Forum Ogrodnicze Oaza

Tak mi przyszło do głowy, że ten Twój samochód wcale tak drogo nie wyszedł
Oszczędności, jakie ma Twój ślubny mając przy sobie taką kobietę wielkorotnie przekraczają poniesione wydatki, ot taki mały ekwiwalencik
Cudna ta ostatnia densiflorka, duża będzie?

A u nas media codziennie donoszą, ze takie upały na południowym-zachodzie US 50 stopni i więcej
U Was jednak nieco chłodniej chyba

Byłam prawie pewna,że co jak co ale za "prądy" brała się nie będziesz a tu "masz babo placek" Teraz poważnie się zastanawiam,czego na pewno nie zrobisz może naprawa samochodu? a może po prostu przetworów na zimę?

Diano jestem pełna podziwu. Instrukcja tez świetnie pokazana ale ja pomimo tak dokładnej instrukcji nie zabrałabym się za taka pracę. Jesteś po prostu niesamowita, warta miliony. Niejeden facet takiej pracy by nie zrobił i tak dokładnie. Za co się nie złapiesz robisz dobrze i dokładnie.
Roślinki masz cudne i coraz piękniejszy ogród.

Codziennie tu wpadam i czytam z przyjemnościa.

planta wrote:
Dianko podziwiam Cię ja przy temperaturze 25 C nic nie zrobię w ogrodzie , siedzę w cieniu lub w domu z zasłoniętymi oknami i przy przewiewie .

U nas też czasem bywa 35 stopni wtedy to tylko wcześnie rano i późnym wieczorem wychodzę do ogrodu .

Jesteś najbardziej pracowita i osoba jaka znam

U mnie zaczynają kwitnąc liliowce

planta wrote:
I to jest zaleta klimatu teksaskiego. U nas coś takiego zgniłoby po jednym sezonie zimowym. A masz schron antytornadowy?

Danielo-ja z takim leniem codziennie wstaje i wlacze z nim pijac poranne herbaty.. Nie chce mi sie nic robic, ale wieczorem poprzedniego dnia robie sobie liste co powinno byc zropbione i tak patrze na te liste...i patrze.l..i patrze...az mnie nerw bierze i ide robic

Romo-trafilas w dziesiatke-nawet kola sama nie zmienie...bo jest za ciezkie, a o przetworach na zime to w ogole..Jedyne co robie to w sezonie kupuje borowki i truskawki i mroze w woreczkach do ciast Elektryki sie boje, ale to praktycznie jest zabawa, skrecic z soba konce kabelkow ktore maja do tego specjalne koncowki to nie jest filozofia. No i 12 V a nie 110

Jolu-ta sosna ma osiagnac ponad 2 m wysokosci i 1,2 m szerokosci w 10 lat-ale zawsze moze byc przycieta, jak bonsai! Tej akurat na razie pozwalam podrosnac, zanim sie za nia zabiore..
U nas ostatnio temperatury sa iscie letnie i przekraczaja 100F. Wysokosc npm sprawia ze jest troche chlodniej niz np w Lubbock, polozonym nizej. Ale i tak wychodze na dwor uzbrojona w krem z spf 100 i sprayem na rekach i karku o spf 70...

Cyprydo-dziekuje . Teraz moj maz stwierdzil ze czniac kontraktorow, zrobimy wiate sami...tzn ja zrobie . On mi dziury wykopie pod slupki...przyznam ze malo entuzjastyczna jestem bo mialam nadzieje dokonczyc ten ganek z tylu-zwlaszcza dach nie daje mi zasnac, probuje obmyslic rozne rozwiazania-musi byc przewidziany bardzo solidny z mnostwem kotwiczen, zeby nie odlecial z wiatrem, a jednoczesnie musze go przyczepic do istniejacego dachu, co do ktorego solidnosci mam powazne podejrzenia :hamme
Ii wszystko razem nie daje mi spac, mimo tabletek nasennych..
r:

E-geniu-ja tez robie rankiem, dopoki temperatura staje sie nie do wytrzymania-jesli za bardzo przeciagne, schodze z podworka z gigantyczna migrena. I wkurza mnie, ze trace pol dnia, kiedy moglabym podciagnac robote, a tu organizm nie wydala w tej temperaturze

ToBe-konstrukcje podstawowa robie z drewna impregnowanego, ktore nie gnije i nie jedza go robaki. Przy wymianie sidingu znalazlam kawalki, ktore byly zakopane w ziemi i wygladaly jak nowe. Pokrycie robie juz z normalnych desek, z zamyslem ze jak sie za bardzo zniszcza to je wymienie. Myslalam na poczatku o kompozytach, ale strasznie plowieja w tym sloncu i goracu, a wiekszosc z nich nie da sie pomalowac na nowo, ze nie wspomne ze kosztuja wielokrotnosc drewna...

