Forum Ogrodnicze Oaza

Służbowe samochody mają inną przyczepność do lodu

zdecydowanie i inne koszty naprawy w przypadku jakiejś niewinnej stłuczki

Samochód służbowy ma wiele cech, które są niespotykane w samochodach prywatnych:

- Jeżdżą na wszystkich biegach szybciej niż prywatne, zwłaszcza na wstecznym.
- To normalne, że palą dwa razy więcej.
- Ich silniki są tak skonstruowane, że znoszą największe prędkości obrotowe po rozruchu na zimno.
- Można nimi wjeżdżać na dwukrotnie wyższy krawężnik z dwukrotnie większą prędkością.
- W nocy nie potrzebują garażu ani wiaty podczas gradobicia.
- Po zapaleniu się czerwonej lampki oleju mogą przejechać nawet 200 km.
- Mają tak mocne zawieszenie, że w weekendy można wozić nimi gruz, cegły, płyty chodnikowe i glazurę.
- Ich skrzynia biegów jest tak mocna, że można podczas jazdy do przodu włączyć bieg wsteczny bez potrzeby wciskania sprzęgła.
- Problemy z nietypowymi czy alarmującymi odgłosami pracy silnika można rozwiązać przez podgłośnienie odtwarzacza lub radia.
- Mają tak silne akumulatory, że można odpuścić sobie wyłączanie reflektorów na postoju.
- Z powodu zarejestrowania na firmę można je parkować gdzie i jak długo się chce z włączeniem świateł awaryjnych.
- W razie złapania gumy można spokojnie jechać na kapciu do warsztatu wulkanizacyjnego bez potrzeby zmieniania koła.
- Jazda na drugim biegu z prędkością 70 km/h nie stanowi problemu.
- Nie wiadomo gdzie jest bagnet do sprawdzania oleju w silniku.

Gdzie nie da rady terenowy, poradzi sobie służbowy
Gratuluję setnej strony

rispetto wrote:

Pawle, jak dobrze, że otworzyłam tą stronkę w pracy. Od razu dzień wydaje się lepszy.
Zajrzałam do Twojego ogrodu i od razu znalazłam to, czego szukałam - zdjęcia całości. Ciągle wpraszam się ludziom w gości, bo dla mnie ogród to nie pojedyncza roślina, ale kompozycja. Z reguły mam jednak kłopot z wyobrażeniem sobie jak dany ogród wygląda. Bardzo mi się u Ciebie podoba. Na dokładne przejrzenie muszę znaleźc dłuższą chwilę, ale 100 stron to nie w kij dmuchał

Szkółka jest zamknięta. Iglaczki poupychane po kątach, pochowane, żeby nie zmarzły, ale miła pani powiedziała, że pracownicy są na miejscu i do godziny 16,00 zostanę obsłużona. Zachęcała i zapraszała do odwiedzin. Niestety brakło mi synchronizacji posiadanej gotówki z pogodą. Pogoda była, a gotówki niet. Teraz mam pieniądze, a pogoda jest fatalna.

Tylko nie liczcie na to, że zdadzę sekret, która to szkółka. Jak wrócę z łupami to powiem, gdzie byłam

Kiedyś i ja Pawle znałam wyższość służbówki nad prywatę, teraz niestety jest inaczej.Nawet nie wyobrażasz sobie jak trudno było się przestawić.

Wiesiu - tą listę można wydłużyć o jeszcze parę pozycji Np.
- Służbówka pokonuje spowalniacze z o wiele większą prędkością niż prywatne.
- Stosowanie wszelkiego rodzaju środki ochrony karoserii, tapicerki itp. jest w prywatnym aucie obowiązkiem, a w służbowym tylko zbędną fanaberią.
- Autem służbowym wspaniale jeździ się w cyklu miejskim gdyż posiada tzw. niewidzialną tarczę, chroniącą Cię przed jakąkolwiek odpowiedzialnością cywilną
- Inni użytkownicy drogi czują respekt do użytkowników aut służbowych i grzecznie ustępują im drogi.
- Montowanie sportowego wydechu, wszelkiego rodzaju chipów, niskoprofilowych felg, podtleneków azotu, strumiennic i innego drogiego badziewia jest w służbówce głupotą, gdyż i bez tego auto służbowe będzie najszybsze.
itd itp

