TEMAT: Ogród Aguniady

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 01:43 #257377

  • bozunia
  • bozunia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 231
  • Otrzymane dziękuję: 145
Aga, gratuluję "piony"! Jest pięknie, to prawda. Najpiękniejszy miesiąc właśnie mamy. Wytłucz te wszystkie robale i daj różom żyć ;) Wiem, że łatwo się mówi... U mnie też przegląd robactwa różnego :mad2: Czerwce, mszyce, gąsienice, ślimaki (tych to już nie liczę, bo są zawsze), tipsiary na liliach ,nimułki po raz pierwszy się pokazały, a w ziemi same larwy opuchlaków :mad2: To tak w skrócie. A ! Jeszcze mrówki mam na frontowej. Opryski naturalne za wiele nie dają. Też bronię się przed truciznami, ale chyba nie będzie wyjścia :( Jakie następne zadanie domowe? Ciekawość mnie zżera ;)
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 09:12 #257476

  • -Piotr-
  • -Piotr-'s Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 77
  • Otrzymane dziękuję: 17
Aguś, nikt nie chciał by chemii w ogrodzie, ale czasami nie mamy wyjścia :(
inaczej robactwo się nam tak rozpanoszy, że nie damy rady.
Pozdrawiam Piotr
Nasz kochany ogródek
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 09:19 #257484

  • eda_s
  • eda_s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 479
  • Otrzymane dziękuję: 241
Piąteczka za piąteczkę :bravo:
Ciemna petunia - zjawiskowa.
Skoro lilaki u Ciebie zakwitły to pewnie pachnie tak, że z tarasu szkoda się ruszać.
Udanego nowego tygodnia :bye:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 09:50 #257512

  • D_M
  • D_M's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 234
  • Otrzymane dziękuję: 31
Dzien dobry poniedziałkowo :) nowy tydzień, nowe wrażenia, musi być lepiej..chociaż mój dół nadal nie schowany.. ;)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 10:40 #257539

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Aguś, u mnie też 'trzydniówka" migrenowa, łączę się w bólu i przytulam :hug: Ostatnio zaniedbałam wątki, mało się odzywam, ale na bieżąco czytam. Za maturzystkę oczywiście trzymałam kciuki, gratuluję oceny za prace domową (świetny projekt :bravo: ) i współczuję kondycji róż. Ale jeśli to Cię trochę pocieszy - wiele osób narzeka w tym roku na robale. Wiciokrzew dosłownie rusza się u mnie od mszyc, był już pryskany, ale muszę powtórzyć. Róże po oprysku na razie nie mają robactwa, ale ogólnie słabo wyglądają :dry: , a młode sadzonki orlików zjadają gąsienice. Dodatkowo obawiam się czy zaraz jakiś grzyb się nie rzuci na powojniki i róże, bo cały czas bardzo wilgotno. Chyba profilaktycznie zrobię oprysk. Broniłam się, ale niestety opryskiwacz pójdzie w ruch. Same klęski :jeez:
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 11:26 #257567

  • cyganka77
  • cyganka77's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 10
  • Otrzymane dziękuję: 3
Również gratuluję oceny, należało Ci się :) .
Aśka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 12:21 #257595

  • Aga789
  • Aga789's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 3
Aga, nie wiem czy już wypróbowałaś sposób z płynem do naczyń? Stosuję go co roku i działa elegancko :) Jeśli widzę skupisko mszycy np na jednej gałązce, albo wokół konkretnego pączka, to polewam "towarzystwo" płynem do naczyń. Im gęstszy tym lepszy-
w tym roku stosowałam na rododendronie płyn Ludwik. Robaczki były całe oblepione tym płynem i tak je zostawiłam. Na porzeczkach niestety sposób ten trudny do zastosowania, bo mszyca zamieszkuje zazwyczaj listki od spodu, więc tu trzeba zadziałaś opryskowo .

Jeśli chodzi o same róże to mimo słabych mrozów, wiele gałęzi całkowicie zmarzło:(. To zdecydowanie sprawka styczniowego ocieplenia, kiedy to róże zaczęły puszczać pąki..po czym przyszedł mróz.

