Forum Ogrodnicze Oaza

Ale Twoja córa rośnie! Prawie na każdym zdjęciu jest większa.

Oj rosnie. Nie zdziwie sie jak w wieku 10 lat bedzie wyzsza ode mnie
Kolejne zdjecia podeslane przez meza Od rana poszli odwiedzac Ariel...znowu



Glowna ul;ica Magicznego Krolewstwa noca


...i palac, nad ktorym byl pokaz fajerwerkow



Palac Tangled, kolejnej ukochanej ksiezniczki Aerwynn....




Sniezka, wpisujaca autograf




Karuzela




Kolejna karuzela, tym razem z Dumbo



Dumbo w locie...(i dobrze ze mnie tam nie bylo bo nie znosze wirujacych rzeczy )



I dzisiejszy ranek i Ariel nr 2. Zaloze sie, ze gdyby pobyt malej sie przedluzyl, wszystkie Ariel dostalyby rozstroju nerwowego

Kolejny dzien, kolejne dwa ladunki sciolki. Zycie jest piekne!!

Jutro ma byc bardzo zimno, wiec sprawdzilam swoje instalacje nawadniajace, zakrecilam weze do podlewania, poucinalam martwe liscie funkii. No i posadzilam trzy nowe cyprysiki


Update: godzine temu dostalam smsa od meza, ze trzeci raz ida odwiedzic Ariel....reszta to niecenzuralne wyrazy....


Poprawka..to byl czwarty raz...

To sobie mąż użył.Chyba następnym razem zabierze córcię
na pustynię bajkową.

Jo37 wrote:
Jak pies w studni!

A ja powoli przyzwyczajam sie do mysli, ze juz po moich wakacjach... tyle, ze z 23C wczoraj spadlo do -4C dzis i nie bardzo mam ochote na ogrodek...

Masakryczna różnica temperatur i dla ludzi i dla roślin.

Widzę,że korzystasz z błogiego spokoju szkoda tylko ,że aura nie jest bardziej łaskawa dla Ciebie.Mnie disiaj też deszcz usadził w domu a miałam takie rozległe plany.W planie było obrzeże bo w piątek chciałam sadzić krzewy a teraz nie wiem cy zdążę

Romo-ty sie szanuj bo jak nie, to przyjade i Ci nagadam, ze o przemocy fizycznej nie wspomne! Ty tez masz odpoczywac!

Jo- A dzisiaj ma byc w granicach +16C...To jest najgorsze, takie skoki temperatur Zaloze sie ze jeszcze pare takich razy i znowu bedzie epidemia przeziebien i grypy...

Na dodatek mialam w nocy akcje, maz zadzwonil po 11 w nocy, ze jego samochod zdechl na parkingu lotniska i zebym po nich przyjechala. Rada nierada wygrzebalam sie z cieplego lozeczka i pojechalam. Jak to dobrze miec GPS, bo w nocy gubie sie totalnie

A dzis jedziemy z Blackie sprobowac odpalic jego Subaru przez kabelki. Blackie, bo bez drabinki w Rosomaku akumulatora sie nie dosiegnie
A mowilam , zeby nie kupowac Subaru!!

Widzę,że księżniczka Aerwynn dała popalić tatusiowi A mamusia ma z tego niezły ubaw

"Kolejny dzien, kolejne dwa ladunki sciolki. Zycie jest piekne!! "
Rozumiem Cię Diano bardzo dobrze-też tak mam ,jak przywiozę 15 taczek ziemi i kompostu i widzę ,jak powstaje z tego nowa rabata pod hosty i żurawki

U nas też coraz zimniej,ale jeszcze nie ma powodów do narzekań. Taka pogoda w połowie listopada to rzadkość. Obrobiona jestem ogrodowo,jak żadnego roku :drink1:Ostatnio posadziłam nawet trochę truskawek Marmolada i malin Polana,którymi niespodziewanie zostałam obdarowana Roma,Ty też dasz radę posadzić te swoje krzaczorki -jak nie w tym tygodniu,to w przyszłym,jeszcze śniegu i mrozu nie widać,co najwyzej nocne przymrozki

Diano-chociażby dla przyjemności osobistego Cię poznania, poświęcę swoje zdrowie i zacznę harować jak wół
Zajrzyj do mnie to zobaczysz co dzisiaj zrobiłam

Zaraz zajrze, Romo!

