Forum Ogrodnicze Oaza

No ziemi, ziemi to są te grudki

Piękne!

A nie za dużo tej gołej ziemi?

Jakby nie była taka goła, to bym nie wiedziała, że ziemia może TAK wyglądać!
Dobra, Marzuś... pooglądałam... możesz już sypać korę, czy co tam masz na podorędziu

Jakie piękne hostowisko powstało! A cień ma?
Niczym nie syp, grudki ziemi są ok, niektórzy nie wiedzą nawet, że taki stan skupienia ziemi występuje!

aż się zastanowiłam gdzie to ;)nie myślałam że tam tak dużo miejsca akurat na nowe hosty ...jeszcze troszkę a haczkom nie poszalejesz .
A ja dwie godziny walczyłam widelcem z chwastami na rabacie z maluszkami ...ale zastanawiam się czy nie przejść na coś większego ...dwie godziny 3m kw

Patrzcie Państwo , żeby kawałek gołej gruzełkowatej ziemi wywoływał tyle emocji
No cóż , nagie jest piekne i nie będę niczym przykrywać!
Zgadzam się z Martuniusienieczką , że piękne to hostowisko jest , a będzie najpiękniejsze , jak ciut podrośnie Cień a lekki zza płotu i trochę domek nań cień rzuca , ogólnie nie ma tragegii !

Gorzata to tylko by sypała i sypała , a co to środa popielcowa , zresztą ta ziemia piękna i urodzajna jest... lubię nagą

Grzesiu dokupiłam własnie parę host , czekam na paczkę Aczkolwiek śmiem twiedzić , że tam juz ciasno się robi, w drugim miejscu , gdzie mam hosty , też gęsto hm.... trzeba będzie troszkę przemeblować
No to co , jeszcze troszkę gołej matki natury ? Ależ proszę























Tak wygląda ziemia jakby , ktoś nie miał pojęcia ;)I nie dziękujcie , ja zawsze byłam pomocna i chętnie dzielę się swoją wiedzą

Ewcia , widzisz zastanawiałaś się!
Wniosek jest tylko jeden Ty mnie w ogóle nie odwiedzasz!
No chyba focha strzelę Albo nie , serdecznie panią zapraszam , na naukę obsługi haczki A teraz przepraszam idę do banku ,płacic za zlot i hosteczeniusieńki No!

Grzesiu wrote: No,też miałam krzyczeć że pusto....ale ubiegł mnie....
mimo to 'podobuje mie sie'....szkoda że na żywo nie obejrzę....znowu

Marzusia widziała pamelkowe hostki no to teraz proszę sobie wyimaginować rabatę za ... dwa lata
Stanowczo trzeba będzie dzielić, a i ziemi nie uświadczysz, choćby nawet gołej

No właśnie , dlatego tez nie rozumiem tego całego zamiesznia z tą gołą ziemią
Dzisiaj wsadzilam jeszcze 9 nowych host, nie na ta jedną rabatkę, ale na dwie, i nadal uważam, ze tam nie ma juz co wciskac!
Przeciez to wszystko rosnie , w oczach rośnie nawet !
Juz mysle , ze pod szmaragdami wrzucę wszystko i tam sobie bede sadzic kolejne hostki, bo one takie
bezproblemowe , tylko granulki na slimaki, odrobina nawozu i hulają aż miło:))

O i dobrze koleżanka zauważyła niech sobie hościska zapełniają wolne dotąd przestrzenie.

Marzenko,tylko nie pod tujami ja tak zrobiłam i teraz nawet wykopać nie moglam,tak hostki przerosły korzeniami tui,a te 3-letnie już zaczynają marnieć.Jeśli,to w donicach

marzenaF wrote: Mi to łzy w oczach rosną, jak patrzę na tę Twoją ziemię... z żalu

Marzenko, takiej gołej ziemi i do tego z grudkami to ja na oczy nie widziałam od ...5 lat w moim ogrodzie
Więc patrzę, patrzę i napatrzeć się nie mogę
A gdzie chwasty, pytam się, gdzie???

marzenaF wrote: A Ewa się odwdzięczy nauką obsługi widelca A myślisz, że chwasty z wnętrza host to da się haczką?
Ja jeszcze nie plewiłam nigdy widelcem, ale coś o tym słyszałam...
Bardzo dobrze, że miejsce hostkom zostawiasz, bo w takiej ziemi to one śmigną migiem!

A ja słyszałam tylko o używaniu jednorazowych nożyków w ogrodzie

Mieciu , no to posłucham i bedę sadzic w donice, teraz pod tujami mam taki pierdolnik , że aż żal patrzec...
Porosło jedno na drugim , no całkiem bez sensu , a hosty wprowadzą tam ład
Bo czasami mniej ,znaczy więcej!

Garzatko , taka z Ciebie uczuciowa osóbka ,że teraz dwa razy się zastanowię, jak będę wstawiać zdjęcia Nie chciałabym z Twych "ślepków" łez wyciskać Co do pracy nożykiem , to pierwszy raz słyszę? Czy znowu mnie ominęła jakaś tajemna technika ogrodnicza?

Daluś może to i lepiej ,że nie widziałaś, bo ta ziemia wywołuje jakieś takie wzruszenie i poruszenie w braci ogrodniczej ... Zreszta przyznam Ci się ,że ja tez chciałabym ,żeby się gdzieniegdzie przysłoniła lekko roślinami i przestały na niej rosnąć hwasty Bo gołe jest piekne, ale szybko zarasta , niestety... chciałam tu przyrównywać do Gorzatkowych nóżek , ale to zarastanie mi nijak pasuje

Martuś , nauki obsługi widelca mi nie grożą , ja sobie pojadę , pooglądam , popodziwiam , nawzdycham się , naocham i acham u Ewci i mi wystarczy maluszków! Ja, jako słusznej postury dziewuszka uważam ,że idealnie do mnie pasują rośliny w rozmiarze "L" bądź "XL" nawet ! Jestem już lekko leniwa, i leciwa, i jak widzę jak trzeba się przy tej drobnicy natyrać , naschylać, nauważać , mówię stanowcze nie miniaturowej sałacie

No to co dziewczynki , po kwiatuszku