Edyto - zapraszam do lektury hanutkowego wątku, choć nie wiem ile trzeba samozaparcia, żeby przedrzeć się przez tyle stron Z tymi szerokimi planami zdjeciowymi to różnie bywa, ale trochę ich znajdziesz. Zorientujesz się także, że więcej jest zdjęć iglaków, niż takich planów

Danusiu - zazdroszczę Ci daru perswazji skoro otworzono przed Tobą szkółkę Rozumiem, że po wykupieniu Spring Fire'ów nowymi szkółkami chwalimy się dopiero po zakończonych zakupach? I słusznie! Jak tylko iglakowa szarańcza dowie się o nowym źródełku to tylko puste doniczki zostaną

Roma - wyobrażam sobie ... niestety ... samochód służbowy użytkuję na zmianę z kolegami, więc czasami muszę skorzystać z własnego. Dramatyczne przeżycie

A ja o zaletach służbówki mogę tylko poczytać, nigdy nie posiadałam takowego i raczej się nie zanosi .

Edyto - nie znasz dnia, ani godziny

Mówiłem, że padało, no i napadało

Ale masz fajnie, tyle śniegu , u nas dla odmiany buro i ponuro
A jeśli chodzi o służbowe auta, to jeszcze przez pół roku po rzuceniu pracy leczyłam się z nawyku jeżdżenia prawie setką po kocich łbach , bo taką akurat miałam drogę do pracy . A i tak mój samochód był najmniej zajeżdżony ze wszystkich

Wątek, z iglakowego, zrobił się motoryzacyjno - filmowy
Pokrywa śnieżna zacna... u mnie też się już tworzy!

Specjalnie zajrzałam do Hanutkowa i widzę, że mamy podobnie (jak w bajce). U mnie też czapy śnieżne, wracałam z pracy i ślicznie wyglądało w oliwskim parku. Gdyby jutro tak złapać słonka trochę rano...

rispetto wrote: Pawle, tak naprawdę to chyba mam nadzieję, że nie będę takowego samochodu posiadać, bo wiązałoby się to ze zmianą charakteru pracy, a lubię to, co robię .

Przyglądam się uważnie Twoim rabatom (jestem na 65 stronie, ale nie będę ściemniać, że wszystko dokładnie czytam ) i zastanawia mnie gęstość sadzenia Twoich iglaków . Ja na części działki zagospodarowanej na ogród ozdobny posadziłam parę drzew i wydaje mi się, że się więcej nie zmieści, bo jak się rozrosną to będą dla siebie nadmierną konkurencją Tak dotychczas myślałam, ale jak oglądam co się u Ciebie dzieje to się zastanawiam .

Kurcze, Pawle wcale tak daleko od siebie nie mieszkamy a u nas nawet połowy tego śniegu nie ma

Paweł cykaj fotki do kalendarza na miesiac styczeń i ... te inne także

Marto - jeśli chodzi o śnieg to jeszcze nic! Dopiero teraz mamy zimę Jechałem dziś samochodem to nie wiem, czy 1/3 drogi była niepokryta lodem No ale od czego samochód służbowy! Wszystkie zakręty na ręcznym hamulcu

Gosiu - 'motoryzacyjno-filmowy' to taka ogrodnicza wariacja sezonu ogórkowego

Danielo - zazdroszczę Ci codziennych spacerów przez park oliwski Spora część mojego dzieciństwa w nim upłynęła ... I w pobliskim kinie 'Delfin' ...

Edyto - powiem tak: interesuje mnie jak te drzewka będą rosły przez najbliższe 40-50 lat, a później ... Niech się następcy martwią

Roma - padało jak zaczęło padać wczoraj po południu, tak skończyło dzisiaj rano. W niektórych miejscach mamy już ze 30-40 cm białego puchu

Jolu - cykam, ale słońca brak i takie jakieś te fotki ... zimowe

Dzisiaj w nocy i u nas pięknie popadało Pierzynki na roślinach aż miło popatrzeć.