, której też już nie ma...


Koty.jpg
[/quote]

Były z nami ponad 16 lat. Została persjanka, z wrednym charakterem, nawet teraz mając 18 lat czasami przekracza wszystkie normy... Więcej kotów nie chcę mieć.

A rudy pojawił się jakiś czas temu, myślałam, że tak sobie wpada coś smakowitego podjeść, ale jak zobaczyłam, że sypia w szopie, to chyba jest niczyj. Z charakteru jest jak pies, chodzi za mną przy nodze, jest zawsze tam, gdzie coś robię. Jak idę rzuca mi się pod nogi jak kiedyś Edzio, aby go pomiziać.

Imienia jeszcze nie ma - na razie wołamy go rudy. Jak nadam mu imię to już będzie mój, ale...póki co nie podjęłam decyzji.

Co ciekawe rude koty mają urocze charaktery. Przepraszam, że ujmę to w języku żargonowym, ale najbardziej odzwierciedla to jego charakter: ja to mam na wszystko wywalone... Śpi do 14 codziennie, jak dostaje jedzonko, to wcale się na nie rzuca, obwącha, popatrzy i powoli zabiera się za konsumpcję.
Lubię koty, a rude w szczególności...
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Ostatnio zmieniany: 25 Kwi 2025 14:09 przez lusinda.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, JaNina, ewakatarzyna, zwykły chłop, JaKasiula, Rumianek, Klarkia25

Mój Dom na Roztoczu 25 Kwi 2025 18:26 #876027

  • Klarkia25
  • Klarkia25's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 641
  • Otrzymane dziękuję: 2123
Ewuniu powiedz mu, że będzie Twój jak nornice zacznie znosić :) Piękny kot, ma taką niewinną minę, a za uszami pewnie sporo :rotfl1:
Pozdrawiam, Milena
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, lusinda

Mój Dom na Roztoczu 25 Kwi 2025 18:32 #876029

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1591
  • Otrzymane dziękuję: 11414
No właśnie Milenko, chyba nie. Luśka jak go goni, to ucieka. Jest już u nas ponad dwa tygodnie i nic złego nie zmajstrował. Widać, że to młody kotek i rwie się do zabawy. I nie jest taki namolny. No i to, że o 14, jak zachodzę do szopy, a on leniwie otwiera oczy i jest zdziwiony, że go budzą, to mnie rozbraja... :oops:

Znalazłam zdjęcie, na którym Rudy pięknie wpisał się już w nasze otoczenie. ;)


20250419_104326.jpg
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Ostatnio zmieniany: 25 Kwi 2025 22:22 przez lusinda.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, JaNina, ewakatarzyna, renmanka, Chiarodiluna

Mój Dom na Roztoczu 25 Kwi 2025 18:45 #876030

  • Klarkia25
  • Klarkia25's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 641
  • Otrzymane dziękuję: 2123
lusinda wrote:
..Luśka jak go goni, to ucieka. ..
Moja koleżanka ma charakterną kotkę, która wyznaczyła sobie terytorium w promieniu ze 100m -w tym działka sąsiadów z kotem, on cały czas na drzewie, cichcem przemyka do domu właścicieli :rotfl1:

Ewa a co z tulipanami? nie masz już?
Pozdrawiam, Milena
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, lusinda

Mój Dom na Roztoczu 25 Kwi 2025 21:27 #876044

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1591
  • Otrzymane dziękuję: 11414
Tulipany, tak, muszę stwierdzić, że były piękne. Chyba ze wszystkich ciętych kwiatów zawsze wybieram tulipany, jeśli są dostępne, bo je uwielbiam. W tamtym roku było bajecznie pod domem.


20240420_1022332.jpg



20240418_183347.jpg




Zostało kilka botanicznych i cztery pojedyncze, bardzo słabiutkie, nornice zjadły wszystko...
Dopatrzyłam się dzisiaj, że kilka skupisk lilii też już nie ma.

No niestety, to bardzo przykre i kieszeń boli, ale nie przewidziałam takiej sytuacji, że nornice tak się rozpanoszą.

Ale jak to napisałam wyżej, sytuacja ta stwarza nowe możliwości, nowe nabytki i...nowe doznania.
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna, Chiarodiluna

Mój Dom na Roztoczu 25 Kwi 2025 22:15 #876047

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1591
  • Otrzymane dziękuję: 11414
Tak sobie czytam wasze wpisy o tym, że znosicie rozsady do domu i zaczynam się denerwować, bo zaryzykowałam i wszystko jest w tunelu. Nie chciałabym nad ranem latać i znosić tego wszystkiego do domu...

Matko, to naprawdę jakiś bzik jest. Zamiast siedzieć, odpoczywać, w końcu nic nie robić...

W tym sezonie miałam ochotę sobie odpuścić ze wszystkim. Jestem po operacji prawej ręki, więc podstawa była. Ale niestety jak się to kocha, to nie ma ten tego. :wink4: Co ja bym robiła.

