Forum Ogrodnicze Oaza

Kupiłam sobie następna przylaszczkę, bo jedną już mam w ogródku . Nie wiem czy nic jej sie nie stanie, bo musiałam ja wczoraj przesadzić w inne miejsce ,gdyż tam gdzie rosła będzie rosnąć róża i postawiona została pergola . Biedaczka ciekawe jak zniesie to przesadzenie w środku sezonu

Jadziu W zasadzie w fazie kwitnienia jest pewne zagrożenie ,ale
u Ciebie tak wszystko ładnie rośnie ,że na pewno nic się nie stanie
Te pełne Przylaszczki kuszą mnie,ale najpierw sprawdzić jak sobie poradzę z tą zwyczajną

Kupiłam też Corydalis -kokorycz i wiem ,że to będzie moja miłość

O, a tu też przylaszczki!
Magdo, jak dużo zieleniny na strychu, chyba chcesz od razu cały ogród zagospodarować!

Ja się zastanawiam, co zrobić z the Fairy, którą dziś kupiłam w Auchan, jest bez doniczki,a na sadzenia na razie za zimno. Nie chcę jej tak trzymać w garażu, bo ma listki. Może wsadzić do doniczki?

Agato -nie znam się za bardzo ,ale myślę ,że dobrze byłoby ją posadzić

Mnie bardzo cieszą wszystkie rośliny ,"przetrzymywane" chwilowo w domu -mogę oglądać
ich postępy we wzroście

---

A to moje ostatnie "dzieło" Rabata pod sosnami wzbogaciła się o Bukszpan i
Różanecznik "Catawbiense" Trochę uporządkowałam - kiełki wypuściła :Cebulica ,serduszka ,czosnki,korony cesarskie i perskie, rozchodniki .Jest dobrze

Między sosnami będzie ogrodzenie .

No! To już jest rabata! A jaka ciekawa obwódka
Corydalis? Coś mi to przypomina ale nie wracajmy do tego...
Lepiej nacieszmy się tą piękną wiosną... nic to, że domowo - strychową

Życzę Wam wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkiej Nocy !
Święta jakie mamy ,każdy widzi ...ale nie ma co narzekać .
(dla niezorientowanych dzisiaj rano spadł u nas śnieg).
Cieszmy się!

---

Kilka wiosennych zdjęć z zeszłego tygodnia ....

Czosnek

cebulica

serduszka

pióropusznik

Ładnie już u Ciebie życie zielonych widać.

Witaj Ula

Tak ,już trochę widać Choć na mojej działce zimniej niż w mieście-wygląda
na to ,że tylko Barbula wymarzła, no ale ona ponoć mało komu przetrwa zimę...

Różaneczniki na budowie :

Za to moja lilia jedna z kilku posadzonych w donicach zakwitła w mieszkaniu, co pokazałam na swoim wątku:)

Zczerwieniały im nosy... Jak to na budowie
Pastorały takie wielkie Mój pióropusznik zaspał... A kapersowa serduszka nie daje znaków życia... Nie mam szczęścia do serduszek

Ula -ja mam wiele roślin w domu i rosną jak na drożdżach -z tego też
powodu będę z nimi już czekać na "zimnych ogrodników".Lilie w wiadrze z ziemią też mi już rosną w kuchni

Iza- pióropusznik trochę oszukany.... Zabrałam go ze starej działki ,czekał w domu
chyba z tydzień ,aż pod stołem wyrósł taki ładny Posadziłam go w nowym ogrodzie,
a dzisiaj niestety nie wyglądał już tak jak na zdjęciu Zmarzł.

Dlatego już wiem ,ze "domowe" rośliny będą musiały poczekać na naprawdę ustabilizowaną
pogodę.

Co do serduszki -przez 2-3 lata też miałam problem ,bo po prostu serduszka mi ginęła ,znikała...
Ktoś na forum poradził mi ,żeby posadzić ją w koszyku ,tak jak tulipany.
Od tego czasu mam zawsze serduszkę wielką i kwitnącą

magdala wrote:
Proszę bardzo, sama je od Ciebie otrzymałam, ile to już temu? Będzie...dwa lata?
Moje również obficie wzeszły, pamiętaj o zebraniu następnych. Ja, na pewno!

Magdo, moja barbula przeżyła i już wypuszcza malusieńkie listki
Co nie zmienia faktu, że sporo roślinek chyba po tej zimie stracę bezpowrotnie
Serduszka urocza!

I jak tu nie wierzyć w telepatię ??
Vita chyba Cię tu ściągnęłam myślą swą ,bo właśnie w tym poście
chciałam zaprezentować to małe poletko :



Tak się cieszę z tego tytoniu

Dalu
No, ale wiesz....Twój czarodziejski ogród wyróżnia się pod wieloma
względami od innych Czy Barbula wypuszcza na tych suchych badylkach? Tak jak np.
hortensje? Moja wygląda teraz zupełnie jak krzaczek suchych patyków...
Na zimę okopczykowałam ją i przykryłam sosnowymi gałązkami.

Magdo, witaj świątecznie
Podczytuję po cichu o zmianach u ciebie... Sporo ich.
Byliny od p. Marka w doniczkach, okryte i przysypane ziemią czekają na lepsze czasy.
Mam nadzieję, że nic im się nie stanie. Wczoraj śnieżyca, dzisiaj idzie mróz .

Szukasz czosnku karatawskiego, a nasionka mogą być? Mam trochę w lodówce
Podziwiam twoje sukcesy w temacie siewów i myślę, że z czosnkami tez dasz radę.
Tyle, że trochę to potrwa, zanim dorosną z takich szczypiorków.
Rabata pod sosnami zapowiada się barwnie
Fajnie, że już masz koncepcję.
Na jakie róże czekasz?
Pozdrawiam

Cześć Justynko

Nasionka czosnku -bardzo chętnie Teraz kiełkuje mi Perowskia-jest jej
coraz więcej. Lawenda francuska też jest ,jak widać łatwa do uzyskania z siewu-gorzej
z jej przechowaniem przez zimę...

Napisałam do szkółki "Magda"kiedy możemy spodziewać się paczki -czekam na odpowiedź.

Róże zamówiłam u Ewy Gloriadei : Pastella, Chippendale, Augusta Louise,
Nostalgie i jeszcze jedna,której nie pamiętam ...

Justynko -a Twój wątek ?

Czego to nasze przepastne lodówki nie pomieszczą! Czosnek niby jak najbardziej! Fakt, trochę czasu może minąć, zanim zakwitnie, ale ogrodnicy powinni być cierpliwi!
Magda, ze zdziwieniem czytam, że miałaś problem z serduszką...U mnie rosła latami i nigdy nic się do niej nie dobrało... Teraz też nie, a nornice u mnie całymi rodzinami na wyżerkę przychodzą...
Chippendale...Najpiękniejsza róża!