Forum Ogrodnicze Oaza

Przepraszam a gdzie ta wiśnia?

To taki krzaczek wielkosci miskanta!!!

Bozi-moje maja emitery 1-galonowe i dostaja wode 2-3 razy w tygodniu. Za to grubo posicolkowalam, zeby ta woda nie parowala..

Oj te trawy robią wrażenie!! Bardzo bardzo mi się podobają te falujące łany!

Witaj Dianko, co taka cisza u Ciebie? Wszystko dobrze? Pewnie jesteś zajęta początkiem roku szkolnego córci. Twoje trawy imponujące, niesamowite, że w tym ukropie tak sobie świetnie radzą. U nas piękna pogoda, takie urocze, spokojne lato, tylko światło już inne, słońce niżej, wcześniej ciemno i kolory jesieni przypominają, że coraz bliżej parszywa zima. Nic nie poradzę, nie lubię zimy i żaden biały puch tego nie zmieni. Ładny mi puch, kręgosłup odpada od odśnieżania Tfu, też mnie wzięło na temat.
Jak sprawa z Gem? Nie wiem, co myśleć o właścicielce, jeżeli naraża zwierzaka na takie stresy.

Haniu-u nas tez juz powietrze pachnie jesienia. Ranki robia sie chlodne, choc w ciagu dnia dalej temp miedzy 25-30C. W czasie weekendu nawet popadalo. Wokol jakas zaraza panuje, bo w czwartek zaczelo mnie bolec gardlo, a w piatek kompletnie rozebralo, musialam isc do lekarza. Dostalam antybiotyki i nastepne dni spedzilam z wysoka goraczka i kaszlem w lozku. Wczoraj byl pierwszy dzien, kiedy wstalam na dluzej..i pojechalam na konie
Gem jeszcze jest, Sheila dalej siedzi jak na szpilkach bo dziewczyna sama nie wie, czego chcce i kiedy odbierze konia.

Dzis wyszlam na troche do ogrodu-i przydalo sie, bo po deszczu chwasty zaczely pieknie rosnac . Zapelnilam chyba z piec wiaderek, nie wspomne o nareczach odrostow paulowni, ktore uparcie usiluja wygladac jak krzaki

Choina kanadyjska Snowflake w tym roku szaleje, nie tylko podwoila objetosc, ale ma duzo wiecej bialego:



Przez te chlodne poranki i coraz zimniejsze noce , czesc kosodrzewin zaczela zmieniac kolory..









Weigele przypomnialy sobie o kwitnieniu..
Rubidor:





Polka

White Sonic



Wejmutka National Life





Cyprys arizonski Sulfurea





Raywood;s Weeping znowu przyrosla na wysokosc, musze jej sztukowac kilki bambusowe



Argentea

Dobrze, że się odezwałaś , bo zaczęłam się martwić. Nie wiem, jak Twoja choina kanadyjska rośnie w tamtych warunkach Mojej ciągle sucho i górą i dołem. Fajny z niej drapak, ale jakże odmienny od wzorca
White Sonic, ma naprawdę taki piękny, ciemny kolor liści, czy to zdjęcie przeinacza?
Wcale bym nie oddała Gem Nie wiadomo, co ją tam czeka. Nie dziwię się zdenerwowaniu Sheili.
Zdrowia życzę Dianko, pewnie jeszcze musisz się trochę pooszczędzać, a człowieka ciągnie do pracy w ogrodzie i nie tylko.

Haniu-moja choina tak przyrosla, kiedy dostala ochrone od zachodu przez inna rosline. Moze i Twoja tego potrzebuje? Przyznam sie, ze zaczynam myslec o poszukaniu jeszcze innych odmian, ktore maja kolorowe czubeczki. Snowflake byla kupiona tak bardziej z ciekawosci, czy w ogole przezyje i staralam sie do niej nie przywiazywac No i jak na razie (odpukac) miewa sie niezle..
White Sonic ma rzeczywiscie ciemne, dosc waskie liscie. Kupilam ja na wyprzedazy w Lowe's, supermarkecie budowlanym.Byla nedzna i teraz podwoila swoja wielkosc
Sheila nie moze zatrzymac Gem, niestety, bo nie jest jej wlasnoscia. Moglaby ja odkupic, ale cena jest bardzo wysoka jak na tutejsze warunki, a klacz ma juz swoje lata (17) i problemy z biodrem, ktore wymagaja regularnego nastawiania przez konskiego kregarza (widzialam ja przy pracy, bylo fascynujace! )

Wlasnei skonczylam rozsiewac 20 kg nawozu azotowego-niby jest troche pozno na to, ale rosliny wykazuja niedobor, sa blade, a w sumie do zimy jeszce daleko
Przy pieleniu znalazlam dwie malutkie hostki, ktore myslalam ze nie przezyly, bo liscie zginely, a tu prosze! Maja wole zycia
Mighty Mouse



a tej zginela metka. Musze poszukac..



Dla porownania , Stained Glass:



Klonik japonski, Koto-no-ito ma wszystkie liscie ciemnozielone, z wyjatkiem tej galazki, i to na szczycie, wiec nie jest to podkladka Brak czegos?

A na glowie mam teraz urodziny meza-w nastepnym tygodniu bedzie mial 56 lat! Ale jako ze wybiera sie na splyw kajakowy na cztery dni, przyjecie dla przyjaciol odbedzie sie w sobote. No i od paru dni siedze i mysle nad menu...

