Forum Ogrodnicze Oaza

Wyjatkowo trudny okres, bo nawet trudno ubrac siebie czy dziecko; rano jest zero lub nawet ponizej, w dzien jest cieplo. I jak zwykle o tej porze roku, szerzy sie grypa i rozne przeziebienia .

Jesli chce sie popracowac na zewnatrz, trzeba to robic po 11, kiedy zacznie byc cieplej. Dla mnie to okres migren i sennosci Wlasnie zobaczylam (i poczulam) ze opalilam sobie wczoraj kark na czerwono

Chcialabym miec taki gietki kregoslup jak ona

Jako ze dzis zimno i niefajnie, postanowilam zabrac sie za polozenie nowej podlogi w pokoju meza
Najgorsze bedzie wyniesienie tysiecy klamotow , a potem na zakupy do marketu budowlanego!!! Nie bylam tam od lat tzn chyba od czwartku...

Kiedy wieczorem zglosilam propozycje wymiany podlogi, maz byl o krok od rozwodu Potrzebowal dluzszego spaceru w +4C przy wietrze >60 km/godz zeby ochlonac....a potem przyznal mi racje

Chcialabym tez zwrocic uwage na praktyczne aspekty ogrodniczenia na Wielkich Wyzynach a mianowicie na fakt, ze u nas praktycznie stan bezwietrzny nie wystepuje, moze byc tylko wietrznie i bardzo wietrznie, od 80 km/godz okreslanym roznymi barwnymi slowami.

Tak wiec kiedy wczoraj ogrodniczylam, a sloneczko przypiekalo, musialam zalozyc cos na glowe aby potem noie wygladac jak renifer Rudolf ("Rudolf, the red-nose raindeer...") .
Najpierw sprobowalam z kapeluszem ogrodniczym z miekkim rondem. Kapelusz chcial wyraznie zamienic sie w zagiel i odleciec w sina dal, powstrzymywal go jedynie rzemyk zawiazany pod moja broda. Glowa jednak chciala pojsc w slady kapelusza, a rondo wiekszosc czasu zaslanialo oczy tak, ze albo kopalam jedna reka (sprobujcie, bardzo ciekawe doswiadczenie ) trzymajac druga reka rondo, aby cos widziec, albo robilam to po omacku (etap wsadzania rosliny do ziemi. Zdecydowalam jednak ze to nie jest to, co tygrysy lubia najbardziej i poszlam do domu wymienic wytworny kapelusz na taki ze sztywnym rondem.
Okazalo sie ze sztywne rondo tym bardziej chce odleciec do Kansas. Nasuwalo mi sie neiodparcie wizja mnie w Kansas jak ta nieszczesna Dorotka z Krainy Oz, tyle ze lecialabym tam , ze tak powiem, osobiscie, bez domu, za to za glowe.
Ostatnim i najlepszym wyborem okazala sie zwykla bejsbolowka, przewiazana kawalkiem sznurka naokolo glowy.
Polak potrafi!

Diano....wybacz ale opisałaś to tak dokładnie, ze moja wyobraźnia od razu zadziałała i o mało nie umarłam....ze śmiechu
oj Polak potrafi....MacGyver może się od nas sporo nauczyć

A może po prostu zwykły kaptur - kurtka jak jest zimno
a bluza jak cieplej.

Ale się uśmiałam czytając o tych Twoich zmaganiach z kapeluszem, a właściwie z kapeluszami
Mam nadzieję, że roślinki zostały szczęśliwie posadzone.
U nas słonecznie i nawet dzisiaj tak bardzo wiosennie, chociaż rano za oknem było - 5. Ale, niestety, zapowiadają ochłodzenie... a śnieg już się stopił...
Pozdrawiam serdecznie

Zanim doczytałam do krainy Oz, to już właśnie sobie to wyobraziłam. Zastanawiałam się właśnie, czy Baum nie wziął wzorca do Czarnoksiężnika z Twoich okolic. Jednak za wzór posłużyła mu Dakota Południowa, też w końcu prerie. Przez pewien okres życia był w końcu hodowcą drobiu. Chyba większość środkowoamerykańskich terenów zalicza się do tego typu klimatyczno-roślinnego.

W naszych warunkach też powstała sztuka na bazie podobnego pomysłu. To bajka dla dzieci "Czarodziejski młyn", która opowiadała o dzieciach porwanych przez młynarza z miejscowości Smętowo. Była tam krowa Kunegunda, która śpiewała jak to szaro i nudno jest na świecie i młyn, który odleciał z dziećmi.

Mary Poppins przynajmniej mala parasol-w reku, i nie zostawial na gardle bruzdy wisielczej jak moje kapelusze
Kaptur? Pod warunkiem ze przywiaze go do siebie, najlepiej opaska przez czolo jak wojownik nnja

Tutejsze Kunegundy mialy okazje ogladac nne moje kapelusze, ktore nie byly tak mocno przywiazane do mne

Wczorajsza pogoda definitywnie byla w kategorii "f...windy", bo wialo tak, ze gdybym to ja musiala wyjsc weczorem z psami, a nie moj 60 kg ciezszy maz (ktory zreszta przyznaje sie tylko do 50-kg przewagi ) , to bym pewnie skonczyla jako ten latawiec, uczepiona dwoch smyczy.

