TEMAT: Pielęgnacja róż

Pielęgnacja róż 19 Kwi 2025 20:13 #875656

  • Grzebuła
  • Grzebuła's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • nowy sezon - nowe możliwości
  • Posty: 1346
  • Otrzymane dziękuję: 5573
U siebie zauważyłem na pnących różach mszyce zielone. Dostały dziś oprysk parcanem późnym wieczorem.

20250418_171740.jpg
Pozdrawiam Grześ
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, MARRY, Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Pielęgnacja róż 20 Kwi 2025 13:32 #875683

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2664
  • Otrzymane dziękuję: 10164
Tak już są mszyce i u mnie skoczek, trzeba pryskać :teach:
MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka, Grzebuła

Pielęgnacja róż 26 Kwi 2025 20:37 #876095

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2664
  • Otrzymane dziękuję: 10164
Dla tych którzy mają róże historyczne jedna z opcji ich prowadzenia i cięcia, myślę tu min. o Nimfie.



U mnie rosną tak dwie róże, czyli zostawione sobie by się na wszystkie strony swobodnie rozrastały, chociaż nie zostawiam ich całkowicie bez cięcia ale jest ono kosmetyczne.
MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Bobka

Pielęgnacja róż 15 Maj 2025 11:59 #877360

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 21275
  • Otrzymane dziękuję: 89693
Może ktoś rozwiąże te dwie zagadki?
Kto przerabia liście dwóch moich róż na angielską koronkę?



A co sprawia, że malutkie pączuszki jakby utraciły chęć życia (pod pąkiem jest sczerniały, łamliwy pęd, kładłam to na karb zimna, mylę się?)

Za tę wiadomość podziękował(a): MARRY, ewakatarzyna, Bobka

Pielęgnacja róż 15 Maj 2025 16:19 #877375

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1203
  • Otrzymane dziękuję: 4137
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, ewakatarzyna, Bobka

Pielęgnacja róż 15 Maj 2025 16:42 #877376

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2664
  • Otrzymane dziękuję: 10164
Aniu, podcięcie pąki to kwieciak malinowiec, mnie dobrze znany, wycinał Stanwell połowę pąków - składa w nich jaja i odcina, paki lądują w ziemi itd. Wygryza też wdzięczne otworki. Ale jak zauważyłam wybiera drobne pąki.

wpolu.pl/porada/231-kwieciak-malinowiec---zwalczanie

Mnie się udało go w tym roku zamordować wrotyczem, podlewam trzeci rok ale dopiero teraz nie widzę zwieszonych pąków.
MARRY
Ostatnio zmieniany: 15 Maj 2025 16:43 przez MARRY.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka

Pielęgnacja róż 15 Maj 2025 16:51 #877378

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 21275
  • Otrzymane dziękuję: 89693
U mnie te szkody szczęśliwie na jednej tylko róży, szkoda, że nie na brzydszej, bo to Benjamin Britten, cudnie malinowy. :(
Kupię wyciąg z wrotyczu, lecz to chyba nie działa magicznie i natychmiastowo. Coś innego? Może być chemia pur, tam nie rośnie nic do jedzenia w promieniu wielu metrów.

Edit: wyczytałam, że Mospilan daje radę, mam, więc jak przestanie padać (?) zrobię akcję "hajda na kwieciaka".
Ostatnio zmieniany: 15 Maj 2025 16:53 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 08 Cze 2025 10:58 #878811

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3127
  • Otrzymane dziękuję: 11933
W mojej zawsze śliczej 'Gold Else' o klasyczych kwiatach, w tym roku rozwijają się takie pokraczne otwarte kwiatki i szybko czernieją wewątrz.
20250608_082908.jpg


A w ubiegłych latach wyglądały tak
GoldElse12.jpg



Edit: Na popołudniowym spacerze po deszczu odkryłam, że takie dziwne uszkodzone kwiaty są na kilku innych różach. Podejrzewam szkodnika, ale jakiego... :think:
Chyba kolejny raz mści się na różach ekologiczna ochrona, tym razem przeciw owadom. Od wiosny stosowałam tylko olej rydzowy, dopiero 10 dni temu dostały Mospilan. Dwa lata temu ochrona przeciwgrzybowa w wersji eko załatwiła mi róże. Wracam więc do systemu: raz eko, raz chemia, a w sytuacji nasilenia zagrożeń: chemia, chemia, chemia.
Pozdrawiam. Jola
Ostatnio zmieniany: 08 Cze 2025 18:37 przez Fafka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala

Pielęgnacja róż 16 Cze 2025 10:09 #879224

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3127
  • Otrzymane dziękuję: 11933
Nikt się nie spotkał z takimi deformacjami kwiatów, które pokazałam wyżej?
Mam tego więcej.
'Kalmar', pierwszy kwiat - można by wiele wybaczyć, ale żeby aż tak
Kalmar2.jpg


'Gebruder Grimm'
GebruderG2.jpg


GebruderG1.jpg


Myślę, myślę, myślę... :think: i coraz to nowe teorie spiskowe wymyślam.

Pierwsza prawidłowośc, którą zaobserwowałam, to zmiany są na niższych różach. Nie ma tego na parkowych i pnących,
Wykluczyłam szkodnika, bo żadnego oprócz mszyc (zwalczanych) nie wytropiłam w jakiś istotnych ilościach.
Podejrzewałam uszkodzenia mrozowe, tylko nikt w sieci nie pokazuje tego typu uszkodzeń mrozowych, to co moje miały by być wyjątkiem. :dry:

I ostatecznie zaczełam przeglądać zapiski ogrodowe i historię oprysków. Czy to jakiś zabieg nie okazał się fitotoksyczny.
W tym roku wprowadziłam 3 nowe preparaty.
Pierwszy to olej rydzowy. Wszędzie podkreśla się brak fitotoksyczności tego akurat oleju, a co najwyżej słabą skuteczność.

