Forum Ogrodnicze Oaza

Jeszcze kulki.


Picea glauca Globe Hnevkovice.

Picea pungens Kuba.


Picea abies Push szaleje. Drugi egzemplarz wygląda podobnie.


Tegoroczny łup Picea abies Johanka.


Trochę lisciaków. Sobotni zakup w Obi- hosty w rozmiarach L i XL- zastapią mi trawę w cieniu. Jasna hosta to Wide Brim, niebieska Elegans. Jak urosną moga miec średnicę około metra. Juz jedną taką mam w tym miejscu. O to chodzi, żeby nie kosić wyleniałego trawnika.




Posadzę je za tym czerwonym pierisem.

Nie mogę okiełznać ostrokrzewu. Już jest przycinany i robi się, mimo to ogromny.




Niedawno tak kwitła tawuła wczesna.A zapach....

Kupiłam sobie dokładnie takie same plus jeszcze Frances Wiliams i też liczę na duże rozmiary.Ostrokrzew piękny, o takim mogę jedynie pomarzyć .

No i jak ma być miejsce na kulki, jak takie wielkie krzaczory rosną Żartuję, piękne tło
Mój Push ma rok oddechu
Rh już tylko dotknąć

To jestem bardzo ciekaw sekretu rośnięcia ostrokrzewu Moje wyglądają przy Twoim jak zagłodzone
Pusch - zjawiskowy

Lubię takie kwitnące,spore krzaczorki,pięknie wygladają
Nowe Hosty fajniutkie,ale parę lat czekania do takich rozmiarków,moje juz maja 4 i jeszcze nie sa takie jak docelowo

rispetto wrote:
Paweł, mam 2 ostrokrzewy. Tam, gdzie chciałabym, żeby był duży, akurat jest ten karłowy. Jest starszy od tego dużego, a nie ma nawet metra średnicy. On by pasował mi pod tym oknem, gdzie teraz rośnie duzy. Wielki ostrokrzew zarósł mi ścieżkę, panoszy się niemiłosiernie. Miał pokrój świerka. To ja go skróciłam o głowę. Teraz muszę pilnować krzaczora, żeby nie odbił znowu w górę, bo mi okno zasłoni.Fakt, że piękny jest.

A w ogrodzie mam zaległości. Wczoraj w męce kosiłam wilgotną jeszcze trawę. Ziemia nasiąknieta wodą tak, że w rowkach jeszcze stoi. W piwnicy 1 cm wody. Jutro biorę urlop, bo jeszcze mam zajęcie na wiejskim skwerze- nikt się nie kwapi do pielenia i nawożenia. Ktoś głupi musi to zrobić. Mam nadzieję, że chociaż trawę skosi jakiś domyślny chłop.

Wczoraj zauważyłam, że hortensja Pinky Winky przestała rosnąć, a jedna gałązka ma zwiędniete, usychające liście. Podejrzewam nornice, bo pokazują się na tej rabacie. Chyba ją dzisiaj wykopię i zobaczę co z korzeniami, bo jak pod korzeniami są dziury i korytarze, to i tak zginie.

Danusiu, nie wiem, czy nornice dałyby radę wykończyć hortensję... Aż ciekawa jestem, co odkryjesz... Ale korytarze w bryle korzeniowej to jeszcze nie tragedia... U mnie to normalka i nic złego się nie dzieje... Aż się boję myśleć, co to może być... Tfu, tfu!

Hortensja odbija od korzenia.Podkopałam ją i stwierdziłam, że korzenie ma zdrowe. Ze starych gałęzi nic nie bedzie. Zauwazyłam, że się odłamały u nasady na pół, w pionie i pewnie zaczął się proces gnilny. Podejrzewam, że to wynik obfitych sniegów. To juz drugi liściak, który nie wytrzymał ciężaru mokrego śniegu. Wczesniej odciełam złamaną gałąź śliwy dziecięcej. Być może pójdzie ona pod topór, bo od poczatku, jak ją mam jest atakowana przez grzyba.

Na poprawę humoru trochę liściaków. Rododendron poniżej jest też nadłamany, ale go powiązałam i jakoś rosnie.Z pewnością do czasu.




Miniaturowe berberysy: Bagatelle i Admiration.





Mam taką dziwaczną hostkę. Chyba jedną, bo drugą już prawie zjadły ślimaki.



Inne są normalne.

Iglaczki też muszą byc.

Miłorząb NN.


Picea abies Chrudim.


Picea abies Spring Fire. Ostatnie ślady czerwonych przyrostów.





Picea pungens Waldbrun wreszcie ruszył.



Abies concolor Minima. Cudna jest!



Picea abies Wichtel.

Na koniec jedyny kwiat innego rododnedrona.



I szyszkujący Picea abies Pusch nr 2 .

Czy Edelweiss już u Ciebie ruszył? bo u mnie powoli otwierają się paki ale już widać róż

Dangar wrote: Jodły to chyba jedna z najładniejszych kulek choć ja ostatnio gustuję w uncinatach
Spring Fire za szybko zdecydowanie zielenieje

Danusiu, ostrokrzewy chyba tak reagują na przycinanie. Rosną wtedy jak oszalałe. Też z jednym nie mogę sobie dać rady.
Ta hosta to 'White Feather' (białe piórko), póżniej zielenieje o ile nie zjedzą jej ślimaki. U mnie też im bardzo smakuje. Potrafią ją załatwić w jedną noc.
Ten NN miłorząb to może Mariken.

Edelweiss dzisiaj juz zakwitł, ale wiekszość pąków jeszcze zamknietych. Jutro jadę na delegację do Bukowiny. Skracam sobie pobyt do 2 dni, bo nie cierpię imprez integracyjnych z ludźmi, z którymi pracuję, ale....

z powrotem jadę sama. Z Chyżnego do Krakowa jest po drodze wiadoma szkółka, w której niedawno byłam. Właśnie padła mi sosenka Blecha, która juz przy zakupie wygladała mi podejrzanie. Moze jeszcze coś kupię, ale niewiele, bo krucho z gotówką. To jest główna moja motywacja tego wyjazdu. Reszta jest męcząca i nieważna.

Już jestem ciekawa co kupiszz

Wszyscy namawiają nas na drzewko,aby był cień,a my z kolei boimy się,że nas liście potem zasypią,najzabawniejsz że ci co doradzają to sami drzew liściastych nie mają.Na razie mam tylko kwiatki i jedno drzewko migdałka.