Schronu na razie nie mam, ale bedzie..kiedys

Dzis ma byc chlodniej, heh...jest po 12 i znowu pot kapie do oczu. Ale zdazylam wypryskac 8 l Roundupa wokol sciolki, gdzie chwasty usiluja przyrastac na wodzie skradzionej roslinom

A teraz klade deski na schodach..musialam przerwac na chwile w chlodzie i zimny napoj



Gaby asystuje mi spod tarasu, w cieniu i chlodku uzywajac nowego kajaka jako poduszki

Schody wyglądają rewelacyjnie

Kolejny kawalek zrobiony...gdyby bylo chlodniej, byloby o wiele fatwiej, ale sam upal bardzo meczy. Nie bawie sie w ciecie koncow pod katem 45 stopni-i tak wszystko sie porozchodzi w tych temperaturach.

Mam nadzieje, ze do powrotu meza i dziecka skoncze..

Godzina czwarta, robota skonczona na dzis

Widok z gory..



...i z boku...

Diano ,świetnie ci wyszły te schody !

Naprawdę zdolna z Ciebie babka I piekielnie pracowita!

Musze nadgonic robote, skoro mam stawiac wiate na dwa samochody

Nad schodami chcialabym w przyszlosci postawic pergole z wisteria, zeby zacieniala schody. No ale najpierw musze zrobic dach nad tarasem

No z góry to bym się zgubiła z tymi deskami gdzie tu nogę postawiać
Z boku luzik, rewelacja jak dla mnie
ltakiego efektu to muszę niestety fachowcom płacić ... zupełnie nie mało
Diano, a Ty czasami sypisz Możesz spać ostatnio

Scody platformowe sa proste-robi sie z desek prostokaty czy kwadraty, z poprzeczkami w srodku, zeby deski tak nie pracowaly no i zeby bylo do czego przykrecic deski wierzchnie. O wiele prostsze, niz usilowanie wyciecia "drabinki" z grubej dechy i przykrecanie do nich stopni. Fakt, ze idzie sporo wiecej materialu.

Niestety ostatnio znowu mam problemy z zasypianiem, mimo srodkow nasennych-to chyba te dwie szare komorki usiluja wykombinowac jak tu ladnie i solidnie zrobic ten dach, tak zeby wiatr 120 kmh nie poderwal i nie cisnal o sciane czy dach domu. A jednoczesnie zeby jak najmniej bylo widac metalowe laczniki krokwi tzw hurricane ties. No i praca na wysokosci na drabinie z ciezkimi dechami, bo krokwie musze dac 2x 8 lub 2x6" , ze 12' dlugosci (ok 4 m). To podniesc, przymocowac do glownej belki, stojac na drabinie...


Dobra, koniec zali, ide sie wzmocnic kubkiem herbaty

Coś mi się wydaje że chyba Ty mi zrobisz instruktaż wybudowania drewnianego tarasu

EEEEEeeeee..nie trzeba tego brac do siebie

Ale zobacz, jak ladnie swieci w nocy!

Świetnie to wygląda.

Pokropuje dzis i grzmi, atmosfera senna...Usilowalam polozyc belki pod przyszle krokwie nad tarasem. Pozdzieralam sobie kostki palcow i zdemolowalam lampe scienna, po czym uznalam ze dzis nie ma atmosfery do pracy, wzielam wiec aparat i do ogrodu

Pinus thunbergii Aocha Matsu



Pinus koraiensis (sosna koreanska) Jack Korbit pokazala paski..





Po raz enty moj ulubieniec-picea mariana Aureovariegata



No super ma te igielki!




Pinus densiflora (sosna gestokwiatowa) Oculis Draconis






Pinus parviflora (sosna drobnokwiatowa) Tani mano uki




I kto potrzebuje kwiatkow? I na iglakach jest na czym nacieszyc oczy...