Drugi to biopreparat Serenade zawierający bakterię Bacillus subtilis. Bakteria powszechnie stosowana za wschodnią granicą. Ja tym pryskałam wiosną wszystko co żyje i bardzo jestem zadowolona ze zdrowotności piwonii, truskawek, warzyw (tu słowo "byłam", bo mój warzywnik zniknął po powodzi). Nie posądzam go o szkodliwość dla róż, bo czemu miałby zaszkodzić niskim, a wysokim nie.

I na koniec nowy preparat owadobójczy Sanium. Ktoś stosował? Macie doświadczenia?
Kupiłam go, zachęcona rekomendacją znanej "polskiej youtuberki od ogrodów angielskich". Pokazywała go w kontekście oprysku drzewek ozdobnych i owocowych. ...że długodziałający, bezpieczny dla pszczół, alternatywa dla wycofywanego Mospilanu.
Kupiłam, zastosowałam w kwietniu. Z ulotki wyczytałam dawkowanie i tyle.
Teraz jak zaczęłam szukać przyczyn niedoskonałości różanych kwiatów, dokładnie wczytałam się w ulotkę tego Sanium. I tknęło mnie, że przy różnych gatunkach roślin piszą: do wysokości... (100 cm, 125 cm ). Skoro podają, że działa do konkretnej wysokości, to co tu jest na rzeczy? Znaczy na wyższe nie działa?

Może za dużo kombinuję, ale tak to przełożyłam na sytuację w moich różach, że na niskie zadziałało, a na wysokie nie. I że niskim się oberwało jakimiś skutkami ubocznymi, a wysokie oszczędziło, bo działanie już było słabsze. Sama nie wiem.
A słynna pani od ogrodów angielskich straciła w moich oczach: chyba nie doczytała ulotki, skoro rekomendowała środek, którego działanie jest do metra w górę, przy sporych drzewkach.
Pozdrawiam. Jola
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 16 Cze 2025 12:01 #879226

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 21275
  • Otrzymane dziękuję: 89693
Jolu, nie wiem, czy chodzi o ten właśnie środek i skutki uboczne.
Miewam czasem trochę podobnie zdeformowane, a w tym roku więcej (nie chodzi o niskie). Kładę na karb jakiegoś szkodnika. A większość pierwszych pąków Black Prince z ubiegłorocznego sadzenia zdeformował niestety mączniak prawdziwy. Ale to byś zauważyła.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 16 Cze 2025 18:13 #879237

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 7038
  • Otrzymane dziękuję: 33259
Ja przy okazji prezentacji w wątku różanym pokazałam takie zdjęcie, to Schloss Eutin. Mam to na niej co roku, w tym roku więcej niż zwykle. Mirka też pisała o dziwnie uszkodzonych pąkach. U mnie to wygląda tak, jakby coś/ktoś obciął/odgryzł czubek pąka, niczym nie pryskałam, nie było takiej potrzeby. Zamierzam podlać ją gnojówką z wrotyczu.
IMG_20250610_185105546_HDR-2.jpg

IMG_20250610_185026450.jpg
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 16 Cze 2025 18:16 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, Nimfa, ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 16 Cze 2025 19:14 #879241

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1707
  • Otrzymane dziękuję: 12942
Ja też mam takie kwiaty. Myślałam, że to przez mróz, ale np. na Rein des Violettes, oprócz "ugryzionego" czubka pąka zauważyłam jeszcze kilka liści jaśniejszych od pozostałych z białymi cętkami. Być może, to jednak jakiś szkodnik. Popryskałam mospilanem, reszta pąków ok.
Niemniej, te zniekształcone pokrywałyby się w rozwoju z akurat panującymi przymrozkami.

IMG_20250616_103015.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 16 Cze 2025 20:10 #879246

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 7038
  • Otrzymane dziękuję: 33259
Jaśniejsze cętki na liściach, to robota skoczka różanego.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Nimfa, ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 16 Cze 2025 21:17 #879249

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 21275
  • Otrzymane dziękuję: 89693
U Joli zimno mogło pełznąć przy gruncie, dlatego niskie róże oberwały, a pąki wysokich ocalały, to mi jeszcze przyszło do głowy.
Czasem starczy pół stopnia różnicy.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala

Pielęgnacja róż 17 Cze 2025 16:13 #879267

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3127
  • Otrzymane dziękuję: 11933
O przymrozkach też myślałam i że temperatury przy gruncie bywają niższe. Wykluczyłam ten pomysł, bo nikt nie zgłaszał podobnych problemów, a przecież ja nie mieszkam w najzimniejszym rejonie Polski.
Nie powiem, że mi raźniej, widząc Wasze pouszkadzane pąki. Współczuję, bo to niefajny widok w przypadku kwiatów, od których oczekujemy jednak pewnej elegancji.
Tyle dobrego, że drugie kwitnienie powinno nam to wynagrodzić.
A, i u mnie spora flaszka Sanium nie pójdzie do utylizacji. :silly:
Pozdrawiam. Jola
Ostatnio zmieniany: 17 Cze 2025 16:14 przez Fafka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.807 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum