Forum Ogrodnicze Oaza

Murek zapowiada się imponująco a ja dzisiaj sprzątałam domek gospodarczy,masakra

Cześć Dianko, fajnie wychodzi ten murek, szkoda, że nie możesz w środku czegoś posadzić, ale rozumiem względy klimatyczne, może coś odpornego (mam na myśli temperaturę i wiatr) by się znalazło? Może rozchodniki? Nie mam specjalnie pojęcia o roślinach skalnych, ale one wytrzymują ciężkie warunki. Sam "goły" też jest świetny i od razu wszystko wygląda inaczej.
Jak tam bigosik, smakował? Dzisiaj myślałam o Tobie szarpiąc się z ogromną trzmieliną, którą muszę przesadzić. No, MUSZĘ. Żebyś mogła mi przesłać na parę godzin trochę swojej energii-już bym miała wszystko zrobione Serdeczności i dobrego dnia

Romus-pamietaj, nie przemeczaj sie!

Haniu-te kolorowe juku fajnie by wygladaly...ale nie chce sadzic. Nie wiem nawet czy przetrwaly by upaly (kamien na czterdziestoparostopniowym upale ). Mam nadzieje ze pojade dzis do Rock Ranch szukac kamieni na wierzch.
A wczoraj, zanim slonce zaszlo domurowalam trzecia warstwe. Maz zaprotestowal, by murek byl wyzszy niz to...

Murek wygląda świetnie. Mnie zachwyciły te kolorowe ptaszki,kolory mają niesamowite co jeden ptaszek to ładniejszy.Fakt że z roślinami murek wyglądałby ładniej, a może raczej żywiej. Ja i tak Ciebie podziwiam. Chciałabym chociaż trochę Twojej energii.U Ciebie wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Jak bigos smakował?

Ponoc bigos smakowal, ale relacje na zywo bede miala za dwie godziny, jak tam pojade

A ja wlasnie wrocilam z zakupami...jakies 2,5 tony kamienia




No i zachorowalam na dwie skaly tamze..ale jak zgwalcic meza, zeby pozwolil mi wydac tysiac dolcow?
Skala nr 1:



i z boku:



Skala nr 2-ta wyobrazam sobie lezaca do gory nogami, pieknie by wygladala :





Dzis juz nie wyrobie sie, ale mam nadzieje dokonczyc drugi murek i wylac cement na poczatku nastepnego tygodnia, coby zaczac lupac te lupki na wierzch

Po dwoch godzinach w siodle z ulga siedze na krzesle Ale byl cudny dzien, cieply i bezwietrzny, wiec warto bylo!

Sheila (na arabie) i Kathy (na thoroughbredzie)





Nawet mialam szanse usiasc na arabie Zuuupelnie inaczej chodzi....

Inaczej, to znaczy jak? dobrze czy źle?. Ja jestem fanka arabów chociaż na żadnym nie siedziałam. Jeździłam na wielkopolakach, na ślązaku, małopolakach. Ale było to wieki temu. NA araba wsiadłaś czy jeździłaś bo wydaje mi sie że masz za długie strzemiona do jazdy. Powinnaś sobie sprawić bryczesy i jak nie oficerki to buty sztyblety i czapsy. Jeździłoby Ci się o niebo lepiej. Takie spodnie jak masz to obcierają sa sztywne i maja od środka szewki które gniotą. Czapsy usztywniłyby Ci łydkę. My slę że nie musisz bryczesów kupować nowych może macie tam jakiś ciucholand albo od kogo s odkupić.
Tereny do galopów macie tez wspaniałe.
Kamienie są świetne te o których marzysz to ogromne głazy. U nas te z kamienie drogie sa. Ja mam znajomych co zbierają z ujeżdżalni mają ju z ogromna górkę kamieni i czasem przywożą alba jak mąż tam jedzie to trochę przywiezie. Są różnej wielkości i za darmo. Tylko to spory kawałek drogi bo koło Częstochowy.

Brzoskwinie masz przepiękną. Masa kwiatów będzie,oby tez i sporo owoców było.

Witam marzycielkę, jeżeli choroba skalna jest poważna, to może mąż się poświęci aby uleczyć ukochaną Diankę? W razie czego, faktycznie pozostaje jakaś forma gwałtu Na pewno coś wymyślisz, jak nie od razu to trochę póżniej. Kropla drąży skałę (no właśnie!)

Na koniu prezentujesz się radośnie i dostojnie, Cypryda ma rację, dobierz strój, będzie jeszcze fajniej. Ciekawe, czy u Ciebie zadziała mechanizm większego wczucia się w daną czynność, gdy ciuch dobrany. U mnie tak było, gdy grałam w tenisa, na aerobiku. Dawne czasy.

Murek już zostaje takiej wysokości? Fajnie dzieli przestrzeń. Robi się troch bardziej przytulnie, nie sądzisz?

gratuluje kamoli
czy masz plan co do kolorystyki i kształtu kamieni np. jeden rodzaj skały w jednym miejscu, albo na zasadzie kontrastów kolorystycznych?

Twoja pracowitość niezmiennie zadziwia Murek fajniutki, czy to żółty piaskowiec??
Coraz piękniej zagospodarowane masz włości...
Uwielbiam kamienie w ogrodzie, uważam, że tak jak w naturze wyśmienicie komponują się z zielenią jak i z kwiatuszkami.

Ależ Wy macie klimaty
A murek super, gratulacje zdolności

TE quarter horse, ktore mialam okazje dosiadac, maja krotki wykrok. Gem, arabka, dla odmiany miala bardzo dlugi wykrok i w czasie nawet stepa czulam sie jak na bujajacym sie krzesle, z ruchem do przodu i do tylu, zamiast odbijac sie jak pileczka. Dlatego napisalam ze zupelnie inaczej:). Klusa nie probowalam bo nie czulam sie zbyt pewnie w angielskim siodle tzn zaklusowalam kilka razy, ale bylo jakos...dziwnie
Moze w ten weekend kupie czapsy. Z dzinsow na rzecz bryczesow wole nie rezygnowac, dobrze sie w nich czuje i nic mnie nie obciera ( ).

Co do wczuwania, czesc jazdy bylo z lejcami luzno zwisajacymi , trzymanymi w jedna reka, a druga reka na udzie. Juppiii!!! Jak prawdziwy kowboj/ka! Obie, Kathy i Sheila smieja sie, ze w siodle czuje sie jak dzieciak w sklepie z cukierkami

Kamienie, o ktorych marze, waza jakies 3,5 tony. Juz wspomnialam o nich mezowi i stwierdzil, ze moge (ten wiekszy) potraktowac jako prezent na Wielkanoc, tak wiec w nastepnym tygodniu jade po kamyczek! Tzn zamowic, a oni dowioza i zamontuja
W ogrodzie mam dwa rodzaje kamieni-czarny bazalt i te szare, polyskujace w sloncu. Nie chce wprowadzac zbyt duzo kolorow, zeby nie odciagaly uwagi od roslin

Tak, to piaskowiec, a kamienie, ktore bede ciosac na wierzch sa zblizone kolorem, kremowe z lekkim odcieniem rozu.
Ja tez uwielbiam kamienie i tak wprowadzam je po trochu...bo to niestety majatek kosztuje Marzy mi sie kilka olbrzymich kamoli, ale ceny sa od 500$ i wyzej.

Dorbie-dzieki Mysle ze kazdy za nas to potrafi, potrzeba jeno nieco determinacji Polak potrafi!

A swoja droga, myslalam , ze w tym panstwie pionierow i ich potomkow, pracujaca w ogrodzie/domu kobieta jak ja nie wzbudzi zdziwienia. Niestety, pod tym wzgledem jest jak w Starym Kraju-wszyscy wytrzeszczaja oczy i tonem pelnym niedowierzania pytaja "to ty, sama? naprawde??".
Dave pokazal wczoraj znajomemu zdjecie murku. Znajomy ma hurtownie budowlana. No i rekacja byla jak wyzej z dodatkiem "tez bym chcial taka zone ".
A mnie dziwi ich zdziwienie...

A dzis porcja zdjec z serii "moje dziecko oglada telewizje"

Mozna psa uzywac jako poduszki....(Xena)




..albo podnozka




Gorzej, gdy pies ma ten sam pomysl (Gaby)...

Bardzo ładne podłoga Sama robiłaś???

jak najbardziej . A i psice i dziecko pracowicie ja niszcza...

Świetne zdjęcia.
Ogólnie konie które maja krótką sztywną pęcinę noszą twardo i kłus jest nieprzyjemny. Miękka dłuższa pęcina i dłuższy wykrok powoduję że jazda jest przyjemna i siedzi się jak w bujanym fotelu.

Ciekawa jestem tego wielkiego głazu.

Mam nadzieje ze pojade dzis po ten kamien.
Wlasnie odwiozlam Xene do kliniki weterynaryjnej; w sobote wieczor rozdarla sobie gleboko skore na boku. Maja ja tam zoperowac mozliwie pod lokalnym znieczuleniem, a jak sie nie uda, to pod ogolnym. No i siedze i czekam na telefon, gryzac paznokcie.

W miedzyczasie (gdy odwozilam psice) dowieziono nam cement do wypelnienia murku:



46 workow po 40 kg...

Oj jak przykro, biedne psisko Nawet nie pytam co Xena robiła, że tak mocno się zraniła Trzymam kciuki! Napisz od razu, jak już będzie po zabiegu i przywieziesz pacjentkę do domu. Wielka bużka

Zdjęcia małej i psiaków -rewelacyjne, jak zwykle zresztą

Ty chyba budujesz teksańską wersję muru chińskiego tyle cementu...a może już nowy pomysł....