Forum Ogrodnicze Oaza

Aga... dla Młodej zdrówka i skutecznego leczenia, a dla Was - wytrwałości

Powtórka z ubiegłego roku, Agusia Tak mi przykro.
Życzę zdrowia córeczce, a Tobie cierpliwości...
Ściskam gorąco!
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :*

Oj Aguś, ależ w smutku zaczęliście ten roczek, współczuję i życzę córci szybkiego powrotu do zdrowia.

Aguniu! A więc zdrowia przede wszystkim. Faktycznie pamiętam, że rok temu też Gabi poważnie zaniemogła. Ma biedulka pecha.
Trzymajcie się cieplutko! Pozdrawiam .

No to zdrówka
I żebyś się tam wyspała

Agusiu wpadłam sie przywitać noworocznie, a tu taka przykra wiadomość .Zdróweczka dla Ciebie i córci życzę z całego serducha

Gorzatko, Aguniu, Aniu, Asiu, Tulapku, Jagódko bardzo dziękuję Wam za słowa wsparcia
Na szczęście w tej chwili temperatura spadła i Gabi zasnęła. Najważniejsze, że jesteśmy w szpitalu, bo tu cały czas jest pod obserwacją i leki zmieniane i wprowadzane w razie potrzeby. Jakieś różne inhalacje, wziewy w tubach... oby to pomogło jak najszybciej....

Agniesiu wpadłam z życzeniami w Nowym Roczku ,a u Ciebie choroba Jest mi bardzo ,bardzo smutno .
Nienawidzę chorób i wszystkiego ,co z nimi związane .Ale w Twoim przypadku będzie niedługo lepiej zobaczysz Agniesiu .Życzę Ci tego z całego serducha .Trzymaj się ciepło .Tulaczki i buziaki dla Ciebie i twojej pociechy

Trzymajcie się I pomyśleć, że ja narzekam na zwykły katar

Dziewczyny, trzymajcie się obie dzielnie, najważniejsze, że córcia jest pod dobrą opieką, na pewno za parę dni będzie duużo, dużo lepiej Młodość + lekarstwa zwalczą chorobę

Agnieszko kochana
Dla Ciebie - mnóstwo wytrwałości i siły w walce z chorobą Córci, a dla Gabrysi ...

Trzymajcie się Dziewczyny, za chwilę zaświeci słońce

Ewuniu, Marysiu, Alinko, Aniu dziękuję Wam bardzo za troskę i dobre słowa
Mam nadzieję, że w końcu zacznie się poprawiać, dziś jeździliśmy na prześwietlenie płuc . Lekarz chciał zobaczyć na zdjęciu jak to wszystko wygląda i czemu tak długo utrzymuje się wysoka temperatura. Najgorsze, że to wirusowe zapalenie, więc i antybiotyki nic nie pomogą. Ja dodatkowo dołączyłam czystka, może troszkę pomoże w walce z tym paskudnym wirusem....

Agunia, serdecznie pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia córci, a Tobie dużo, dużo siły i optymizmu, musi być dobrze!

Aguś-mocno trzymam za młodą kciuki a Tobie życzę dużo siły i odporności,będzie dobrze

Agnisiu tak bardzo mi przykro czytać te smutne wieści.
Kolejny sylwester i urodziny spędzone w chorobie jakoś nie omijają Was nieszczęścia.
Trzymajcie się jakoś, Gabuni życzę zdrowia, a Tobie wytrwałości

ps. dopiero przed chwilą odzyskałam mojego kompa i nic nie wiedziałam

Aguś.. czyli jednak szpital okazał się niezbędny.. znowu! Faktycznie pechowo tak rok po roku trafiać na leczenie..ale mam nadzieję, że tym razem Gabi szybciutko wróci do zdrowia i nie będzie musiała leżeć w szpitalu zbyt długo.
Jak Córcia znosi kolejny pobyt w szpitalu..? Nie denerwuje się za bardzo.. jak z zasypianiem?
Mam nadzieję, że szybko wróci do formy i odetchniecie wszyscy z ulgą!
Trzymajcie się

Wpadłam zerknąć jak tam się maja przedwiosenne przygotowania (wersja optymistyczna na początek stycznia), a tu czytam o historii ze szpitalem Aga, nie pozostaje mi nic innego jak życzyć tradycyjnego zdrowia, tyle że w zdwojonej porcji

Iwonko, Romciu, Majeczko, Monisiu, Sabinko dziękuję Wam bardzo za życzliwość
Już jesteśmy w domku, Gabi ma jeszcze doustny antybiotyk na doleczenie i kontrolna wizyta w szpitalu we wtorek, ale już jest dobrze

Wietrzysko u nas urywa wprost głowę, ale gdy słyszy się o stratach, jakie są na terenie kraju, o zerwanych dachach, połamanych drzewach, braku prądu, to aż strach ogarnia.... ten nasz klimat robi się coraz bardziej groźny... Mam nadzieję, że u Was wszystkich jest ok, że nic złego się nie wydarzyło