Forum Ogrodnicze Oaza

Chyba zbyt wcześnie skreśliłaś róże U mnie kiedyś jedna obudziła się w lipcu, a wcześniej wyglądała na martwą

Marysiu ta co ją wykopałam miała już spróchniały korzeń już w zeszłym roku była byle jaka ale jej darowałam jeden rok ..teraz była konieczność a trzy są jeszcze nie pewne... na razie nie widać oznaków życia...

Takie pracowanie aparatem to mi się bardzo podoba , a efekty świetne
A na jednym ze zdjęć to jagoda kamczacka? To ona powinna już kwitnąć?

Martusia tak jagoda kamczacka kwitnie ale już zaczyna się sypać tzn,przekwita..Martuś aparatem też można ciężko pracować ale widzę że i ty aparatem ładnie pracujesz..

Alinko zdrówka życzę , bo w końcu przestanie padać i do ogrodu trzeba pójść. Zdrowym !
Dobrze ,że piszecie o callach. Przypomniałyście mi o nich ,bo pewnie moje stałyby w piwnicy do połowy lata.

Inag 1... widzisz sama że warto zaglądać na forum zawsze gdzieś u kogoś coś ciekawego można się dowiedzieć...ja kiedyś zapomniałam tulipany wsadzić... w grudniu dopiero sadziłam...ale ładnie zakwitły na wiosnę...w sobotę było u nas ładnie więc trochę pracowałam na działce....

Witaj! Alinko jagodę Masz jedną, czy obok rośnie więcej krzaków...jak to jest z plonowaniem, z jednego krzewu dużo zbiera się owoców?

Jak słyszę o Waszych deszczach ,to aż mi gul skacze .Ja mam opady tylko konewkowe
Kępy kwiatów bardzo urodziwe .Moje sasanki ,jakieś takie mikrusy .Zdrówka życzę

Marysiu Ja na działce mam po jednym lub dwa krzaczki porzeczek jagódek..tak tylko po to żeby było co popróbować..bo moja działka ma trzy ary...Jagody jest dużo na krzaczku tylko nie dojrzewają się na raz tylko na raty..i co dziennie mąż sprawdza ile się dojrzało i wcina bo są dobre..Mam też borówkę amerykańską ale słabi mi rośnie mam za mało kwaśną ziemie i moje zakwaszanie mały daje wynik..

Nowinko u nas co dziennie popaduje albo w nocy leje i na działkę nie da rady pójść bo jest za mokro bo mam taką czarną glinę która trzyma się butów że można uwięznąć a jak jest sucho to nie da rady wbić łopatki.. teraz na działce zieleń jest piękna i tak wszystko rzuciło się do życia..

Wczoraj dostałam przesyłkę z irysami i liliowcami ..część wsadziłam wczoraj a liliowce dzisiaj ale że obiecują przymrozki nakryłam włókniną..tulipany kwitną na potęgę a wszystko rośnie w piorunującym tempie a najbardziej chwasty..











roślinki są wspaniałe pięknie ukorzenione ładne duże sadzonki...a teraz dodam kilka fotek z dnia dzisiejszego ...

Ja liliowce i irysy sadziłam na jesieni. Tak się przyglądam liściom narcyzów i już wiem co mi wyrosło na grządce, bo zapomniałam co posadziłam

Duże zakupy, jak na tak małą działkę .
Sadzonki dorodne, widać nawet na zdjęciach, zakupy na naszym forum ?

Gdzie Ty pomieścisz te zakupy ?
Jak zobaczyłam Twoją pakę na fb, od razu napisałam maila do Fenixa ile jeszcze będę czekać na przesyłkę (zapłaciłam tydzień temu). Odpisał, że wyślą w poniedziałek

Bozi..Ja jesienią jeszcze nie myślałam o sadzeniu liliowców .dopiero na forum poczytałam o liliowcach a jeszcze jak dostałam ofertę tak wpadłam jak śliwka w kompot..widzisz czasami coś u kogoś na forum się podejrzy ,przeczyta i przypomni się..
Elu ..ja warzyw nie uprawiam tylko pomidory i ogórki a działka ma 3 ary... upycham ale nie jest źle ...jak będziesz miała zamiar jechać w moje strony to zapraszam ... wiem że bywasz w St.. Woli..tak zamawiałam na naszym forum u Fenixa...
Martuś jeszcze się zmieściło..Ja też wpłaciłam i ponad tydzień czekałam bo jak pada to nie wykopują sadzonek i z tego powodu te opóźnienia..paczka przyszła szybko od wysyłki od odbioru 20 godzin...

Alinko, ależ Cię zairysowało
Pozdrawiam cieplutko

Verciu tu są irysy w mniejszości ...większość to liliowce...dzisiaj do południa była piękna pogoda do pracy na działce..po południu zaczęło się chmurzyć może poleje...

Dzisiaj jest zimno ale przymrozku nie było byłam na działce chwilę ..przewietrzyłam szklarnię wyrwałam trochę większych chwastów i zobaczyłam że nadchodzi ciemna chmura więc moja praca na działce się zakończyła ...w połowie drogi do domu zmoczył mnie już deszcz..

z tyłu zagonik truskawek

Alinko, u nas też na szczęście nie było przymrozków, ale jest bardzo zimno
Piękne masz te klasyczne czerwone tulipany
I przypomniałaś mi o omiegu - mój nagle zniknął; chyba ze starości?