Odszczekuje co powiedzialam o Subaru. Okazalo sie na parkingu, ze ktos do jego auta probowal sie wlamac, i wycie alarmu wyczerpalo akumulator; jak tylko podlaczyl swoj samochod do Blackie zaczelo wyc znowu, myslalam ze ogluchne
No ale wszystko dobrze sie skonczylo, auto odpalilo i mogl juz wrocic swoim

Na dodatek grobowym glosem wczoraj zadzwonil ze zgubil obraczke slubna, pewnie mu sie z palca zsunela jak plywal. Juz obmyslalam, gdzie kupic zamienni, a okazalo sie ze znalazl ja..w torbie z pamiatkami z Disneylandu! W jakis sposob zsunela sie i wpadla tam!

Dzis cieplej, ale co z tego jak leze i umieram po wczorajszej sesji z terapeuta..

Ciekawe co też Ty wyprawiałaś z tym terapeutą

Nic zbereznego, obawiam sie
Najpierw przyciaga mi wyprostowana noge do klatki piersiowej i tak trzyma, potem odwodzi na bok wyprostowana i zgieta w kolanie. Cwiczenie ktore mi sie tak dalo we znaki to lezenie na lewym boku i machanie obciazona w kostce noga do gory i do dolu. Za kazdym razem koncze z bolem w stawie biodrowym
A na koniec jest relaks z maszyna emitujaca nakladajace sie fale, ktore lekko szczypia, ale rozmasowuja miesnie. To moj czas na poczytanie ksiazki przez 15 minut

Za to zainteresowalam go iglakami, bo sam ma ogrod do zrobienia, tak wiec jade dzis obladowana ksiazkami o ogrodnictwie. Kto wie, moze kolejny milosnik iglakow z niego bedzie?

Za to wczoraj zlozylam kolejne zamowienie, w jednej ze szkolek, z ktorych kupowalam wczesniej, pojawily sie dwie nowe odmiany cyprysa arizonskiego i trzy kosodrzewinki Mam tylko nadzieje, ze nadejdzie przed mrozami, albo bede miec zywe choineczki w domu na swieta..

Kolejny dzien, kolejny ladunek sciolki



Pinus strobus Wintergold juz calkiem zolta



..podobnie jak Pinus sylvestris Nisbet's Gold aka Nisbet's Aurea




I owe nowe nabytki cyprysiki tepoluskowe bodajze (Chamaecyparis obtusa)

Moonilight Lace:






Fernspray Gold:






Lynn's Golden:




A teraz ide odpoczac z kubkiem goracej herbatki, bo za dwie godziny kolejna sesja terapii

Sama herbatkę bym się napiła:) już padłam po rozściełaniu ściółki :D:D:D

Zapraszam

U nas temperatura z powrotem 22C, tyle ze wietrzenie. Na ladowanie sciolki nie ma szans-zwieje mi z widel zanim wrzuce na pake milo spedzilam pol dnia z nowym gosciem -jedna z Master Gardeners, ktora pochodzi z Peru i jest chinskiego pochodzenia. Bardzo fajnie nam sie gadalo, znalazlysmy wiele wspolnych tematow, lacznie z obgadywaniem zachowan naszych drugich polowek ;)Juz nie pamietam, kiedy mialam taka babska rozmowe... Ma niespelna dwuletniego synka, zywe srebro, z pieknymi, wielkimi, czarnymi oczami w ksztalcie migdalow i rzesami dlugimi na dwa centymetry! Oj, bedzie w przyszlosci lamaczem sercniewiescich!

Pewnie pojde sadzic. Po herbatce

Posadzilam dopiero dzis. Przez dwa dni wiatr glowe urywal , dopiero dzis sie uspokoil. Nieby bylo pomaranczowe od poderwanego pylu, ktory wciska sie wszedzie, nawet przez zamkniete okna i drzwi:jeez:

Moje nowe roslinki

P.mugo Chameleon-moje spelnione marzenie



p. mugo Milky Way



P.mugo Thomas




P.mugo Varella




Picea pungens Bialobok-zobaczymy czy przetwa tutejsze slonce...




P.mugo Golden Flash Poprawilam!




P.mugo Sunshine-o iglach dwa razy dluzszych niz moje, ktore kupilam wczesniej pod ta nazwa



P. mugo Yellow Tip





Swierk NN




Czesc sosen zdecydowanie zmienila juz kolor na zimowy



Pinus sylvestris Moseri



Pinus densiflora Aurea




Pinus thunbergii Ogon aka Aurea



A cyprysnik blotny stoi w ogniu

planta wrote: A to Golden Flush, czy Golden Flash?

Gratuluję wyboru Thomasa! Jedna z ładniejszych kosówek