Hej, wlasnie wymyslilam nowy sport; dog kiting!

jejku Diana.....no leżę i kwiczę - wyobraziłam sobie ten latawiec

Diano-Twoje perypetie ą w stanie rozśmieszyć chyba każdego.Powinnaś zacząć spisywać wszystkie przygody,mogą się przydać

W zyciu !

Musze miec humor bo po dzisiejszej wizycie u lekarza zlapalam mega dola. Do neurologa moge sie dostac za 4-6 miesiecy (brzmi znajomo? ), ale sprobuje mnie wkrecic do lekarza od bolu ("pain management doctor). Ponoc neurlog nie powiedzialby mi nic, czego ow doktor od bolu nie powie..
A ja juz od trzech tygodni na Hydrocodone (silny przeciwbolowy, rowniez narkotyk), na 10 mg bo juz slabsze dwaki nie dzialaja. I tak co cztery godziny. Dlatego biore sie za jego podloge, bo wszystko jest lepsze od mega dola, kiedy sie siedzi i mysli, ze gdybym wjechala w slup, skonczyloby sie moje cierpienie...
Jak mam gdzies jechac to mam wybor; albo wziac tabletke i czuc sie oszolomiona i byc kiepskim kierowca bez refleksu, albo nie wziac i byc osoba z ostrym bolem brzucha promieniujacym do nogi i tez kiepskim kierowca bez refleksu
A jechac musze, bo musze odebrac dziecko z przedszkola. Bo maz organizuje konferencje i choc jest w tym samym miescie, jest dla mnie niedostepny przez dwa dni.

A w tej chwili skonczylam wynosic klamoty z pokoju meza (teraz w salonie nie ma sie gdzie ruszyc ), zerwalam listwy przypodlogowe i siedze przy herbatce jako nagrodzie

O matko czyli Ty ciągle cierpisz ! ale nie bardzo zrozumiałam co Cię boli ?

Diano bardzo współczuję z powodu Twoich przypadłości zdrowotnych, ale swoją droga miło posłuchać, że za oceanem też się czeka do specjalistów miesiącami. Do endokrynologa jestem umówiona w grudniu. Ale terapię antystresową mam na miejscu, myślę tutaj o Twoim wątku. Czytając twoje perypetie uśmiałam się do łez.

Diano-masz wiadomość na skype

Niestety, od trzech tygodni moje tabletki od zapalenia nerwu przestaly dzialac i musze caly czas brac silne przeciwbolowe. I zadnej nadziei ze wkrotce bedzie lepiej. Mam dola jak Row Marianski.

Mosewo-wyobraz sobie, jakby ktos wbil ci noz w staw biodrowy. Mniej wiecej tak boli, przy czym czesto bol promieniuje wzdluz nogi.

Romo - nie mam, niestety

Za to moge pokazac, co dzis zrobilam (pewnie moderatorka wkopie to do wlasciwego dzialu )

Pokoj po uprzatnieciu gratow-najmniejszy z pokoi, 10x13'.



I po zerwaniu paneli, ktore okazaly sie najtanszym, kilkumilimetrowej grubosci laminatem. Ale mam zamiar zachowac je i rozeslac po ogrodnikach (MG) wiadomosc, ze mam do oddania. A nuz komus sie przydadza, nawet do pomieszczenia gospodarczego czy co




To biale to podklad piankowy, tez bardzo cienki. Znalazlam miejsce, ktore skrzypi, kiedy na nie nadepnac i sadze ze plyta pazdzierzowa-nasza podpodloga w tym znakomitym amerykanskim budownictwie, w tym miejscu sie wybrzuszyla. Sprobuje ja przykrecic dlugimi srubami do legara; powinno pomoc. Plyty przybite sa krotkimi gwozdziami, wiec bardzo prawdopodobne ze przykrecenie pomoze. A jesli nie-to sie wymieni

ładnie powiedziane............się wymieni. Już ja to widzę jakie się.

Ulo-

Spokojny ranek, wszyscy ogladaja poranna bajke..

Zaczelam ukladac nowa podpodloge. Szpary miedzy stara podpodloga zalozylam silikonem odpornym na pekanie i twardnienie. Nowe plyty maja 23/32" grubosci i sa na pioro i wpust. Sa przyklejane do poprzedniej podpodlogi specjanym klejem, a nastepnie przykrecane do legarow co kilkanascie cm i wzdluz wszystkich krawedzi, aby nie wstawaly.





Glowna trudnoscia jest to, ze sa bardzo ciezkie, a dzis znowu bardzo dmucha, wiec usilujac wniesc te wieksza plyte sklejki do domu zamienilam sie w wielkii zagiel i juz widzialam siebie na brzegu Zatoki Meksykanskiej, bo wiatr dmucha z polnocy..

Dostalam tez przesylke z jednej ze szkolek, ale zostawiam sobie otwarcie na deser