Forum Ogrodnicze Oaza

Alinko, przecudowne te Twoje piwonie Uwielbiam je
Ehhhh jak patrzę na takie zdjęcia, to już mi tęskno za wiosną... ale muszę przyznać że jakoś weselej człowiekowi się robi od takich widoczków

Alinko- a nie boisz się o dzieci przy tych daturach- ja nie sadzę nic trującego Beata

Gosiu ..też tak mam czasami wracam żeby obejrzeć zdjęcia z lata i już na sercu jest weselej..
Beatko biorąc pod uwagę to każdy kwiatek jest trujący.... w mniejszym czy w większym stopniu ....gdyby tym się kierować to nie było by żadnych kwiatków...datura jest trująca wtedy jak się ją zje ...tak samo jak wiele kwiatów doniczkowych...bez obawy można sadzić...

Przyszłam do Ciebie z rewizyta Alinko i tak mi się podoba, że na pewno jeszcze Cie odwiedzę znowu. Piękne masz róże u siebie, piwonie a kolekcja żurawek wręcz imponująca. Bardzo lubię żurawki ale nie mam zbyt wielu u siebie, może to kiedyś zmienię

O, przepraszam, są i jadalne kwiaty, takie liliowce na przykład!
Piękne, Alinko, piwonie, gdybyż one się tak szybciej trochę rozrastały... Twoje największe kępy ile mają lat, tak mniej więcej?

JaDorka Działkę mam już 11 lat pomalutku kolekcje się powiększają tylko niestety działka nie chce się powiększyć...
Martuś prawda jest też kilka roślin z jadalnymi kwiatami...sama miałam chryzantemę jadalną ...Piwonie faktycznie bardzo powoli się rozrastają ..... ja swoje kilka miałam po tamtej właścicielce.... jedna dopiero w tym roku pierwszym kwiatem rozkwitła i mam jeszcze dwie co nie kwitły wcale ...nie wiem czy to były siane czy sadzone maciupeńkie kłącza..
To są wspominki....

Piękne wspominki lata, potrzebne nam w te chłodne dni. Widzę, że lubisz róże i piwonie rosną u Ciebie pięknie.



[url=http://]Siedlisko[/url]

Ta składanka to jak bombonierka z czekoladkami - pysznie!

beatab wrote: Myślę ,że Alinka się nie pogniewa ,że "pociągnę "ten temat , bowiem myślę ,że podgrzewanie atmosfery wokół trujących właściwościach DATURY/BIELUNIA jest niepotrzebne. Rzecz wygląda bowiem tak ,że OGROMNA liczba roślin, które uprawiamy w ogrodach , a nawet na domowych parapetach jest TOKSYCZNA . Z domowych wystarczy wymienić : Dieffenbachię , Sansewierę, Poinsecję, Skrzydłokwiat , Kroton, Ciborę czy Filodendron.... Trujące bywają zarówno liście , jak łodygi , korzenie , cebule, kwity i owoce roślin.
Trujące rośliny mogą wywołać uczulenie, podrażnienie żołądka, biegunkę, wymioty, trudności w oddychaniu, śpiączkę , zaburzenia równowagi , a nawet śmierć. To prawda.

Warto jednak zdawać sobie sprawę ,że granica pomiędzy lekiem a trucizną jest dość umowna. Ten sam związek chemiczny w zależności od dawki może wywoływać pożądane skutki terapeutyczne lub, zbyt silnie oddziałując, zaburza funkcje życiowe organizmu, czyli wywołuje zatrucie, a nawet może doprowadzić do zgonu. Przykład : naparstnica pupurowa (Digitalis purpurea).

A w naszych ogrodach , na rabatach aż się roi od toksycznych dla ludzi roślin. I tak;

* konwalia majowa (Convallaria majalis) - silnie trująca cała roślina szczególnie owoce
* wawrzynek wilczełyko (Daphne mezereum)- owoce silnie trujące, podobnie jak i pozostałe części rośliny
* psianka czarna (Solanum nigrum)-szczególnie trujące są niedojrzałe owoce
* bluszcz pospolity (Hedera helix) – cała roślina trująca
* ligustr pospolity (Ligustrum vulgare)- silnie trujące są owoce i liście
* wiciokrzew pospolity (Lonicera xylosteum)- owoce silnie trujące
* cis pospolity (Taxus baccata)- cała roślina jest śmiertelnie trująca za wyjątkiem kolorowej osnówki nasion
* bez czarny (Sambucus nigra)- słabo trujące są surowe niedojrzałe owoce i ich szypułki
* jałowiec pospolity (Juniperus communis)- owoce i igły są trujące, jednak w niewielkiej ilości wysuszone owoce są stosowane jako aromatyczna przyprawa
* kalina koralowa (Viburnum opulus)- słabo trujące są wszystkie części rośliny
* ostróżka wyniosła (Delphinium elatum)- silnie trująca podobnie jak i inne gatunki z rodzaju ostróżka (Delphinium), w tym ogrodowe
* śnieguliczka biała (Symphoricarpos albus)- trujące są owoce
* bylica piołun (Artemisia absinthium)- silnie trujące liście i młode kwitnące pędy
* śnieżyczka przebiśnieg (Galanthus nivalis)- silnie trujące są cebulki
* zimowit jesienny (Colchicum autumnale)- silnie trująca jest cała roślina
* jemioła pospolita (Viscum album)- słabo trująca cała roślina
* zawilec gajowy (Anemone nemorosa)- trujące są wszystkie części rośliny, podobnie jak i u innych przedstawicieli rodzaju zawilec (Anemone)
* naparstnica pupurowa (Digitalis purpurea)- wszystkie części rośliny są silnie trujące
* obrazki plamiste (Arum maculatum)- szczególnie trujące jest świeże kłącze
* nerecznica samcza (Dryopteris filix-mas)- silnie trujące są kłącza i ogonki podstawa liścia
* narcyz trąbkowy (Narcissus pseudonarcissus)- silnie trujące są cebule, trujące liście i kwiaty
* tulipan (Tulipa)- trujące są cebule
* ciemiernik (Helleborus)- silnie trujące są wszystkie części rośliny
* złotokap zwyczajny (Laburnum anagyroides)- silnie trująca jest cała roślina, szczególnie nasiona
* żywotnik zachodni (Thuja occidentalis)- silnie trująca jest cała roślina
* rącznik zwyczajny (Ricinus communis)- silnie trujące wszystkie części rośliny, szczególnie nasiona, itd., itd., itd....

