Forum Ogrodnicze Oaza

Siberio, lekko się zaniepokoiłam . Że lilie, że hortensje? Rozwiń temat . Do tej pory pokazywałam cienistą zachodnią, malwową wschodnią stronę domu i płot . Wychodząc z domu drzwiami południowymi, po przejściu przez taras, który będzie wiosną , i pas ziemi z brzozami, wchodzimy na "patelnię". Zaczyna się za hortensjami. Czyli na fotce z hortensjami po prawej.
Po lewej stronie patelni rośnie duża sosna i koło niej rabata z różą Pomponellą, na wprost rabata z bodziszkami, Gizelką, Perennial Blue, Louise Odier, Mozartem... Po prawej krzewy owocowe, Koraliki itp. zakąski
Pusta "patelnia" zostanie, nie będzie ścieżek pomiędzy bylinami, bo gdy liczba gości przewyższy liczbę łóżek, będzie gdzie rozbić namiot .

Witaj Piotrze Cleome siałam, pikowałam, porosły wysokie, łysiały od dołu. Chyba dobrze jest je uszczykiwać, bardziej by się zagęściły. A dlaczego raz Ci się udały? Nie wysiały się same?

Kiedyś usiądę i wszystko sobie rozrysuję, bo z wyobraźnią przestrzenną coś u mnie cieniutko

Nymph przypadła Ci do serca? Ja ją lubiłam bardzo na cudzych zdjęciach, a w moim ogrodzie rozczarowała mnie Albo inaczej, te które miały być od niej brzydsze, okazały się o niebo atrakcyjniejsze
W tym roku wszystkie orienpety przesadziłam na mniej mokre stanowisko, bo drugi sezon miały gorszy niż pierwszy...
Te bagna mnie wykończą

Muszę poprzeć Iwonkę, 'Nymph' faktycznie lepiej wygląda na zdjęciach niż na żywo i to jedyna lilia o której mogę tak powiedzieć.

Siberko, Gosiu, myślę, że najładniej pachniała. Wiecie, ja w kwestii lilii jeszcze rok temu zielona byłam, jak groszek zielony . Jak pisałam, to moje pierwsze, posadziłam je wiosną trochę z ciekawości i myślę, że bardziej widzę u siebie azjatki. Właśnie je dosadziłam jesienią. Zobaczę, czy te różowe orientalne przeżyją zimę , może mi tylko azjatyckie i OT Nymph zostaną .

[quote="katja"
Piotrze Cleome siałam, pikowałam, porosły wysokie, łysiały od dołu. Chyba dobrze jest je uszczykiwać, bardziej by się zagęściły. A dlaczego raz Ci się udały? Nie wysiały się same?
[/quote]

Niestety same się nie wysiały a siane na rozsadniku nie wzeszły Z jednorocznych tylko lwie paszcze i petunie mi się same rozsiewają i niektóre byliny

Może to kwestia nasion U mnie po przepikowaniu rosły na klatce i sąsiedzi dziwnie patrzyli, bo wyglądały jak konopie indyjskie i były całkiem spore.
Polecam nasiona od Dorotki z FO, sprzedaje na allegro /stokrotka12311/.

Aż się chyba do niej, (/stokrotka 12311) wybiorę

Ula, wybierz się. Kiedyś mi Oliwka poleciła nasiona od Dorotki-stokrotki. Nie zawiodłam się do tej pory.

Nie mogę jej odnaleźć , pomóżcie mi dziewczyny.

katja wrote:
Chodzisz przez taras, którego nie ma? Siła wyobraźni wielka być potrafi!
Kasiu, bardzo mi się podoba ten świerkowy żywopłot, chociaż świerki mają złą opinię jako rośliny egoistycznie wypijające całą wodę z okolicy, w efekcie czego niewiele roślin chce pod nimi rosnąć... A U Ciebie róże... I nawet dorodne róże... Jeśli jesteś, to podlejesz, a co, jeśli Cię nie ma?

Ula, na stronie głównej All kliknij wyszukiwanie zaawansowane, a potem, kliknij "Znajdź użytkownika"

Marta , stopy betonowe wylane, wiec zarys już jest .
Może Serby mniej piją . Fotka jest z wiosny, późnym latem Louise Odier, po prawej, miała 1.80m. Tam jest przejście, nie mniej blisko mają do siebie. Ale wiesz, clematis Arabella nie chce rosnąć.
Tak myślę , bo sąsiad ma żywopłot ze świerka pospolitego, gęsty, strzyżony i tam rosa rugosa mi słabo rośnie, może serbskie rzeczywiście są mniej egoistyczne.

Mam Kasiu ale jak skopiowałam ten nick to mi nie wyszukało nic

Ula, przepraszam , przed cyframi nie ma spacji.

Już poprawiłam.

A ja jak przysłowiowa b...i nie pomyślałam, juz namierzyłam

Hurra mam. No to zaszaleję
A miałam być już grzeczna.

Przynajmniej oderwiesz się od smutnych myśli o suni. Czytałam. Współczuję :hug2: i trzymam za nią kciuki.

Dobrze zajrzeć, człowiek się czegoś pożytecznego dowie
Kot został Hamletem. Jakoś dziwnpoie tak poważnie na niego wołać, kiedy wciąż w zasadzie mieści się w ręku

... może rozpocznie szekspirowski koci ród Następnie będzie Romeo, Makbet, Otello, Król Lear... Dla kotek też by się parę imion znalazło .