Forum Ogrodnicze Oaza

O matko Polko ja też chcę takie hosty, pięknie proszę o namiary

Jest co oglądać już się pośliniłam

Roma ,Marzena
Oj ,jest co oglądać ...Mam tam kilkanaście odmian ,nawet nie wiedziałam ,że hosty mogą mieć tak wielkie liście
Przysłała mi je Marta Artam i myślę ,że skuszę się jeszcze na kilka innych ,bo wybór ma ogromny!

A ja mam niewiele host z białymi brzeżkami.

---

Od kilku dni ziąb. Czasem nawet z psem wychodzę w kurtce zimowej z podpinką .

A w domu na parapecie rosną sobie siewki - np. Perowskia i Lawenda francuska:

Ale będzie hostowisko
To miło patrzeć, w jakim tempie zmienia się otoczenie domu. A tyle skarbów jeszcze czeka...
Bukszpany koncertowo zniosły przeprowadzkę. Życzę szybkiego pójścia w ich ślady

Iza

Bukszpany dostają często dużą porcję wody,więc ,mam nadzieję ,że nie zmarnieją .
Ciekawi mnie jak będzie wyglądał mój ugór ,kiedy zakwitną tak szlachetne kwiatki jak róże...?
A zakwitną! Pąków jest trochę : Pastella i Augusta Louise przodują w ilości

---

Szukałam na naszym forum i nie znalazłam -konkretnie wątku na temat trawnika...Nie ma?

Brakuje mi strasznie Tadeusza48 -on wie wszystko na ten temat
A ja - nic...

Część "pola" mój mąż przebrał z kłączy chwastów ,wyrównał ,potem jednak opryskał Roundapem (raz).
Druga część nie zdążyła jeszcze być "przebrana" ,chwasty urosły pięknie i teraz mielibyśmy ochotę
to wszystko unicestwić chemią.
Nie wiem -ile razy trzeba pryskać i co potem robić?

Dzień dobry

Jak minęła Wam niedziela? Bo mi dobrze - popieliłam sobie ,że aż miło
Wyczyściłam rabatę pod sosnami. Posadziłam też kilka host -z tych od Marty Artam
Takie mniejsze sztuki ,bo na te duże musiałam przygotować trochę miejsca.

To piękna Tokudama (dobrze pamiętam?) już na nowym miejscu
Od razu powiem jaką rolę spełniają te fioletowe wstążeczki (tzn. chyba spełniały...)
W taki sposób oznaczyłam nazwy odmian ,napisałam zwykłym pisakiem ,no a po podlaniu wodą-sami wiecie
Także Marto - na pewno będę prosić Cię nie raz o identyfikację....

A roślinki podlane, że tak powiem... odgórnie? Czy u Was też przekropnie?
I czy nadal zimno?

Gosiu - podlane zupełnie ręcznie Nic nie padało z góry (może coś tam rano ,ale potem było ładnie).
Zimno jest ,ale też nie jakoś dobitnie

A co -wybierasz się nad morze??

---

W ogrodzie kwitną różaneczniki -np. taki Woislowitz coś tam coś tam ...

Czosnuś w końcu zakwitł :

Woislowitz? Czyli... Wojsławice? Różanecznikowy raj?

Chyba Dala pisała o tym panu ,co się tak nazywał i miał coś wspólnego z Wojsławicami
Ja tam jeszcze nigdy nie byłam...Ale będę.

Czosnek w tańcu z Azalią....

---

"Tak sobie patrzę i tak se myślę :czy ja tu jeszcze zdążę pomieszkać ??
Ta budowa idzie im jak krew z nosa... A fajnie tu jest."

---

Pomarańczowa Azalia cały czas daje popis Ma tak śliczny i głęboki kolor....
W ogóle w tym sosnowym półcieniu wszystkie kolory są ładniejsze -czosnek też ma głębszy fiolet niż wtedy gdy
rósł w pełnym słońcu.

Jeszcze raz czosnek :

Gratuluję małych Pastellek
A ja dziś jedną, jedyną... ubiegłoroczną... wykopałam

Gosiu -przykra sprawa z tymi różami ...
Pastella jest taka delikatna?

Na zimę to chyba zasypię każdą różę taaaakim ogromnym kopcem ziemi ..

---

Ciągle pokazuję jedną i tą samą grządkę (bo tylko ją mam ).No niee, mam jeszcze dwie inne,ale ta jest
najbardziej kolorowa.
Na dniach będzie już siatka z tej strony ,a więc będę mogła wykończyć miejsce do samego płotu.
Rabata wygląda sobie tak:


Co mogłabym posadzić żeby tak rosnąco wystopniować rośliny ?Mam wysokie Hosty od Marty ,ale jakie jeszcze roślinki
można by tam dać? To jest półcień, od strony sąsiadów prześwieca zachodnie słońce.
Miejsca jest dużo i wszerz i w głąb.



Chciałabym ,żeby przy samym płocie rosły rośliny wysokie tak gdzieś "do pasa" i zniżały się do przodu rabaty.

Koniecznie muszę pozbierać te deski z ziemi ,bo szpecą ...Były potrzebne do chronienia roślin przed zadeptaniem.

A nie planujesz przy siatce takiego luźnego, nieformowanego żywopłotu?
Z prześwitami... krzewy w grupach...
A przed tym dopiero krzewinki i byliny...

A może hortensje?
Tak sobie kombinuję

No właśnie ,właśnie Gosiu . Takie ładne "zarośla" na tło .
Ale jakie konkretnie krzaczki ?

Hortensje ogrodowe zupełnie mi nie kwitną ,za to wchodziłaby w rachubę Anabelle.
Te deski bardzo fałszują obraz ,bo rabata wydaje się nimi ograniczona ,a wcale tak nie jest-
rośliny mogę posadzić wzdłuż całego płotu -od końca do końca

Och... nie tylko Anabelle... przecież jest całe mnóstwo do wyboru: począwszy od Grandiflory, przez Vanille Fraise, Limelight, Tardivę... i całe mnóstwo innych...
A krzewy?
Pod tymi sosnami chyba jest dość sucho?
Może berberysy? Pęcherznice? Można z nich skomponować ciekawe grupy

Problem z kwitnącymi jest taki, że będą ci kwitły po słonecznej stronie to znaczy do sąsiadów

O kurcze... I to jest ważna wskazówka. Może tak faktycznie być jak mówisz Dorotko
Choć większą część dnia słońce przyświeca z naszej strony i to mocno.

Gosiu -pod sosnami jest rzeczywiście sucho,ale też najlepiej podlewane ,bo jakoś tak w zasięgu wzroku.
Przeglądam właśnie te hortensje ,bo przyznam ,że się w tym nie orientuję.

Na berberysy tez patrzę coraz łapczywiej ,chociaż martwią mnie te kolce... Co pies na to ? A za płotem śliczna
psia sąsiadka ,więc na pewno będzie tam się zapuszczał.

To jeszcze jeden widoczek ,tym razem widziany z "dołka":