Forum Ogrodnicze Oaza

No więc tak ziemniaki kiełkują, kwiaty kwiatują, domek się tynkuje.. Do przodu proszę koleżeństwa
Jest wiosna, piękny czas

Jednym słowem, ogrodnik śpi a w ogrodzie samo mu rośnie i jeszcze tynkuje się........samo.

No tak nie do końca samo się, i nie do końca śpi, chociaż pierwsze spanie na działce zaliczone
Tynkuje syn z kolegą, uczą się tynkować znaczy się, no i nie jest najgorzej




Ja też nie próżnowałam ;)Uratowałam parę róż z oczka, dodałam im do towarzystwa trochę lilii, liatrii, oraz piwonii ... Na jabłonkę puściłam jakieś dwa powojniki, nie mam pojęcia jakie, bo wymieszały mi się




Przedstawię Wam jeszcze moją najukochańszą pomagierkę, moja babcię, jak na 89 lat nieźle sobie radzi z grabiami

Działeczka pięknieje, sasanki wypasione, pomagierostwo pracowite i zdolne - czegóż chcieć więcej..............................
Pozdrawiam

No kochana, przy takim tempie prac i takich pomagierach uwiniesz się z zagospodarowaniem działeczki do czerwca
A tak poważnie tempo macie niesamowite, energia niespożyta, brawo.
I te łany tulipanów Kiedy tu je sadziłaś? nie pamiętam

Marzenko piękną działkę posiadasz domek będzie śliczny Powiedz mi czy nie kradną u Was na działkach?

Waleria, pomału pięknieje, ale miałam już parę załamania nerwowych
Łza mi się w oku kręciło z przerażenia, miałam wrażenie, że się nie da
No, ale syn okazuje się pomimo młodego wieku nad wyraz pomocny i zdolny do wszelkich
prac remontowych. Z kolegą dadzą radę!

Dorotko, sądziłam późną jesienią w listopadzie bodajże. A część jeżdżących w bagażniku to nawet w lutym Dobrze je podałam stratyfikacji Do czerwca nie dam rady, ale może jesienią będzie pięknie ? No będzie! Musi być, tylko jeszcze nie wiem , którego roku
Pomagierzy spisują się na medal, a byłam pełna obaw.. Zupełnie niepotrzebnie

Brojko, mam taką nadzieję .. Ba, on nie musi być śliczny,może być ładny tylko
Jakoś odpukać przestali kraść :/

Tak teraz patrzę na tę ścianę domku, chyba na takiej odstającej karcie stalowej, albo zielonej
posadzę Eden Rose, jakiś długo kwitnący podwójnie. A może nawet jakąś drugą różę. Niech by się działo Może znacie jakieś godne polecenia gatunki? Chętnie wysłucham podpowiedzi.

Uff, uspokoiła mnie wiadomość, że tulipany sadzone ostatniej jesieni, bo u mnie takie ładne to są tylko w pierszym roku po posadzeniu... Nie żebym miała jakieś ambicje w dziedzinie uprawy tulipanów, ale może byłoby mi przykro?
Sasanki ślicznie postrzępione, u mnie z wiekiem tracą trochę papagenowatość
Piękna biała ściana, a może by tam trawy, miskanty wielkie? A przed nimi hortensje, które bielą pasować będą do tła?
No czemu nie?

To ci Martusia! Podpowiedziała a jakże tylko nie w tym kierunku co trzeba
Od strony tarasu zupełnie się wbić szpadlem nie mogę, więc jakiś mały skalniaczek wyrzeźbię .. Mam nadzieję, że mi się uda, bo skalniaka jeszcze nie miałam
Na tej drugiej ścianie sytuacja jest lepsza, szpadel wchodzi w ziemię, ale po południu bardziej cieniście.. Trawy jak wiesz uwielbiam, więc będą i w tym ogrodzie! Tylko może byłoby im lepiej w pełnym słońcu nie można zapominać, że teren wilgotny.. No i tak bym chciała na tej kracie ... jakieś kwiatuszki
Tulipany mi jakoś się nie wyradzają, ale nawet na poprzedniej działce wykopywałam, suszyłam i od nowa jesienią. Nie wszystkie i nie co roku, bo bym nie wyrobiła z nimi Ale starałam się trochę zadbać. Na tej ze starych nasadzeń jeszcze takich z przed 4/5 lat jakieś nawet pojedyncze kwitną, trochę liści, ale nie rządzi kolor czerwony z żółtym. Wszystkie lichoty odmianowe są.

