Forum Ogrodnicze Oaza

E mamuśka masz się z tymi bachorkami :happy3
Od razu pomyślalam ,że do handlu bo kto by to przejadł
Martuś ,to dobrze że ja tam nie mieszkam ,bo bym zbankrutowała i na boso chodziła po ogrodzie
Kochana Ty w ogrodzie masz jakiś czarnoziem, ogrodek aż się błyszczy No powiedz jakie zmiany szykujesz,może sąsiad ma jeszcze coś ciekawego ?

Monia oj mam, mam ale sama chciałam
haha no ja się muszę ostro pilnować bym wszystkiego nie wydała na roślinki
no tak jakby czarnoziem, to w końcu teren po stawie i bagnie więc ziemia jest całkiem, całkiem no i raz w roku zasilam ziemię humusem i kompostem i dodatkowo grożę łopatą
a zmiany dotyczą.....oj Wy....no ścieżki, te płyty chodnikowe zostaną wykorzystane jako budulec do nowej ścieżki

sasanki.....jejku kocham je




niebieski kolor czyli zawilce i śnieżniki

Witaj Marto
Wiosennie i kolorowo u Ciebie... piękne te sasaneczki i przylaszczki
Wielkie zielone pąki i śliczna biedrona
Z dnia na dzień będzie więcej kolorów...
No i trzymam kciuki za znalezienie 4 brakujących płyt chodnikowych

Shirall, nie zabij sie kobieto
Kurcze.. u mnie roze dopiero w pakach

Nutko hej hej jejku dziękuję
hehe już je mam na oku ale dziś już nie miałam sił ich przynieść, bo plecy i ręce mi powiedziały dość, ale następnym razem je zabieram

Green spoko
u mnie niektóre już mają listki zaś inne też jeszcze w pąkach

Marta, spokojnie...płyta nie zając ;)Oszczędzaj siły i kręgosłup, bo to dopiero początek sezonu i prac w ogrodzie

Zwłaszcza lilia Świętego Józefa mocno się z Tolkienem kojarzy

Nutka
płyty nie uciekną to wiem, ale jak zaczną stawiać płot to będzie problem z zabraniem
oj tam...całą zimę oszczędzałam teraz czas na szaleństwo!

Martuś oj tam, oj tam......kojarzy się, kojarzy

Martuś ,
tam jest dąb zimozielony zerknij okiem na niego ,podobno jakieś duże drzewo

markita wrote: No a kto witał Tolkiena u bram Nieba? Czyli się kojarzy!
Martusia, jak już się bawisz w szabrownika, to weź wyszabruj trochę tych cebulic, przecież je zaorzą, szkoda... A niektórym ogrodnikom wyginęły czemuś...I chętnie na zjeździe by przyjęli.. Akurat pora na wykopywanie cebulowych będzie!
Co do świnek... Ty już duża jesteś... Wiesz, że takie dwie świnki, jeśli tak się akurat złoży, będą różnopłciowe, to wkrótce może dojść do rozmnożenia... To i świnki weź na zjazd!
I uważaj na siebie!

Monia.....to zajrzę i napiszę....a;bo jutro jak dam radę albo we wtorek

Marta to wyszabruje te cebulice, nie ma problemu
haha no zdaję sobie sprawę, że one są różnopłciowe, bo Romek to na pewno facet a Julka to baba......więc jak już będą biegały razem po mieszkaniu to tylko pod kontrolą przyzwoitki, ale nawet jeśli.....to się z mamą śmiałyśmy, ze założymy hodowlę świnek ale jakby już to zostają z nami
haha będę uważać na siebie, spokojna głowa

Romuś ma uroczą mordkę dobrze, że są dwie. Ponoć świnki potrzebują towarzystwa. Ja zawsze miałam dwie żeby żadnej nie było smutno, no... były dwie do czasu pojawienia się maleństw a w tedy dopiero było słodko

Już Ci kwitną zawilce i sasanki, widzę że wiosna u Was nieco bardziej zaawansowana

Blanka
jest uroczy to fakt no i dziś odkryłyśmy z mamą, ze pod ryjkiem, na szyi ma wydarte włoski i ranę, no jakbyś ktoś mu wyrwał włosy....biedactwo małe, strasznie był traktowany

Piterek

no decyzja podjęta........kupuje nowy pawilon ale tym razem trwały bo mnie w drodze do pracy olśniło, ze po co mam czekać do wakacyjnego skoro i tak mam parę groszy odłożone to po prostu za to kupię pawilon zaś wakacyjne schowam zresztą mam już upatrzony...albo w Ikei albo w Auchanie
teraz tylko muszę jakoś ojca przekabacić by ze mną pojechał i pomógł mi to przywieźć bo 26 kg to już nie przytargam

zaś dziś po pracy pojechałam sobie do centrum ogrodniczego, tego koło mojej pracy czyli Floria na Bukowskiej
hehehe no i troszkę nakupowałam ale za to jakie cudeńka.......sasankę czerwoną Rote Glocke i białą Alba, potem dorwałam przylaszczkę pospolitą, karmnika ościstego, serduszkę okazałą i skalnicę Arendsa Peter Pan! zaś w domku czekała na mnie paczka z Niemiec a w niej....róże Ariadna!
dzionek uznaje za udany!

a tu troszkę wiosenki......

Marta, a różę Król Artur to Ty masz, czy szukasz, bo juz mi się myli
Dziś taką widziałam w Praktikerze i od razu pomyślałam o Tobie

Masz śliczne wiosenne kwiatki Zwierzątka w sklepach chyba przetrzymują w dużym ścisku i biedactwa w stresie wariują. Ja kupiłam świnkę ze złamaną i źle zrośnięta nóżką Chcieli ją uśpić więc decyzja padła natychmiastowo. Nie żałowaliśmy, była najukochańsza i najsłodsza:)

Martuś oj nadal szukam bo tą moją co dostałam to chyba uśmierciłam przez przypadek

Blanka
on był w dużej klatce ale za to z 2 dorosłymi świnkami i one go strasznie maltretowały
myśmy kiedyś kupili świnkę z zapalaniem płuc, odratowaliśmy ją i też była najkochańsza na świecie