Pozdrawiam cieplutko.

ps. Gratuluję piąteczki zdolniacho :)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 12:41 #257603

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Aguś witaj poniedziałkowo :bye:

U mnie brzydka, pogoda siąpi od rana :sick:
Czytam o tych opryskach Agi na mszyce -hmm płynem do naczyń ?? Jeszcze tak nie próbowałam :blink:
Złotokak piekny.Tulipanki jeszcze się nie poddają,super,U mnie też resztki już kwitną ;)
Ciemna petunia śliczna jest :)
a piąteczki gratuluję :hug:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 14:03 #257659

  • Gatita
  • Gatita's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 79
  • Otrzymane dziękuję: 8
Aguś, gratuluję piątki, ale przecież nie mogło być inaczej ! :hug:
Pogoda nas nie rozpieszcza, ja mimo, że ból głowy jest mi obcy, też mam ją jakąś taką ciężką...
Mam nadzieję, że dziś już nastrój lepszy i uśmiech na twarzy jest :kiss3:
Sweety wrote:
Dziś na obiad miała m.in. zielone szparagi pieczone według przepisu Gatity. Pycha :tongue2:
Bardzo się cieszę, że smakowały :dance:
Ogródek Gatity
Serdecznie zapraszam Agata :)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 14:08 #257663

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ja też wypróbowałam przepis na szparagi - pychotka :drool: , M. zachwycony :lol:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 15:05 #257697

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Aguniu - wszyscy Ci tu gratulują i gratulują, a Ty mi wyglądasz na taką, co to po prostu innych ocen nie dostaje! To tak sądząc po ogrodzie... :thanks:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 18:11 #257780

  • dana1s
  • dana1s's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 195
  • Otrzymane dziękuję: 25
5 :bravo: Nie mogło byc inaczej praca świetna !
Jak tam głowa ? My się zmagamy z jelitówką :sleepy: Co zrobić jak nie urok to...
Co porabiasz w ogrodzie ?
Pozdrawiam serdecznie :hug:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 19:45 #257861

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry wszystkim!

Wybaczcie, ale napiszę dziś ogólnie, ponieważ padam na twarz...
Pojechałam dziś przed południem do koleżanki, która poprosiła mnie o pomoc w aranżacji tarasu.
Wypiłyśmy kawę i pojechałyśmy na zakupy do Melona. Nie chcę wspominać, ile zostało wydane, grunt, że do posadzenia miałam około 40 roślin - kwiatów jednorocznych (petunie, plekantrusy, ipomee, bakopy, wilczomlecze Diamond Frost, werbeny, sundeville, koleusy), ziół (tymianek, oregano, mięta, szałwia), lawendy, niezapominajek oraz klon palmowy. Zmęczyłam się jak mops, wróciłam do domu po 16ej. Podczas gdy PanM dalej szlifował meble ogrodowe, ja skosiłam trawnik. Dopiero po prysznicu usiadłam na kanapie i jak pragnę zdrowia, chyba coś przeczytam.
Umęczyłam się dziś setnie, ale o dziwo dół mi przeszedł. Nie ma to jak praca fizyczna... Gdy wprowadzałam kosiarkę do garażu, zaczęło kropić...
Zdążyłam zrobić kilka zdjęć.
Wszystkim Wam dziękuję za odwiedziny i komentarze.
W szkole nie jest łatwo o bardzo dobre stopnie, ale jakoś się udało. Zobaczymy, jak pójdzie dalej, a pewnie będzie jeszcze trudniej.
Teraz mam do zaprojektowania abstrakcję, w której zobaczyłam kapsułę obrazu i dźwięku :)

