Forum Ogrodnicze Oaza

Dorotka No ,to czekam z niecierpliwością

Magdo, rzeczywiście wyglądają identycznie jak moje. Nawet takie same ciemne plamki mają. Kiedy była sadzona ta Twoja jabłonka. Tak mniej więcej.

Cyprysik nutkajski Pendula był jednym z pierwszych moich zakupów . Dałam się namówić nawet na taki większy egzemplarz, około półtorametrowy i nie żałuję . Wciąż jest jednym z niewielu drzew, które u mnie widać . Nie podoba się tylko mojemu ojcu - tradycjonaliście
Ale my jesteśmy już dalej, prawda

Debro Działki istnieją od około 30 lat (albo i dłużej). Te jabłonie mogą tam być od początku.

Marta Wyobraź sobie ,że ten Cyprysik na moim mężu też nie zrobił wrażenia .. Nie podobają im się takie oklapłe...??

Dla mnie to drzewko jest tak malownicze ,tylko warunek -żeby było dobrze wyeksponowane.
W dwóch miejscach widziałam posadzone na tle ściany domu -dobrze to wyglądało.
A u Ciebie gdzie rośnie - jako soliter czy w grupie innych krzaczków?

No to by się zatem zgadzało, bo te moje drzewka tez są od około 30 lat. Może wtedy wszędzie sadzili te same odmiany?

Mój rośnie na razie na tle płotu , docelowo ma trochę przysłonić dom sąsiadów, właśnie za tym płotem
Jakieś towarzystwo jednak mu przybędzie, bo w pobliżu będzie wywalana trawa i coś dosadzę, ale nadal pozostanie gwiazdą

Przeczytałam właśnie u Debry o Szampionie. Moim zdaniem to jedna z najlepszych obecnie odmian, jest też bardzo popularna w handlu, ale... późną zimą i wczesną wiosną , bo bardzo dobrze się przechowuje i kiedy na rynku nie ma już prawie innych odmian, on króluje
Jabłka są raczej twarde, soczyste, słodko-kwaśne i co ważne skórka nie jest twarda
Nie wiem, czy te cechy Ci odpowiadają, ja te jabłuszka uwielbiam

Jabłka wglądają na baardzo smaczne!

Madziu tak, tam jest wspaniały okaz Penduli Jak widzisz wyrasta on na sporeee drzewo, wiec jaką dekorację dla niego wymyśliłabyś?
Coś mi się wydaje, że ona najładniej wygląda jako soliter choć u mnie takze jako jeden z pierwszych wylądował ma iglastej rabacie
Jeszcze wracając do pendulowatych iglaków ... jest ich sporo więcej. Taki Picea pungens 'The Blues' dajmy na to Nie dosyć, że piękny w kolorze to jeszcze pokrój, jak dla mnie rewelacyjny
Albo Picea omorika 'Bruns Pendula' kolejny piękny dziwak Zdaję sobie sprawę, że większość ogodników wybiera tradycyjne formy drzewek, ale co tam

Omorika to nawet mnie rzucił na kolana Cudny!!!

Magdo, Marta napisała coś o mnie i Szampionie Dalibóg, nie wiem o co biega, szampana uwielbiam, szamponu używam raz dziennie, ale ten Szampion to mnie zabił ćwieka

Siberia wrote: Siberko tak się cieszę
Mam nadzieję, że i Madzi się spodoba

Debra wrote:
Debro nie chciałam Magdzie odpowiadać u Ciebie w wątku, bo to ona wspomniała u Ciebie o odmianie jabłek pod tytułem Szampion . Dlatego napisałam tutaj, co o nich sądzę, a sformułowanie może rzeczywiście zawierało spory skrót myślowy

Jak mozna tak ugryźć jabłko, żeby śladów zębów nie było widać?
Układ pod tytułem "ja wymyślam, M. realizuje" jest bardzo fajny! Najgorzej, jak jest dwóch architektów w jednym ogrodzie!
A ten cyprysik, na który zwróciłaś pewnie uwagę na krzywaczkowych zdjęciach to pewnie 'Strict Weeping', bo on zwraca uwagę!
Skoro inni już Ci odradzili Fasigiatę, to czy ja mogę Watereri? Jest dużo fajniejszych...
Magda, a jak Twoja walka z osutką, tak mi się przypomniało i pytam... Co M. obserwuje?

