Forum Ogrodnicze Oaza

magdala wrote: A skąd! Z kulkami nie ma żadnych kłopotów! Najwyżej, gdzie je posadzić...
Odnosząc się do wcześniejszych insynuacji... Ja, ja? Ja miałabym krytykować sosenki? Nawet takie z niewielką ilością igieł? Nigdy!
Magda, patrzę na tę szałwię... No duża... Zaczynam bać się dużych roślin...Bo jak przyjdzie je przesadzać?
Sadź wszystko na docelowych miejscach, dobrze Ci radzę...
Na tych zdjęciach szerszych planów to Twój ogród wygląda już całkiem dojrzale!
Twój tytoń mi zaczął kwitnąć, piękny jest, dziękuję!

U mnie też już kwitnie... możesz podejrzeć!

I po raz kolejny ominęła mnie ulewa ,o której mówią w tv i piszą w necie...

Zdjęcia są szokujące- ulice jak rzeki ,a my właśnie jakieś pół godziny po fakcie wjeżdżaliśmy
do miasta -oczywiście wcale nie żałuję ,że nie płynęliśmy w tym czasie jak amfibią,
ale strasznie gwałtowne są teraz zjawiska

W weekend akurat nie było nas w domu ,bo bawiliśmy się na pięćdziesiątce mojego kuzyna
i jego żony .
Ale żebyście widzieli tych pięćdziesięciolatków na parkiecie -nikt by nie uwierzył!

No i jedynie przed wyjazdem w sobotę wpadliśmy rano na działkę ,a tam wszystko kwitnie!
I to wszystko wyczekane : Eden Rose, Jacqueline du Pre, Heidi Klum, Rhapsody in Blue ,
Leonardy - a ja tylko na chwileczkę ...
Zdjęcie zaliczyła na szybko jedynie Rapsodia:




Jak widać zdjęcie jest na bardzo szybko .Jutro zrobię nowe.

Wiesiu Nasiona monster-szałwii masz gwarantowane

Dorotka Pastella na wysokości oczu? Nie wierzę!

Gosia, Marta Tytoń dodatkowo bardzo ładnie pachnie wieczorem

Marta, docelowe miejsca?? Hmmm...Ja z drzewami mam problem ,a co dopiero z szałwią?

Hmmm...Zaczęło padać. I to tak wiecie- jakby miało padać już na wieki .
No cóż, czas odpocząć od upałów.

Wczoraj zdążyłam zobaczyć moje róże.
Prym wiedzie Leonardo ,którego kwiaty widać zza każdego zakrętu

Pomidory ...a jakże! Rosną





Jedna lilia już jest (na zdjęciu w Lilypolu była taka brązowawa bardziej..)



A następna się szykuje przy różach:



Jeśli chodzi o lilie -jak zwykle nie pamiętam odmian ...

Ostróżki:



Te ciemne mają śmieszny czubek (a właściwie go nie mają...)

Magdo,
Przepiękne te ostróżki, ja w tym roku kupiłam kolejne, ale były w weekend dużo mniejsze od Twoich. W końcu może mi się rozsieją, bo jakoś mam pecha do nich, a tak mi się podobają... u innych.

Leonardo cudny w towarzystwie fioletów . Właściwie dlaczego ja go jeszcze nie mam , przecież to idealna róża dla mnie

Ostrózkowy łan przecudny jak się trzyma pionowo
Te ciemne to chyba Black Knight U mnie w pierwszym roku były także tak zbudowane, w tym roku już są tradycyjne

pamelka wrote:
Jola Pionowo się trzyma ,bo już od dawna ma ukryte stelaże
Zresztą tak ,jak i szałwia i gigantyczna gipsówka. Tę ostatnią obowiązkowo jesienią przesadzę
w inne miejsce,gdzieś pod płotek.

Ta ciemna ostróżka na zdjęciu wyszła mi ,jak zwykle zbyt niebieska.
W naturze to bardzo głęboki fiolet.

Marta Leonardo jest fajny ,u mnie rośnie bardzo zdrowo ,a ten róż ,mimo,że
może nie jest jakiś wyszukany , bardzo ładnie łączy się -właśnie z fioletami

Danielo

Jeśli chodzi o ostróżki ,to aktualnie sama jestem w szoku ,bo nigdy nie miałam
tak kwitnących roślin!
Koniecznie muszę dosadzić je na tę dużą rabatę bylinową na końcu ogrodu - skoro dały taki popis,
trzeba je docenić

Doczekałam się w końcu bardziej słonecznych kolorów:
Golden Celebration.



I tajemnicza Rhapsody in Blue:




Oraz Heidi Klum. Kwiaty dość małe ,koloru nie widziałam tuż po otwarciu pąka,
teraz wydaje się taki sprany,ale bardzo podoba mi się budowa kwiatu:





Jacqueline du Pre :




Moje róże nie były pryskane niczym chemicznym,więc jakieś robale je podgryzały ,niestety ...
Widać to na uszkodzonych kwiatach.

Heidi się właśnie tak 'spiera' w użytkowaniu Po rozkwicie ma cudny, głęboki fioletowy ... cimno-różowy kolorek.
Trzeba ją zobaczyć w naturze

Aaaa stelaże że też nie pomyślałam
Moje nie mają wsparcia, wkrótce je wytnę

Ależ ta 'Jacqueline du Pre' jest piękna , jak tak dalej wszyscy będą różami nęcić to pewnie i ja zapadnę na tę chorobę

Jola , na szczęście Heidi ma jeszcze pąki ,więc będę czatować na świeże kolory
Ale i tak już wiem ,że dokupię Old Port'a... Po Waszych zachwytach nad nim

Wiesiu - na tę chorobę zapadaj bez zastanawiania
Jacqueline jest wyjątkowa ,to fakt. Mojej brakuje na razie ładnej oprawy ,rośnie sobie po prostu
w trawniku .

Mój penstemon :




Pastella :


I wszystko naraz :


Powojnik o egzotycznej nazwie kupowany wiosną :

magdala wrote: a jakiej, jeśli mozna spytać
Old Port to dobry typ, jeszcze lepszy chyba od Heidi

To na pewno ogrodnica tak ci zżarła kwiatki , w tym roku szalała wszędzie
Ja też nie pryskałam żadną chemią, ale kilka oprysków ekologicznych gnojówkami, sodą, mydłem potasowym zaliczyły . Może nie wszystkie robale się wyniosły, ale większość na pewno

Jola -powojnik to "Kiri te kanawa", kwiatki jego nie są duże. Kupowany u Wędrowskich.

Marta , ja jedynie podlewałam gnojówką z pokrzyw ,ale niczym nie opryskałam.
Teraz widzę masowy atak mszyc i chyba sobie poużywam na nich jakimś mydłem

Chippendale nadal w pełnej krasie:






Augusta Louise czyli różana Barbie


Trochę zieloności :

ojejku,ale cudności te Twoje róze ,aż mi wstyd ,że ja nie mam żadnych rarytasków
Chippendale i Heidi Klum na liście moich chciejstw
a co to jest pięknego ,niebioeskiego za penstemonem,taka duża kępa??
Piekny ten niebieściuchny,peły powonik
Ostrózki bajeczne

Magda niesamowicie Ci kwitną róże
Moje nareszcie zaczęły - a tu deszcze i nawałnice je maltretują
Masz cudną Pastellę - cieszę się , że w końcu ją zdobyłam - u mnie jeszcze w pączkach

Róże to wiadomo, królowe... ale jaka ładna kompozycja z host
A co tak się tam pomiędzy nimi morduje, bukszpanek???