Forum Ogrodnicze Oaza

Paweł-umawiamy się na lipiec, po pierwszym kwitnieniu. Natnę, co znajdę
Kasia-pachną historyczne Wiem, co mówię, bo w ogóle mam problem z węchem i jeśli czuję zapach, to on jest oszałamiający Inne róże pod względem zapachu testuje rodzina i znajomi Polecam Rose de Resht. Angielki też wącham, więc zapach jest silny.

Wiosna

Ewcia cóż za dyskusja na tematy rózane a mnie nie było
Angielki, tak angielki

Ewo wiosna pokazała już swoje oblicze, ależ cieszą takie widoczki. Koty pewnie szczęśliwe, że mogą na powietrzu pohasać. Moja sunia to ma teraz raj juz nie krótki spacer ale kilka godzin latania na dworze, bo to moja działkowa towarzyszka.

Hejka!
Najpiękniejsze to te czterołape kwiatuszki, u mnie podobne, z lekka trudnawe w prowadzeniu ( mimo że dwa są wysekatorowane ).
Pozdrówka
K.

Jola, u mnie na pierwszym miejscu historyczne-bo zapach silniejszy i odporność lepsza, ale zaraz na drugim miejscu angielki
Lila, koty głównie śpią w domu Większość czasu spędzają na podwórku.
Tabaaza Włochate kwiatki ozdobne cały rok Dlatego mam ich tak dużo

Ewo...a jedną cebuleczkę tego niebieskiego krokusa, na dole, bym przy okazji tych róż wysępił ?




Co do kotów, mój też tylko śpi w domu. Jak się wyśpi to od razu stoi przy drzwiach by go wypuścić Nikt nie chce być zamknięty w klatce No może chomika można tak trzymać i się nie obrazi

Paweł, nie obiecuję, bo krokusy rosną w trawie i trudno się do nich dobrać. Nie rozsadzałam ich jeszcze i nie wiem, czy będę miała tyle ambicji, żeby to zrobić. Raczej dokupię nowe Kolor jest oszukany, krokus naprawdę jest fioletowy

Angielki, historyczne, meilandy, klimbery i inne cuda - głowa puchnie a człowiek jak nic nie wiedział, tak dalej nie wie Dzięki Ewa, za podrzucenie nazwy tej pachnącej róży - zapisałam sobie "Rose de Resht" - będę się rozglądać, tylko najpierw zobaczę, czy ja sie w tych różach w ogóle odnajdę Jakoś z miniaturkami było mi łatwiej - kupiłam w jakimś markecie co mi się podobało, bach do gruntu i rośnie. A teraz sie bawię - skórki od bananów, ziemia do róż...
Koty ładnie wyglądają - tak się z lekka przytuliły

Kasia, wszystko samo wskoczy do głowy, kiedy zaczniesz się tym zajmować Ja reaguję na określenie "historyczne", bo już się przekonałam, że to w większości bardzo dobre róże do mojego ogrodu.

Trochę wiosny.

Ale niebieskości u Ciebie Ewka - piękne U mnie niebieskie na razie tylko hiacynty ale się to zmieni bo całe stadko bodziszków przyjechało od p. Marka

Ja też na określenie "historyczne" reaguję bardzo pozytywnie!
Proszę, śnieżyca wiosenna! Tyle posadziłam, nie mam żadnej...

A ja nie reaguje bo nie wiem co to Ale mają wielkie kwiaty to są ok

Ewa, mam już Rose de Resht - na razie z koleżankami moczy nóżki w misce

Piękna juz wiosna u Ciebie Ewo, A kociaczki jakie przytulaszczki
Ja mam jedną,więc nie ma wyboru, musi przytulać się do nas

Gosia, dopiero będzie niebiesko, kiedy posadzę szałwię omączoną A może fioletowo...
Marta, a ja nie sadziłam, a mam
Paweł, pokażę zdjęcia z tego roku, a szkoda, że nie mogę pokazać zapachu...Historyczne pachną
Kasia, będzie pani zadowolona
Ania, bez kotów nie ma ogrodu

ewamaj66 wrote: No popatrz Ja też sadziłam i ani słychu
Kiedy planujesz wysadzać szałwię?
Mam nieco wysianej

POgodny wiecor, ale to chyba nie wczorajszy

pamelka wrote:

U mnie i dzisiejszy tak pięknie nie wygląda, ale nie pada. Peymulki bardzo lubie o ogrodzie. posiałam sobie mix zobaczymy jakie będąkolorki

ewamaj66 wrote: No i to się nazywa mieć ogrodnicze szczęście! Tego fajnego pierwiosnka o ciemnych liściach też nie sadziłaś?
Bez kotów nie ma ogrodu? To jednak wciąż mam pole!