Do czego zmierzam ? Otóż do tego, że dzieci należy uczyć ,że nieznanych roślin się nie je , nie liże , nie połyka ich ślicznych kuleczek. Dzieci należy PILNOWAĆ, bo inaczej mogą sobie zrobić krzywdę. Mogą zatruć się BIELUNIEM , albo ... wypitym z ciekawości środkiem chemicznym , który znalazły w szafce w kuchni ( o takich przypadkach też co jakiś czas donoszą media).

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Alinko - piękne zdjęcia letnich , barwnych , ukwieconych rabat !!! I PIWONIE masz zachwycające , w tak wielu odmianach . Napisałaś,że niektóre kępy mają 11 lat . Czy przez ten czas je przesadzałaś , czy też rosną w tym samym miejscu ?

Martino kto nie kocha róż ....to przecież królowe ogrodu ....piwonie też lubię bo pierwsze rozweselają ogród...
Danielo takie bombonierki będę serwować przez zimę...
Ewelinko wiedziałam że jest ich ogromna masa ...ja w tym roku robiłam syrop z kwiatu czarnego bzu...wyszedł pyszny ...a jaka naleweczka super..z owoców czarnego bzu robią przepyszne dżemy ale owoce dobrze dojrzałe lub przemrożone...a przecież też czarny bez należy do trujących ale jako roślina...dobrze że wstawiłaś ten zestaw może ktoś poczyta....Piwonie prawie rosną w tym samym miejscu ...niektóre z konieczności musiałam przesadzić bardzo słabo przyrastają...

Fajne te kolaże zrobiłaś Alu .Nie wiedziałam ,że nawet tuja jest trująca a ja tak uwielbiam jej zapach .Z tego wynika ,że prawie każda roślina może nas zabić ,jeśli nieostrożnie się z nią obchodzimy .Ewelinko

Wiesz ktoś kiedyś mówił ;z roślinami trzeba się obchodzić jak z jajkiem;..to prawda ...trzeba o nich dbać i delikatnie koło nich chodzić...wtedy nam się nic im nie stanie ...ale nie myślmy o nich w ten sposób bo nic w ogrodzie nie będzie rosło bo będziemy segregować na trujące i te nie trujące ...myślę że nie jest z nimi tak źle skoro hodujemy dbamy a one nam pięknem się odwdzięczają ,i nikt się nimi nie zatruł..

Ze świątecznymi życzeniami ...


Niechaj magiczna noc Wigilijnego Wieczoru,
Przyniesie spokój i radość.
Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia,
Żyje własnym pięknem.
A Nowy Rok 2010 obdaruje ,
pomyślnością i szczęściem.
Życzę najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia
i Niech spełniają się Wasze wszystkie marzenia

U nas już po zimie po śniegu ani śladu,i znowu wszystkie roślinki są na wierzchu...nie dobrze to wróży...Ja czekając na wiosnę 22 listopada wstawiłam patyczki hortensji do ukorzenienia i na dzień dzisiejszy niektóre wypuściły korzonki a niektóre wypuszczają ...patyczki dostałam od forumowiczki Beatab...

U mnie podobnie- większość moczących się w wodzie "badylków" wypuściła już korzonki, sądzę ,że w styczniu posadzę je do doniczek.

Toż to produkcja masowa! Ile odmian!
Chyba też muszę spróbować...

Aż szkoda, że nie planuję nasadzeń hortensjowych bo bym się do Ciebie wtedy musiała uśmiechnąć, ale nie dam rady znaleźć miejsca i o nie dbać. A szkoda Piękne maluchy

Ewelinko aby się przyjęły będą cieszyć oczy ...
Danielo tak się wydaje że dużo bo są pokazane spody a później góra...włożyłam do ukorzeniania 11 odmian..... jak do tej pory ruszyło się coś u 8 a trzy stoi w wodzie bez oznak ....ani nie usychają ani nie wypuszczają korzonków..podejrzewam że bukietówki patyczki dostałam od beatab wypuszczają a ogrodówki nie ...ogrodówki trzeba ciąć w czerwcu...
Ulkakażdy robi to co uważa za realne biorąc pod uwagę własne warunki...cieszę się że zaglądasz ja u Ciebie jestem na bieżąco chociaż cichaczem...
wspomnienie minionego lata...