American chili pot-bo latwe i szybkie w przyrzadzaniu (gdyby kogos zainteresowal, przepis podany jest tutaj: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...amerykanskiej-kuchni)

Lazania pieczona w wolnowarze, z jagniecina i pieczarkami;

Pierogi ruskie-mam juz zrobione i zamrozone

Pielmieni-ukochane pierogi meza, z miesem

Hamburgery i hotdogi, na ktore uparl sie maz, ze bedzie je grillowal...

Golabki-co do ktorych mam mieszane uczucia-z jednej strony, maz prosil, ale narobic sie przy nich trzeba na 6 ludzi.

Salatka z mieszaniny salat i szpinaku, z kilkoma kupnymi sosami

i na deser trzywarstwowy sernik, kombinacja z blogu mojewypieki.com. Warstwa czekoladowa z wisniami (wisnie mam w kompocie); malinowa (zmodyfikowany truskawkowiec, jako ze namrozilam malin, kiedy byly tanie) i waniliowo-cytrynowa.
Tu sa oryginalne przepisy:

www.mojewypieki.com/przepis/aksamitny-cz...-z-wisniami-na-zimno
www.mojewypieki.com/przepis/torcik-serowy
www.mojewypieki.com/przepis/truskawkowiec

No i tak siedze i mysel czy to wystarczy na trzech zertych facetow i dwie kobiety...

A moze ktos podrzuci jakis pomysl? Nie chcialam dawac wylacznie polskich potraw, zeby mieli wybor. Mam zamrozony bigos, ale maz do geby go nie wezmie, bo na kiszonej kapuscie, a wg niego kiszona=zepsuta i wez amerykanskiemu matolkowi wytlumacz .

Ech....nie miala baba klopotu, znalazla se Hamerykanina i teraz ma

Dianuś-a tradycyjna sałatka? (warzywa,ziemniaki ,ogórki kiszone,jajka,majonez)Można by jakąś rybkę np.w pomidorach.
Jak wszystko dobrze pójdzie to w tym tygodniu prawdopodobnie będziemy mogły sobie pogadać na skeypie i wizją

Dianko, przecież to ogromna ilość paszy treściwej Może coś z łososia czy innej tego typu ryby? Nie wiem, czy lubisz pieczoną (lub duszoną) z koperkiem i czosnkiem, podaną z rukolą i suszoną żurawiną (może być sos żurawinowy).
Klon Koto-no-ito dalej za mną łazi, ale jakoś nie mogę dla niego znależć miejsca. Ciekawa ta zmiana koloru, może masz nową odmianę czyli 2w1?
Dzisiejsza data jest dla mnie bardzo smutna, zmieniła mój sposób postrzegania świata, niestety nieodwracalnie.

Czyżbyś miała dzisiaj rocznicę ślubu Haniu

Dianko, a może coś z dyni, bardzo popularne zrobiły się ostatnio, ja właśnie mam zamiar wypróbować znaleziony gdzieś w sieci przepis na dynię faszerowaną

Diano a może gołabki z liścmi winogron zamiast kapusty?

Ale liście winogron do gołąbków muszą byc młode. Ja robiłam z końcem lipca i już b.twarde.
Chyba, że się kupi gotowe ukiszone w słoiku.

Romo-niestety ogorki kiszone kluja pana meza w zeby. Toc to zepsute jest ! Kupie gotowe zestawy salat (sa takie w roznych odmianach, w plastikowych woreczkach, juz pociete). Do tego ze trzy-cztery sosy do wyboru.

Haniu-dolaczam do pytan-czyzby rocznica slubu? A rybe przemysle. Paszy tresciwej musze miec, bo jak ostatnim razem zrobilam kilka dan, to wszystko zniknelo i wstyd mi bylo. Juz wole, zeby zostalo niz gdyby goscie mieli wyjsc niedojedzeni

Golabkow z lisci winogron jeszcze nie probowalam Problem jest jednak w dostepnosci lisci-nie mam winogron, a w sklepie lisci nie uswiadczysz Ostattnio robilam z lisci czerwonej kapusty, bo glowki zielonej byly bardzo male...hmmm...nie polecam. Po ugotowaniu zrobily sie sine. Z kapusta z kolei jest tutaj problem, ze wszystkie glowki, jakie sprzedaja, sa male i obrane z wierzchnich lisci, czyli maja malo nadajacych sie lisci bez tych grubych nerwow.
A swoja droga golabki sa znane w Stanach pod nazwa "pigs in the blanket" czyli "swin pod pierzynka"

Piku-niestety dyni tez maz nie je. A szukam natchnienia na rzeczy latwe do wykonania, przy ktorych nie bede stala dwa pozostale dni przy garach . Jak ja nie lubie robic golabkow....

HELOU -11 września a nie rocznica ślubu

Dzisiaj przed godziną 1:00 na świat przyszedł kolejny potomek "leśnych ludzi" czyli nasz wnuk o pięknym imieniu Tytus














hello

Gratulacje, Romo!!!!!

Co do 11 wrzesnia, nie pomyslalam, ze ludzie moga traktowac to osobiscie. U nas jest dzien jak co dzien...

A ja kupiłam szybkowar_ dobre do szybkiego gotowania wczoraj garnek do mnie trafił i w ciągu 20 min miałam gotowy, klarowny i smaczny rosół jutro po pracy przegotuję w nim kawał szynki na obiad w ciągu max 30 min. Mam nadzieję, że wyjdzie smaczna. Już się marynuje na jutro w lodówce