A czego się po mnie spodziewałaś?
Pomysł skalniaka mi się bardzo podoba, a odpowiedni widelec do plewienia masz?
Jak to nie można wbić łopaty w ziemię? Zbudowałaś ogród na skale?
Istnieją ogrodnicy, którzy wykopują i przesuszają cebule? Nie, no muszę się za siebie wziąć!

Martusia, no w sumie mogłam się liczyć z taką sytuacją
No, ale właśnie zwróciłaś mi uwagę na bardzo istotną sprawę, przecież
jeszcze rok temu zaklinałam się na wszystkie, wszystkie.. Że widelec to nie moja bajka
I co teraz, jak żyć.. A może kulki, kuleczki, kulusiniusienieczki może być wzięta pod uwagę taka opcja
Co do istnienia ogrodników dzieciaków, to tak właśnie masz takiego przed sobą
Czasami coś tam sobie wykopię, w ramach relaksu ma się rozumieć

Wigwam odziany teraz tylko dokupię 500 litrów ziemi, i można przenosić pomidory!

Z podziwem patrzę na prace tynkarskie! Już drugi miesiąc się do nich zbieram
Tulipanów to sobie nie żałowałaś

Tulipany jak... Marzenie
Tak patrzę na prymule... I myślę o moich doświadczeniach przykrych...Tej wiosny zameldowały się dwie... właściwie 1,5... Powiedziałam zatem basta - koniec z prymulkami... Taka szkoda

Ależ działacie ostro ! Super
Najbardziej jednak jestem zachwycona Babcią Taka właśnie chcę być

Ty masz berlińskie sadzonki - i dobrze. Moje berlińskie nasiona nie chcą kiełkować
Może za granicą nie chcą ?

Paweł, im też się nie chce tylko przymuszam Mam nadzieję, że mi jutro naprawia przeciek na rurze w holendrze! Bo ten rok to jest rok samych awarii
Chciałam zakomunikować, że namiotu nie będzie, połamał się
Już kleiłam jedną złączkę do niego za 20 zł, a 10 po 20, to mi się chyba raczej nie kalkuluje trudno, pomidory będą pod gołym niebem, aż je zaraza nie wykończy ..

Iza, strasznie wielka szkoda z tymi prymulkami, moje jakby szaleju się opiły, są niewiarygodnie piękne w tym roku I wszystkie mi tak długo kwitną, zresztą wszystko mi na tej działce bardzo długo kwitnie. Chyba na zachętę, żebym siły do roboty miała

Madzia, bardzo mnie cieszy perspektywa prawdopodobieństwa odziedziczenia choć promila małego, blasku zajefajności mojej babci! Z nasionami to ja też mam nie zawsze udane doświadczenia, a to za wcześnie, a to za późno, a to nie przemrożone.. za duży ambaras

No to co? Zakwiecimy

Marzenko! Jaka cudna wiosna u Ciebie! A ten niebieski pierwiosnek to cudeńko Tulipany to zeszłoroczne nasadzenia?

Marzenka, to może byś i Pawła przymusiła?
A jakimi to środkami przymusu dysponujesz?
I co to jest "przeciek na rurze w holendrze"? Jeszcze jakby holender był napisany wielką literą, to jakieś przypuszczenia bym miała A tak to nie rozumiem...
To tyle pytań, teraz zachwyty! Prymulki rzeczywiście wypasione, muszą lubić twardą ziemię
A co się stało z wigwamem, przecież już stał?
Chyba głupio pytam, mój tojlet też stał!

Tylko śmiech może nas uratować
Przeciek u Holendra przezabawny choć pewnie niektórym Holendrom nie do śmiechu