No mogliśmy po weselu syna do Chin jechać, znajomi jadą na miesiąc, więc była okazja. Może to starość, a może swoje już wyjeździłam, bo mi się nie chce. Na tym etapie życia nie mam ochoty robić rzeczy, które są popularne, nie chce mi się być na topie. Chcę robić to co lubię i do niczego się nie zmuszać.

Na razie, na termometrze 9*, więc mam nadzieję, że poniżej 0* temperatura dziś nie spadnie. W tunelu stoi grzejnik, jak będzie potrzeba, to podgrzejemy.
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna, zwykły chłop

Mój Dom na Roztoczu 25 Kwi 2025 22:29 #876049

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 21248
  • Otrzymane dziękuję: 89598
Ewo, jeśli Cię to uspokoi - wniosłam (z wysiłkiem) tylko do kuchni takie naprawdę ciepłolubne, znaczy cytrusy, hibiskusy i ołowniki. No, te trzy pomidorki, co nie posadzone.
Nie mam możliwości znowu wszystkiego zabezpieczać, bo w gruncie, i to nie małe szczypiorki, tylko niektóre lilie do kolan. Co ma być...
Możemy tylko westchnąć do Najwyższego Ogrodnika, by kolejny rok nasze ogrody nie zostały zdewastowane przez mróz.

Jeszcze sobie myślę o Twoich tulipanach.
Czy w ogóle wyszły? A jeśli tak, to czy można pociągnąć za pęd - i zostanie w ręku? Bo tak by wyglądało przy nornicach.
Bo z tego, co rozumiem, to zniknęły tulipany sadzone półtora roku temu, a nie jesienią 24?
Ostatnio zmieniany: 25 Kwi 2025 22:31 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, lusinda

Mój Dom na Roztoczu 26 Kwi 2025 00:06 #876051

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1591
  • Otrzymane dziękuję: 11414
Aniu one pięknie ruszyły, a potem tylko zbierałam zwiędnięte liście odgryzione od cebulki, czasami ze szczątkami cebuli. Nawet zdjęcie gdzieś wstawiałam. To, że to nornice, to jestem pewna.
I tak, to były tulipany, które w tamtym roku pierwszy raz kwitły.
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Mój Dom na Roztoczu 26 Kwi 2025 15:15 #876075

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1591
  • Otrzymane dziękuję: 11414
Rośliny w namiocie przeżyły, ale jak zerwałam się o piątej, żeby sprawdzić jaka temperatura tak działam cały czas.
Papryka ze stycznia padła prawie w całości. Ta siana pod koniec lutego pod folą nabiera sił i ładnie rośnie.


20250426_145529.jpg



Dziś dosiewam marchew, pietruszkę, buraki, kolejną rzodkiew, sałatę. Muszę opielić czosnek, cebulę, szpinak.
Roboty pełną parą.

Już robi się fajnie w ogrodzie. Warzywa, które już wyszły nabierają ciałka, jeszcze ze dwa tygodnie i będzie pięknie.
Często patrząc na zdjęcia przez Was wstawiane, popadam w zachwyt i gdzieś tam czai się odrobina zazdrości...Jak widzę u mnie jest wszystko trochę później, no i ta słabiutka ziemia. ;)

Cebula zimowa jeszcze cienka, wiosenna jak nitki, ale ogólnie nigdy cebula u mnie nie była wielka. Czosnek trochę pożółkł i też jakiś taki słaby. Czekam na ciepełko.


20250426_145731.jpg



20250426_145712.jpg




Brzozy soczyście się już zazieleniły, ta zieleń przelewa się przez podwórko, jest coraz piękniej.


20250426_145144.jpg



20250426_145157.jpg


Hortensje, które przemarzły przy ostatnich przymrozkach puszczają liście, ale kwiatów nie widać. :placze:


20250426_145218.jpg
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Łatka, Nimfa, ewakatarzyna, zwykły chłop, Chiarodiluna, Klarkia25

Mój Dom na Roztoczu 26 Kwi 2025 20:48 #876097

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 21248
  • Otrzymane dziękuję: 89598
Ewo, na zawiązki kwiatów o wiele za wcześnie.
Jeśli nie zmarzły zdrewniałe, zeszłoroczne pędy, pojawią się i pączki.
Piszesz, że u Ciebie wszystko później...No nie wiem, czy później, niż w Karkonoszach. A ja tam nadal trzymam dwie najfajniejsze hortensje ogrodowe opatulone w agro.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Chiarodiluna, lusinda, Klarkia25

Mój Dom na Roztoczu 26 Kwi 2025 22:34 #876108

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1591
  • Otrzymane dziękuję: 11414
Próbowałam okryć te krzaki przed tamtymi przymrozkami, ale przy silnych wiatrach jakie są u mnie na górce było to niemożliwe. Efekt był pewnie odwrotny do zamierzonego, bo część paczków poodpadało pod agro targane przez wichurę.
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Chiarodiluna, Klarkia25


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.477 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum