Forum Ogrodnicze Oaza

Ja się nie znam, więc się nie wypowiem, ale...
Kojarzysz to miejsce?
Gra w Grze...
Boszzzz... jaka ja ruda byłam!
imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/839/785i.jpg

To chyba tarasy na zamku królewskim, ale taką znawczynią to nie jestem

Ja się chyba zaraz powieszę z nudów Ciągle pada. Sprzątanie nie wchodzi w rachubę bo mam dwa psy w domu - Guinnessa oczywiście i Oriona - to pies mojej wnusi. Oni pojechali na komunię jej kuzynki i pies nie miał by z kim zostać to go wzięłam. Jak jest ładnie na dworze to nie ma problemu bo psy hasają cały dzień na dworze, Ciężko jest je przywołać do domu na noc. Ale leje drugi dzień. One już z nudów wychodzą z siebie. Każde ich krótkie wyjście na dwór to kilkuminutowe ich wysuszanie futerek i mycie łapek. Dziś już dwa razy zamiatałam mieszkanie - syzyfowe prace z wycieraniem nawet się nie wychylam - zrobię to wieczorem jak już pójdą na dobre spać.

To może na poprawienie humoru

Iwa, doskonale Cię rozumiem, też nic innego ostatnio nie robię na działce, tylko przeczekuję deszcz...
Ale żyjesz? Nie powiesiłaś się?
No mając przed sobą takie kwitnienia różane, nie godziłoby się!
Można też obmyślać miejsce dla nowych roślin, no trochę czasu to by zajęło, biorąc pod uwagę skalę zakupów! Pięknie się spisałaś, duma w pełni uzasadniona! Ale wiesz, że Pennisetum setaceum 'Rubrum' to w zasadzie jest jednoroczne w naszym klimacie? W Waszym , podejrzewam też, więc się nie przywiązuj zbytnio...

Iwona,
bardzo ładna rabatka... i z potencjałem, choć już masz sporo porządnych krzaczków
Teraz są przestrzenie między nimi ale być może już za 5 lat będą się stykać pędami?
(no... pewnie minie trochę więcej czasu - ale warto poczekać!). U Dali możesz zobaczyć przegląd innych roślin na rabaty kwasolubne.
Co to za obficie wypakowane cudo różane?
\Pozdrowionka
Adrian

Dwa psy w deszczową pogodę... katastrofa ponad rok zajęło mi godzenie się z ciągle brudną podłogą od czasu gdy
Axelek jest z nami. Kiedy był mały i wychodził co 2 godziny, mop był bez przerwy w użyciu, a mój kręgosłup w opłakanym stanie.
Myślałam, że się zapłaczę... ach jak kiedyś było pięknie, czyściutko... to już 1,5 roku Axelek ma
Wszyscy myjemy mu łapy po spacerze, a podłoga i tak ciągle w takim stanie jakby ktoś pyłem ją obsypywał.
Całe psie futrzaste podwozie stopniowo oddaje ten pył, nie tylko łapki się brudzą.
Latem jest względnie sucho czytaj czysto, zimą również... ale wiosna i jesień, kiedy słota, błoto
Doskonale rozumiem Twój (w przenośni i dosłownie) ból... zaczęłam biegać na siłownie i fitness aby się wzmocnić
i dawać radę wzmożonej aktywności ruchowej w... w tańcu z mopem (szczęśliwie nie mamy dywanów)

Iwcia i ja wreszcie zawitałam ,żeby obejrzeć Twoje rondo w pełnej krasie i obejrzeć czym się obłowiłaś w Łosiowie.Widzę ,że zakupy były baaaardzo udane ;)i juz sobie wyobrażam jak szalałaś
Jestem pod wrażeniem ,po podsypaniu żwirem wygląda super a kwitnące azalie dodają mu uroku

O matko, faktycznie, całkiem o nim zapomniałam, a to przecież mój najstarszy .
Traktuję go tak samo jak pozostałe, czyli nic przy nim nie robię . Jest totalnie bezobsługowy.

Krzaczki różane pięknie obsypane pąkami , będzie pięknie jak to wszystko rozkwitnie .

Iwuś-a wyobrażasz sobie 5 psów w deszczową pogodę i do tego 3 wychodzące koty? Powinno to być dla Ciebie pocieszeniem bo zawsze może być gorzej
Coraz bardziej kolorowo robi się na Twoich włościach

W myśl tej zasady powinnaś się ucieszyć, kiedy zostanie tylko Guinness... jak ten Żyd bez kozy

Żyję Marto Aleś mnie zmartwiła. Sprzedawcy traw zarzekali się, że wszystko spokojnie zimuje u nas to w takim razie może wkopię ją w donicy i będę ją zimą przechowywać w kotłowni, co ty na to?

Witaj u mnie Adrianie. Czyli nie dosadzać Pierwsza z róż to róża wyhodowana z patyczka Polki, druga róża to Elfe.

Dziś już lepiej Mrówko - psiaki od rana do wieczora wyszalały się na dworze i teraz śpią. Relacja pt. w czasie deszczu psiaki się nudzą w wątku Guinnessa

Jadziu nareszcie jesteś Jeszcze prawie nic nie posadzone. Miejscówki dopiero dostały lawendy i sasanka. Reszta miała być posadzona w weekend, ale wiesz jak było. Dziś po przymierzałam sobie roślinki do miejsc i wsadzę je w piątek - jak tylko przyjadę do dmu.

Ja też Dorotko uwielbiam berberysy. Mam już sporą kolekcję - 15 odmian ten jest 16-ty i mam nadzieję na nim nie poprzestać. Marzę teraz o Nataszy, ale nigdzie go nie spotkałam do tej pory.

Romciu o moich włościach zawsze było kolorowo, co może potwierdzić Gorzatka. Czasami mi się zdaje, że za kolorowo, może trochę jarmarcznie, ale ja tak lubię kolor.

Gosiu ja to się najbardziej ucieszę jak dam radę w przyszłym tygodniu posadzić nowe roślinki

Dziś sobie takie przymiarki na sucho robiłam. Trawki, żywotnik oraz jałowiec chce posadzić na rondo. Jak myślicie będzie dobrze?




Białobok w tym roku jakby bardziej żółty, a może się myle




Niektóre róże już lada moment

Róża z patyczka Polki

Golden Rain

A puki co zakwitł mak

i mój jedyny powojnik


A ostatnie biedronkowe tulipany nadal pięknie stoją

Sadzić, sadzić... najwyżej się przesadzi

Natasza była u Kurowskich zdaje się, jak chcesz zerknę jak będę tam następnym razem

Marto byłabym bardzo wdzięczna.

Już zapisuję

Iwonko Nataszę kupiłam w zeszłym roku u Kurowskich, ale w tym roku już widziałam ją w swoim ogrodniczym, więc pewnie i w Twoich okolicach jest do dostania. Muszę przyznać, że jest piękna. Ślicznie ba wybarwione te listki. Gdybyś nie dostała u siebie to daj znać - wysyłka to nie problem .

Iwonko, oto Twoja Natasza , już z Martą umówione, zabierze do Sulejowa

Dziękuję ci kochana Piękny krzaczor

Jesienią pamiętam, że były dwie wielkości sadzonek, teraz zostały tylko te duże , ale za to od razu będzie ją widać