Forum Ogrodnicze Oaza

W tym roku też przyniosłam sobie 1 sadzonkę szarłatu i mam nadzieję ,że sie wysieje .Będzie sie fajnie komponował z niebieskimi różami .Ta różyczka to Handel .Też będę musiała ściąć wszystkie różane kwiaty niech wreszcie idą spać

Jadziu Ja szarłat przykopuję a na wiosnę parę sadzonek wyjdzie i wsadzam tam gdzie chcę żeby rósł..tak to Handel..ja już obcięłam róże niech odpoczywają pąki przyniosłam do domuco większe pąki to ładnie powoli się rozwijają...to chwila wspomnień...

Alinko, miło popatrzeć na Twoje rózyczki
U mnie wszystkie już śpią, no - prawie wszystkie, bo The Fairy jak co roku kwitnie niestrudzenie do pierwszych mrozów, bo nawet przymrozki jej nie straszne

Dalu miło jesienią wspominać letnie i ciepłe dni....dzisiaj byłam na działce z M.wybieraliśmy kompost i roznieśliśmy koło róż żeby później tylko obsypać róże...róże już obcięłam....

A co to powyżej taka pomarańczowa róża?

Ulka to Monika ....

Obcinasz róże? Czytam w wielu poradnikach, że tnie się wiosną To jak to powinno się robić? Widzę, że masz piękne, więc chyba im nie szkodzi jesienne cięcie?

alina-277 wrote: A gdzie ją kupiłaś?

Śliczne róże u Ciebie, żurawki i gęściutko. To lubię, przynajmniej u mnie to tam gdzie władza nadrzędna (mój Tadziu) nie ma prawa głosu. I też mieszam i utykam roślinność tak, żeby się uzupełniała.

Ulka moja Monika liczy już 10 lat jest już starym krzewem ...kupiłam u swojego ogrodnika który ma jakieś powiązania z hodowcami z okolic Końskowoli nie wnikałam w szczegóły....zresztą prawie wszystkie róże mam od niego...
Danielo miło mi Cię gościć w moich skromnych progach ..działka mała roślin dużo ale nie narzekają że im za ciasno..

Witam wszystkich odwiedzających ...u nas ponuro znowu mgły przez cały dzień .....oj chyba zmieni się pogoda ....na balkonie jeszcze kwitną nie zabrane pelargonie które już pójdą na stratę bo co miałam zostawić to już stoi na klatce schodowej na parapecie na resztę nie ma miejsca...



Mam też ciekawostkę ...w skrzynce na balkonie wzeszło ziarnko ...urósł piękny duży i gruby krzak pomidora..jak zrobiło się zimno przyniosłam do mieszkania a on rósł i rósł ...i mam już czerwonego pomidorka...i o dziwo bez oprysków ...i na śniadanko będzie swój pomidorek...

Pogoda u nas jesienna jest dosyć ciepło..... jeszcze kwitną chryzantemy,a trawa piękna,zielona jak na wiosnę....
kilka wspominkowych zdjęć..

Ach te pachnidełka kiedy znów będziemy się delektować ich zapachem .Tez masz Alu mnóstwo krzewów piwonii

Piwonie to chyba obok róż najbardziej wdzięczne kwiaty i ten zapach.Alinko sporą masz kolekcję

Jagódko ani się obejrzysz jak minie zima... już grudzień Święta miną i coraz większe dni ,zleci jak z bata strzelił..
Romciu piwonie są wcześniej jak róże ...piwonie zakończą swoją paradę to wtedy róże zaczynają swoją...mam kilka krzaków ale nazw nie znam bo niektóre zostały po poprzedniej właścicielce działki ...ale nie wszystkie piwonie pachną ....

Jak się zdecyduję na powiększenie moich zasobów, to tylko pachnące.Zapach piwonii kojarzy mi się z dzieciństwem

Ja w dzieciństwie pamiętam tylko różowe te pachnące ..jak już zakwitły nosiliśmy do szkoły, a wychowawczyni robiła w klasie bukiety.... prześcigaliśmy się kto pierwszy przyniesie, aż w końcu Pani zrobiła listę kto ma kiedy przynieść...Piękny zapach rozchodził się po klasie...ach......