Forum Ogrodnicze Oaza

Trawiasta z żółtym kwieciem prze-cud-na Gdzie tam różowościom do żółcieni

Dziękuję Marto, przekonałaś mnie ostatecznie parocja będzie moja A co do wyrywnej trawy to trawa pampasowa i nie taka znów wyrywna bo to zdjęcia poglądowe z sierpnia ubiegłego roku Aktualnie będą może za tydzień i myślę że żółte nie będzie już w przewadze bo jesienią dosadziłam liliowców które powinny już kwitnąć



Edyto zdjęcia nie usuwaj liliowce w trawach wyglądają pięknie sama dosadziłam ich sporo. Proponuję Cie też irysy syberyjskie dla uzupełnienia kwitnienia przed liliowcami, a na jesień dzielżany
czyż nie są piękne



Siberko do żółcieni i pomarańczy, bo o takie barwy mam zamiar uzupełniać tą rabatę

Wiesiu ten pierwszy liliowiec jest taki jak mój,ale nie znam jego nazwy
Do traw jakoś się nie przekonałam
Mówisz,że dzielżany kwitną na jesień ?faktycznie są piękne ,fajnie gdzieś je pozadziś do uzupełnien,,,muszę i ja tak zrobic

Nazwy tego liliowca niestety nie znam Aniu , a z tą jesienią dzielżanów to chyba trochę przesadziłam, bo widzę, że u Marty-artam już kwitną , więc sprostuję nieco swoją wypowiedź na późne lato . A jesienią to już chyba tylko chryzantemy i trawy:think:

Czyż one nie są piękne Aniu?

Ale u mnie kwitną tylko dwa, pozostałe jakby trzymają się terminów A co z Twoim postanowieniem udzielżanienia działki? Ja się trochę postarałam...
Miskant to pampasowa... I ona przezimowała? Czyli to jednak się zdarza...

Udzielżanianie oczywiście w toku . Co prawda dostępu do nowości nie mam ale mam już sporo siewek, tylko czekam z niecierpliwością jak dorosną i pokażą na co je stać A trawa to ani miskant ani pampasowa przepraszam za pomyłkę. Wysiałam ją kiedyś z zebranych nasion i została rozpoznana jako trawa preriowa (Andropogon gerardii) odmiany nieznanej. Zimuje dobrze a kwitnie tak

Wiesiu jak dobrze, że Twój wątek już wrócił. Szkoda by było tyle pięknych zdjęć, no i... znowu bym był Junior Boarder

Dzięki za goździki. Z mojej strony owoce rokitnika też już "się robią"

Wiesiu zapomniałaś o innych jesiennych (pięknych) kwiatach - astrach krzaczastych, tawułkach chińskich i zawilcach japońskich. Także niektóre roś. cebulowe i krzewy.

PS: Firletko, nie panikuj, świerki rosną szybko w młodym wieku, później przyrosty są coraz wolniejsze tym bardziej jeśli rosną na otwartej przestrzeni (a nie w lesie). Wykorzystaj ich cień, posadź rośliny cienio i kwasolubne - zimozielone różaneczniki i azalie, pierisy, mahonie, zamiast trawnika puść golterie, gdzieniegdzie paprosie. W cieniu dobrze funkcjonuje oczko wodne.
Gdybyś miała tak jak Jaguś oborę za ogrodzeniem, albo ruchliwą drogę to by było dopiero ciężko.

Michale moja rabata trawiasta ma być z założenia ognistą więc wymienione przez Ciebie rośliny nie znajdą tam miejsca . Rosną u mnie w części piwoniowej i hortensjowej



A z pasujących do traw można dorzucić jeszcze wiele innych bylin, np przetaczniki, liatrie, jeżówki, rdesty i wiele innych w zależności od właściwości gruntu i roślinnych upodobań

Ten kwiatuszek (zawilec?) pierwszy z lewej... wygląda, jakby się bardzo z czegoś ucieszył

Myślę, że raczej się martwi że nie nadąża za poprzednikami

Eeee... raczej wygląda, jakby pierwszy wpadł na metę!

I już nie ma siły na nic więcej

Z tym maskowaniem obory jako budynku to jest mały pikuś. Poważniej sprawa wygląda z aromatem rozsiewanym zwłaszcza gdy w upalne dni sąsiad otworzy oborowe wrota Tak więc kombinuję z roślinami o wyjątkowo mocnym i przyjemnym zapachu...
Piękne trawy... Marzą mi się ogromne kępy ale nie mogę - dziecię me uczulone jest na pyłki traw Poczekam aż mu przejdzie

Wiesiu
Piekne sa te zawilce i mnie tez juz kwitną

Jaguś, maskowanie aromatów obory to o wiele trudniejsza sprawa, bo mieszanina obu zapachów może być równie uderzająca

Jak rabata trawiasta może być ognista? Red Barony same? No chyba, że jesienią... Trawa i ogień generalnie mi się źle kojarzy, ale mniejsza z tym...
A za zawilcem to właśnie jakieś rdesty? Nie boisz się? Ekspansywności ich?

Wiesiu
Dzielżan szczegolnie w tym kolorze podoba sie

Pozdrawiam Markus

Red barony - dobra myśl Marto, bez względu na skojarzenia . A ten rdest to jednoroczny i nie ma z nim problemu. Od wieków jest w ogrodzie, bo siała go jeszcze babcia

Michale dzięki, pomyślę choć na krzewy nie mam tam już zbyt wiele miejsca