Forum Ogrodnicze Oaza

Wybuchow ciag dalszy...
Moj maz zgubil portfel, kiedy pojechalw nocy po grzejniki. A w portfelu karty kredytowe, debetowe, prawo jazdy....
Przeszukalismy dom i samochod-nie ma. Wlasnie jedzie do sklepu z nikla nadzieja ze tam jest...

Juz przywyklam ze co rano jest goraczkowe poszukiwanie portfela, kluczykow, telefonu itp. Ale tym razem wsiaklo na dobre

Od kilku dni śledzę wasze zmagania ze śnieżycą, nie odzywałam się Ale teraz trzymam kciuki, może portfel się znajdzie i to wreszcie koniec kłopotów, które was prześladują

Olibabko-slyszalas ze nieszczescia chodza parami?

Gosc od klimy przyszedl, sprawdzil i wyszedl. Okazuje sie ze spalily sie czesci odpowiedzialne za nagrzewanie powietrza ( to jest klima ktora ogrzewa dom i chlodzi), tak wiec ciepla nie bedzie. Na dodatek nie moga tego wymienic bo trzeba zakupic wszystkie podzespoly, praktycznie wymienic calosc, za ok 2 000$ A oni zajmuja sie tylko reperowaniem.

A portfel sie dalej nie znalazl

Cos czuje ze ten tydzien jest wyjatkowo rozrywkowy

Nic dodać nic ująć jak się wali to wszytko na raz dobrze że ma być u ciebie chociaż cieplej to już coś bo bez ogrzewania to ani rusz ,wiem coś o tym bo sam zakładam centralne ogrzewanie,wodę , kanalizację ,komiki wodnym ,solary i centralne odkurzacze.Jak jest awaria to trza jechać nawet w nocy bo ludziska marzną . Co do portfela to mój się kiedyś znalazł po dwóch dniach trzeba mieć nadzieję

tomku-jestesmy bogatsi o 7 przenosnych grzejnikow elektrycznych Gosc nie oddzwonil, wiec nic nie zostalo zrobione w kwestii ogrzewania. Portfel sie pewnie nie znajdzie-na urodziny meza kupilam mu ladny model ze skory plaszczki .

Ale przynajmniej zablokowal karty i ma zastepcze prawo jazdy; to juz cos .

Cos na humor

Xena pilnuje swojej michy



...a Gaby swojej malej panci (swoja droga, dziecko styl uczesania ma po mamusi )

Mam nadzieję,że portfel się w końcu znajdzie.
Techniczne awarie są nieuniknione i niestety coraz bardziej kosztowne . Dziwnym trafem ogrzewanie psuje się
zimą a lodówka latem.
Biedna Xena - nie ma drugiej małej panci do pilnowania
to została jej tylko miska.

Diano-mój zgubiony portfel wraz z dokumentami odnalazł się po 2 tygodniach.Bez kasy ale reszta była.Listonosz opróżniając skrzynkę z listów znalazł w niej mój portfel.Może i Wy będziecie mieli szczęście.

Ciekawe, czy zgubione posty tez sie znajda

Dzis niby bylo +20C, ale przez wiatr wydawalo sie , ze jest zimniej. Jako ze ostatnio zle sie czuje, wzielam sie tylko za ciecie miskantow. Stera urosla tak, ze zajmie pol kompostownika






Zrobilam eksperyment i sypnelamm posiekanego zoltego sera obok kociej karmy. Jak widac, bardzo smakuje!



Nie moge sie doczekac nastepnych dostaw moich drzewek!! Zdaje sie ze jutro cos powinno przyjsc!

planta wrote:
Diano ja kiedyś szukałam też długo portfela a był w miejscu w którym by mi nie przyszło do głowy szukać nie wiem dlaczego położyłam go w lodówce

Mnie się zgubił nowy watek , jeszcze czekam , chyba będę musiała założyć ponownie .

20 na plusie o kurcze, kiedy u nas tak będzie
Czy zachód czerwony nie wywróżył nocnego chłodu?

Jolu-na dzis zapowiadaja +24C, z mozliwym deszczem. Idealna pogoda na sadzenie/przesadzanie! Ale juz od niedzieli bedzie znowu chlodniej, 9-11C. I wszystko byloby super, tyle ze czekam na goscia od wymiany ogrzewania w domu, a kto wie kiedy przyjedzie naprawde i ile mu to zajmie Na razie wiec jestem uziemiona w domu
Wczorajszy wieczor spedzilam z lista moich zakupow iglakowo-weigelowo-jasminowcowych i z encyklopedia iglakow ( ), zeby zapisac wysokosci za 10 lat; wtedy przy sadzeniu nie zrobie bledu sadzeniai malego iglaka za duzym Co prawda, mam kilka na liscie, ktore nie figuruja w encyklopedii i chyba musze sprawdzic w necie.

Snieg w wiekszosci juz zszedl...



A Gaby sciagnela koce z sofy, zrobila sobie gniazdo naprzeciw grzejnika i tak sie grzeje..





E-geniu-to masz jeszcze gorzej niz ja :hug2: wspolczuje...

Biedne maleństwo. Chyba jeszcze nie wie ,że niedługo
będzie grzać się na słoneczku.

No i sie pogrzaly obie-caly dzien wylegiwaly sie w sloncu na zewnatrz, kiedy ja ciezko pracowalam w ogrodzie
Posadzilam trzy sosenki, ktore czekaly juz od dawna-wejmutki Golden Candles i National Life oraz sosne Moseri; przesadzilam kilka weigeli w nowe miejsca,posadzilam klon palmowy, ulozylam kolejny kawalek kraweznika...

Wszystko wyglada lepiej, jak w domu w koncu jest cieplo i w nocy sie nie marznie! Zniszczona czesc zostala wymieniona i wreszcie ogrzewanie dziala jak trzeba !

To co Ty teraz Diano zrobisz ze siedmioma grzejnikami Czy Ty naprawdę nie możesz trochę odpuścić i wyjechać sobie z domu na kilka dni? Regeneruj się póki jeszcze nie ma nawału prac bo za kilka tygodni padniesz jak tak dalej będziesz zasuwać.Od jutra zabieram się za lekturę ogrodową którą mi podrzuciłaś dotyczącą siewów.Na dworze jeszcze nic nie mogę robić to mam trochę czasu na dokształcanie się

Regeneruje sie przymusowo w weekendy, bo rodzina w domu
A to na co dzien to sie odpoczynek nazywa

Zapomnialam wspomniec, ze wszystko dzis robilam w krotkich spodenkach bo tak sloneczko przygrzewalo
Wlasnei przyjechal kurier z przesylka, zawierajaca trzy drzewka: Metasekwoje Northlight, sosne zwyczajna Barrie Bergman i swierk serbski White Tops. Jak na razie wszystko male, ale dokupilam ziemi do sadzenia, wiec powinno im pomoc




Wyskoczylam zrobic zdjecie i w szoku bylam jak zimno teraz! I jakies podejrzane chmurki sie gromadza..



Jak ja lubie zachody slonca!

Oj cos czuje, ze nici z sadzenia jutro...te chmurki ktore mnie tak zaniepokoily to zimny front. Temperatura spada z 24C na 10C
A bylo tak pieknie!

Ogromne różnice temperatur .

Wyjątkowa huśtawka pogodowa chyba trudna dla organizmu co?