Marta... naprawdę myślisz, że On ma jeszcze czas obserwować osutkę?
Jak mu Magda tyle pomysłów do zrealizowania podsuwa?
Magduś... po weekendzie w końcu wracasz do pracy? No... ileż tak można się nudzić w domu?

Magdaleno.
Czekam na pierwsze fotki Twojego trawnika po wizycie u fryzjera.
Już nie pada i jest dosyć ciepło, a więc poślij M do dzieła.

Donoszę, że sadziec już rośnie, a nawet dwa sadźce, bo posadziłam je osobno. Piękne są, a ten mój ze szkółki przy nich wyglądał bidnie, więc go wykopałam...

Hejże - ha!

Jak się pewnie domyślacie - ozdrowiałam nieco i troszkę mniej tu bywam...
Ale już szybciutko nadrabiam "braki"

---

Debro -30 lat temu na pewno sadzono w ogrodach podobne odmiany jabłoni. Wiele z nich niestety ,jest już
niedostępnych. Z "Szampionem" sprawa wyjaśniona

Markitko- Tak ,takie jabłka lubię - twarde ,chrupiące przede wszystkim Tego Szampiona tak zachwalają,
że mam go na liście.
Teraz tylko głowię się w temacie podkładki- karłowe drzewko czy raczej duże...?
W połowie października muszę mieć sprecyzowane życzenia co do jabłoni ,bo właśnie wtedy pojawią się
w naszych ogrodnictwach.

Agatka- Czy Ty swojego Sadźca wywaliłaś tak "na amen"?

Waldek - mąż załatwia sprawę nowej kosiarki ,a więc na dniach trawnik przejdzie "chrzest bojowy"
Wyrosło w nim parę chwastów - niewiele- myślę ,że raczej większość z nasion,ale w trzech miejscach wylazł
też perz. Co Ty zrobiłbyś z tym perzem?
Przyznam się bez bicia ,że teren pod trawnik był roundapowany ,ale już więcej nie chciałabym trucia....

Czy koszenie osłabi perz,czy powinniśmy go wygrzebać ,a w puste miejsce dosiać potem trawy?

Marta Artam- Mąż bardziej decyduje o ukształtowaniu terenu i innych technicznych duprelkach (schodki, rurki,spadek,takie tam nudy ),a ja dobieram rośliny ,a on je sadzi ... Przynajmniej teraz.
Osutka w końcu nie była pryśnięta Kupiliśmy Dithane ,ale lało i jakoś tak zeszło...
Igły żółkną jak piorun ,nie wiem co z tego będzie

A co zamiast "Watereri" polecałabyś mi Marto? Tylko nie z karzełków - chodzi mi o taką średnią sosnę.

Gorzatko - M jest świetnym "realizatorem"
Do pracy wróciłam i owszem -a już zaczynało mi się podobać

Siberio - Mi jednak bardziej podobają się Cyprysiki - przypominają mi ilustracje w starych bajkach,
takie "stworkowate" drzewa ,nieraz rysowane z "twarzami"

Pamelko Piękne iglaczki mi podsuwasz ,widziałam Twoją sosnę Oregon Green...

A oto moja :



Tak ,tak ! W piątek wzbogaciłam się o sosnę czarną "Oregon Green", a przy okazji miałam przyjemność zobaczyć ogród Pawła - Rispetto Ogród pełen ciekawostek
Oprócz sosny Oregon przybyła mi też kolumnowa sosna czarna "Richard"

A w sobotę na działce odwiedziła mnie Agatka-Sure I potwierdziła mi osutkę na sosnach

Tego samego dnia dostałam ...paczkę od Dorotki dodad A w niej wielkie sadzonki Języczki Przewalskiego
i trawka .
Także ,jak widzicie -tyle radości w jeden weekend!

---

No właśnie.... Co by zrobił Waldek z osutką....

Ojojoj to się działo
Jakby Pani przyjechała do Sulejowa to mielibyśmy okazję się wszyscy poznać
Zapraszam w kolejnym roku
No to masz już cudną Oregon Green Moje gratki
Wiecej sosenek nie będę proponowała
Jabyś jednak była zainteresowana zajrzy o mnie