Forum Ogrodnicze Oaza

Ewka - podziwiam syna - przeniósł rój - nawet trudno sobie wyobrazić jak podejść do takiego roju
Hosteczki urocze a piwonie cudne

Clair de Lune piękna, też od niedawna jestem jej szczęśliwą posiadaczką A u mnie rutewki właśnie wracają do łask... Przetrzebiłam siejącą się niemiłosiernie zwykłą orlikolistną, a teraz kupuję od nowa...

Orlikolistna się sieje Właśnie u mnie pierwszy raz zakwitła A niechby się nasiała - ładniutka jest.

Gosia, dziecina pracuje w pasiece, więc to nie taki znowu stres jak dla laika
Marta, ale te orlikolistne są przepiękne Szukam też innych, na razie dokupiłam Thalictrum kiusianum i czekam na kwiaty
Gosia, też tak myślę

Albina Plena nieustannie mnie cieszy


Orliki.




Białobok.

Jak tam Twoje róże?Zaczynaja spektakl?U mnie taka pompa była dziś po południu,aż cieszyłam się,że oprócz Nevady wszystko jeszcze w pąkach,oczywiście potargało ja niemiłosiernie.

Dokładnie tak samo cieszyłam się , że róże w pąkach bo lało jak z cebra - piwonie poległy w nierównej walce .

Poczytałam o wyzszości sadzenia jesiennego róż nad wiosennym i odwrotnie na innym forum,myslę,że wieeeeele czynników ma na to wpływ i każda ogrodniczka ma swoje racje,wyczytałam też o Twoich urodzinach,więc życzę przynajmniej 500 róż i to nie wymarzających,Claire de Lune jest prześliczna taka delikatna,te pojedyncze są najpiękniejsze/dla mnie/.Zadziwia mnie epidemia chorych kręgosłupów to przerwa zimowa tak nas usztywnia a potem owczy pęd do grządek robią swoje.Moja Nevada tak ślicznie zakwitła i połowę pąków wytargała burza w Boże Ciało a te,które rozkwitły wczoraj dzisiejsza ulewa,tak więc żegnaj Nevado do przyszłego roku.

Ewa, już prawie, prawie rozwinęła się Therese Bugnet Może będzie pierwsza.
Gosia, u mnie ciągle sucho. Wczoraj popadało, ale kiedy dziś wzięłam się za pielenie lekko nie było
Ewa, wiem, że pogoda przynosi wszędzie wiele szkód Za życzenia dziękuję Kręgosłup mój nie jest chory, tylko zmęczony

Od pielenia między innymi takich zakątków.






Rutewka niezmiennie mnie zachwyca.


Ostatnie sasanki.

My chcemy ogladac piwonie w kwiatach,z górki i po górkę Proszę nas nie zaniedbywać

Mnie też zachwyca rutewka ale jeszcze bardziej zachwyca mnie fotograf jak ja robię zdjęcia rutewki wychodzi rozmazana plama

Jakie śliczne hosty , tylko mówię od razu z gęsto posadzone , będziesz miała busz i Białobok jak z katalogu ale to duże drzewiszcze ......... dla mnie za duże

hosty piękne,,,
ale te kępy orlików masz spore i piekne

Ewa, pokaż Tereskę, nie bądź taka .
Urocze orliki, piękna rutewka, ja mam żółtą, a kilka dni temu posadziłam Thalictrum delavayi .

piku wrote:

Ewciu piwonie piękne! czy ta koperkowa to tak faktycznie się nazywa? bo ja kiedyś wyczytalam jej nazwę,jako delikatna

Piwonie obejrzałam z przyjemnością i czekam na róże,Dainty Bess zauroczyła mnie od pierwszego spojrzenia,uwielbiam pustaki,chętnie popatrzę na nią częściej.A Spencer też Ci sie zapowiada ,najbardziej lubię delikatny róż w różach Ale połączenie dwóch odcieni też śliczne.Liczę po cichu na to,że rozwiniesz wątki różane na tym forum,razem z Dorotą Dodad macie już sporo róż i wiadomości......Jeszcze parę osób dołączy i
Wysiewałam ostrzeń powabny bo też go wypatrzyłam u Ciebie ale nie wiem czy to faktycznie to wyrasta?Kolor ma bajeczny.Ja też ubóstwiam wręcz byliny,gromadzę je,wyszukuję,tylko pracy przy nich dużo ale efekt dają.Tak oto popełniłam u Ciebie swój 100 post.

Ewa, czas piwonii minął, ale pokażę, co innego rośnie
Anowi, zdjęcia robią się się same Włączam tryb auto. Do prawdziwych zdjęć jeszcze daleko.
Mirka, w planach następna rabata, ale jesienią. Dokupię kilka nowych hostek
Ania, sama siałam
Kasia, delavayi nie mam Ale wszystkie rutewki są śliczne
Wiesia, swoje nasiona najpierw mroziłam, siałam po dwóch tygodniach zamknięcia w zamrażarce.
Ewa, naprawdę nazywa się delikatna, Paeonia tenuifolia. A że liście ma takie wąskie, żartobliwie mówi się koperkowa.
Ewa, liście ostrzenia są dość szorstkie w dotyku. W razie niepowodzenia powiedz-mam jeszcze siewki

Dama de Coeur.


Duchesse de Montebello.


Jacqueline du Pre.


Dainty Bess.


Lykkefund.


Christine Helene.

Same piękności... Znane i nieznane... Co to to Duchesse de Montebello? Jakaś historyczna?
O rabatki robione od linijki! Twój znak firmowy... Ale jest i jakaś cyrklem kreślona!