Forum Ogrodnicze Oaza

Ten Szczecin to wcale tak daleko nie jest ,ja to już wiem.
Marzenka ,jak tylko się pięknie urządzisz na nowym-starym ,to z chęcią wpadniemy na oględziny
I na to boskie jedzenie

No właśnie porzeczka dostała jakiejś zgorzeli , albo innej cholery
A drzewa... no cóż wszystko się w życiu zmienia , rośnie (najbardziej mój brzuch niestety), i zaczyna nam nie pasować do ogólnej koncepcji planu zagospodarowania przestrzennego
Posadzone były za przyczepą , a teraz tam będzie jagodnik i warzywniak , cień nie jest tam wskazany
Najgorsza dla mnie była decyzja , gdzie mam je wsadzić , bo wsadziłam ... Może przeżyją
Bardzo się boję dużych drzew , owocowych , ozdobnych , wszystkich na "o"

A do pracy to nie bardzo , no dobrze trudno/świetnie
Jakoś to przeżyję , skoro Was zobaczę
Byli na obiedzie Twoi znajomi Madziu, z synkiem

Pozwól, że zanotuję sobie w pamięci te słowa o brzuchu, co nie pasuje do ogólnej koncepcji planu zagospodarowania przestrzennego
Niestety... chyba prędzej zmienię plan... niż brzuch

O, to miło słyszeć ,że znajomkom zasmakowało A musisz wiedzieć ,że on to wielki smakosz jest .

A tą drugą działkę zostawiasz czy pozbywasz się?

Na dwie nie dam rady zasuwać , co to , to nie ... Nasze drogi muszą się rozejść , bo skończy się tak , że nic do końca nie będzie dopracowane ..
Zgadza się Madziu , zna się na jedzeniu, a i zastanawia się nad uczeniem dziecka chińskiego , czyli idzie z duchem czasów, wbija się w trendy
Gorzatka , niech zamknie usta i milczy! Gdzie ten brzuch w Twoim wydaniu a? Kłamczucha

Marzuś bardzo Cię przepraszam że udostępniłam Twój najzajebistrzy wizerunek ....nie wiedziałam że jest przeznaczony tylko dla mnie ....nie było info "tylko nikomu nie pokazuj "

Przezywać się będzie, @ jedna!
Mapkę mam narysować? Przez cenzurę nie przejdzie

Marzuś a co Ty chcesz wizerunek zajefajny i do tego w bieli jeszcze
Normalnie jak żyję nie poszłam do ogrodu w białych barwa, no ale ja się czołgam
Popieram, popieram natomiast kolejny wpis, bo co tam Gorzata wie o brzuchu

marzenaF wrote:
Koleżanka pomocy u forumek w Polsce szuka?
No cóż, ..a wystarczyło tylko dać znać ... ale rozumiem...

A tam szuka , żartuje sobie
Jestem ciekawa kiedy to skończyła się moja aktywność...
Ciemne, fajnie długie popołudnia się zaczęły, więc może coś nadrobię zaległości , bo aż wstyd wchodzić tak tu pustką zieje...

Tak poprowadzić drzewka bym chciała umieć .. Keukenhof 2014

Oj zieje pustką zieje, a właścicielka wątku zamiast Swój ogród pokazywać jakieś obce wstawia

Oooo, Marzęka dawno nie widziana
Takie drzewka-marzenie, tez bym chciała umieć. Ponoć nic trudnego , tak przynajmniej twierdzą w programach ogrodniczych.
Pokazuj te fotki z K. Może kiedyś mi się w końcu uda pojechać

Zieje , zieje , ale może się to zmieni ... wkrótce
Czas na własny ogród przyjdzie juz niebawem , porządki w zdjęciach trzeba porobić ... taka sytuacja!
A co do wizyty w Keukenhof , gorąco polecam!

O,któż to zjawił się.... ....witamy serdecznie.....K. i owszem ale wolimy Twoje włości

U mnie nie ma co pokazywać , teren rozkopany , drzewka w donicach podołowane , ledwie co cebulowe posadziłam , a i to bez bliżej przemyślanego planu , szybko tak aby się nie zmarnowało
Na wiosnę czeka mnie tyleeeeeeę pracy , że wolę nie myśleć, ale skoro to będzie moje trzecie meblowanie , to myślę, że uniknę pewnych błędów

O święta naiwności!

Do trzech razy sztuka...poza tym pokazując rozkopane włości wywołasz lawinę dobrych rad, podpowiedzi, planów w kwestii tego co najlepsze.....dla Twojego ogrodu
oczywiście... .