Dana, współczuję jelitówki... wracajcie do zdrowia!
Na ogrodzie dziś jak wyżej... ledwie żyję!
Magorzatko, tak łatwo nie będzie, bo ja przecież nie potrafię malować ;-)
Marto, szparagi są the best!
Gat, dziś stanęłam do pionu, dzięki za wsparcie!
Aniu, płynu do naczyń nigdy nie wypróbowałam... może się odważę :)
Aga, dzięki za rady! Jutro przejdę po ogrodzie i zobaczę, jak się mają mszyce... jeśli nie ten płyn do naczyń, to ciężkie oręże w postaci Mospilanu wyciągam...
Asieńko, piękne dzięki! Cieszę się, że do mnie zaglądasz... wiem, że jesteś bardzo zajęta przez studia i bieżące obowiązki - tym bardziej mi miło, że zaglądasz... serdecznie pozdrawiam!
Iwonko, migrena szalała, bo wiele znajomych mi osób powaliła... ja dzisiaj (czwarty dzień) obudziłam się znowu z bólem, ale jakoś w ciągu dnia się wyciszyło. Oby na długo.
Jestem sfrustrowana tymi szkodnikami... nie znoszę, gdy rośliny chorują...
Moje róże w ogóle nie wyglądają najlepiej...
Dario, mam nadzieję, że dół zniknął z czasem? U mnie ciut lepiej :)


cdn...



































Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 19:54 #257871

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Czy ja mogę prosić o transmisję zapachową z ławeczki wśród pontyjek? :lev:
Jaka szkoda, że nie istnieje jeszcze taki środek przekazu...
Swoja drogą... moja już przekwitła... o wiele wcześniej, niż zazwyczaj...
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 20:05 #257882

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Ale Ci zazdroszczę tego wybierania i przebierania w roślinach :) Marzę o kilku godzinach spędzonych w taki sposób. Pogoda mnie drażni, bo pięknie świeci słońce, kiedy jestem w pracy-pada dopiero od czasu, gdy wrócę do domu :angry: Zielsko rośnie jak szalone, a w klejącej się mazi raczej nie pochwastuję. Nie wspominając o warzywniku, który zaczyna się robić podobny zupełnie do niczego :angry: Ogórków nie posiałam.
Dziecko napisało biologię-na szczęście już bliżej do końca niż dalej i będzie wiadomo, co robić.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 21:08 #257958

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Aguniada wrote:
Teraz mam do zaprojektowania abstrakcję, w której zobaczyłam kapsułę obrazu i dźwięku :)
Łojezusie!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 21:08 #257959

  • Julka
  • Julka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 500
  • Otrzymane dziękuję: 57
Wietrzno, deszczowo, dobry wieczor Agus :bye: Slicznie wylizalas ogrodek, normalnie pelna perfekcja :thanks:
Mnie jakies chorobsko rozbiera namietnie, trzesie mnie strasznie, ciagle mi zimno, mogla bym spac na okraglo ale sie nie daje :evil: walcze jak lwica i zabijam w zarodku :club2:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady 12 Maj 2014 21:15 #257971

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ja coś nie mogę się wybrać po jednoroczne, a bratki już się zestarzały, czas na zmiany ;)
Dziś w kilkugodzinnej przerwie deszczu też kosiłam i to w dużym pośpiechu, bo następna chmura nadchodziła :jeez: , ale prognozy na najbliższe dni są fatalne :pinch: ...
Jak piszesz o tej swojej frustracji robalami, to przypomina mi się mój pierwszy sezon, kiedy jeszcze nic nie wiedziałam o chorobach, szkodnikach ;) , wydawało mi się, że posadzę i będzie rosło :happy3: . Pierwsze zetknięcie z problemami było straszne :happy4: , byłam załamana, myślałam, że już po roślinkach, że wszystko stracone, że ja tego nigdy nie ogarnę :tongue2: ...
Dziś właśnie stwierdziłam obecność horrendalnych ilości mszycy oraz jakichś gąsiennic na mojej brzózce Laciniata. Każdy listek dosłownie oblepiony :jeez: . Kiedyś by mnie to wykończyło psychicznie :wink4: , dziś spojrzałam w niebo, stwierdziłam, że mogę liczyć na kilka godzin pogody i poszłam załadować opryskiwacz :evil: .
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.598 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum