Forum Ogrodnicze Oaza

Śmiech to zdrowie a mnie ciekawi los Kartoffeln......? siedzą już w ziemi? zapóźnieni ogrodnicy sadzą 1 maja......

Matko jedyna Ewa, no nie siedzą, dzisiaj po castingu u pulmunologa, musiałam się położyć i przespać... No pyta mnie koleżanka, to może ja ci ciśnienie, oprócz pojemności płuc zmierzę.. No i zmierzyła 80/40
No i musiałam to natychmiast odchorować Pojechałam na działkę i zamiast sadzić, położyłam się w holendrze, nie na Holendrze Taka sytuacja A rura mu cieknie pewnie ze starości, ponoć wielu to spotyka.. taki los z kolei Bez względu na nację dodam !
Potem przyjechała koleżanka, miło z jej strony, ale wyjechała dopiero po 7 godzinach.. No zupełny brak zrozumienia dla ogrodnika Zdążyłam tylko wysadzić miskanta giganteusa, masakra mało nie oberwałam sobie płuc świeżo przebadanych Wsadziłam parę host, wreszcie. Więcej niż parę nadal czeka, bo na rabatę przy tarasie to już kolanem dopycham rośliny :/
Ach! odkryłam kolejny przeciek, wiem już którędy napełnia się wodą szambo, mam nadzieję, że to ostatni przeciek, bo cieknie jeszcze dach w murowańcu , matko jedyna ja oszaleję
Martusiu, skończyła mi się perswazja.. nic mi chłopaki nie kończą Jeszcze trochę i krew się poleje, tak to jest z młodzieżą To jak ja mam dotrzeć do Pawła? Słaba moc sprawcza! Wigwam, no coż wiatr sobie hulał i poleciał, zupełnie jak tojlet Nieraz przedmioty postanawiają żyć po swojemu, nie mamy na ich wybryki żadnego wpływu... A pomidory, oj jestem zrozpaczona.. Kupne to nie to :/
Iwonka, no trzeba się śmiać, bo przesz bym depresji dostała, jakbym do siebie wszystkie nieszczęścia działkowe brała.. taka sytuacja
Anetko, pierwiosnki tylko mnie jeszcze przy zdrowych zmysłach trzymają





















golone







Kaszanka, sposób na długowieczność

Piękne kloniki! A do stołu i ja bym sie przysiadła

I tu tkwi błąd....trzeba na Holendrze poleżeć wtedy ciśnienie wzrośnie......
Kaszaneczka super żarełko....na grill i mniam. Sasanki cudne, patrząc na nie mam odruch głaskania i przytulania....

Aaa... To przyczepa jest holendrem! I tam pani Drzymała?
Takie ciśnienie? To Tobie można ciśnienie podnosić! Nic dziwnego, że nieruchomości starają się to robić
Za to kwiateczki samej radości dostarczają
Woda się leje zewsząd to mało? Jeszcze krew ma się polać?
A propos... Przy takim ciśnieniu jak się skaleczysz, to krew nie sika?

Anetko, bardzo piękne, właśnie niedawno sobie kupiłam 4 nóweczki, jeszcze niewielkie, ale za dwa lata pokażą co potrafią Chętnie bym się zaklonowała, na amen! Trochę traw, hortensji, kuleczek, i lekko wyższych iglaków... Parę host pod nogi, czego chcieć więcej..
Ano więcej wszystkiego, bo przecież prymule, sasanki, fiołki, zawilce, serduszki, paprocie.. wszystko to takie piękne

Ewa, aniele Ty mój Już teraz wiem co mam czynić! Zamiast sasanek bym tak tego Holendra ...
Kaszanka według przepisu znajomych, zdejmujemy jelitko, smażymy na patelni cebulkę pokrojoną w piórka z jabłuszkiem pokrojonym w zapałki, troche soli, pieprzu , majeranku, układamy obok kaszanki, zawijamy, smażymy i jemy potrząsając uszami

Martusiu, tak w rzecZy samej! I nie wciskaj mi jeszcze jednego chłopa
Nie pomyslałabym, że dla zdrowotności te wszystkie awarie mi się przytrafiają..
Nie wypożyczyłabyś cioci, namiot trzeba naprawić
A nie krew mi upuszczać !
Całe szczęście, że kwieci! Inaczej depresja pewna

I nareszcie wiadomo, dlaczego wybrałaś te działkę W celach terapeutycznych

80/40 to nie jest rekord świata?

Zapomniałam napisać, że same cuda na fotach, ale hosta naj

Hosty w ogóle są naj Iwonko
A żółte, to juz w ogóle nie maja sobie równych
Zauważyłam u siebie taką tendencję w ostatnim roku, choć falbaniaste tez mi się
A falbaniaste i żółte No taka sytuacja.. bzik jest bzik, nie trzeba z nim walczyć
Nie jest to jeszcze rekord, skoro sama z gabinetu wyszłam

Na poprawę humoru




























Ekhm, tak wygląda dieta

Co do żółtych i falban - zgadzam się I w ogóle też

Paradise Island śliczna

Dużo z nas podobnego zdania jest

A co dobrego masz w tym garnku? Wygląda na dobre
Co się je na diecie niskociśnieniowej? Wręcz przeciwnie niż na wysokociśnieniowej? To musi być dobre!
No w każdym razie siły do pracy są, co widać, a to jest najważniejsze!
Marzenka, jaki ten Twój klon za szyszkami już wielki! I przeprowadzkę zniósł bez uszczerbku!
Jakoś wszystko "za" mnie interesuje A cóż to za skały za serduszką 'Valentine'?
Skalniaczek jednak będzie?

Martusiu, to zwykły rosołek
Na diecie owszem, ale odchudzającej staram się bywać, od czasu, do czasu...
W przerwach między wielkim żarciem !
Z siłami różnie bywa, nadgarstki mi siadają Zapał mi jednak zdecydowanie bardziej słabnie
Jest tej roboty, od cholery i trochę Ciężka i żmudna, no i końca nie widać
Klon faktycznie rośnie jak na drożdżach, to Katsura, nadal siedzi w donicy i czeka na miejscówkę !
Może jutro zacznę coś dłubać, bo tak być nie może ... Rośliny ledwo zipią A skały, to niby oczko, dzieło mojego męża, oczko z worków na śmieci Skały natomiast bardzo malownicze

Moje zdziśki

3,5° 23.01 czuwam

Ależ cudowności pokazałaś....ten iglaczek z dużymi szyszkami w górę ? co on za jeden ?

Uwaga, staram się po łacinie tekst napisać
Picea abies inversa to jest Grażka
Chyba mi się udało

Marzenka, Ty to wszystko potrafisz! I po łacinie świetnie napiszesz i rosołek palcami zjesz!
No i nie ma się co dziwić, że nadgarstki siadają
Spotty Dotty cudownie wybarwiony, a mój nie wychodzi
Zapał słabnąć nie może, kiedy końca roboty nie widać!
Ale masz tych tulipanów! Też końca nie widać

Jak ktoś na jesień kupuje dwie skrzynie tulipanów ...to później to wygląda ...termometr straszył ...straszył i na strachu sie na szczęście obeszło ...