Forum Ogrodnicze Oaza

Crown Princess Margareta
Auswinter



Róża krzaczasta. Z English Rose Collection.
Hodowca: David Austin, 1991 r

Kwiaty duże ok. 10 cm, bardzo pełne, morelowo-pomarańczowe. Zapach silny, owocowy. Kwitnie przez cały sezon.
Krzew do 1,8 m. Pokrój luźny, wzniesiony.
Mrozoodporność: 5 strefa USDA

Świetna róża, długo trzyma kwiaty (jak na angielkę) zdrowa caly sezon.
Pokrój krzewu trochę 'nieporządny' i to chyba jedyny minus.

Ja tą odmianę widziałam przyciętą w RHS Wisley do ok. 60 cm.
Na takiej wysokości miała też kwiaty. Pędy tak przycięte były grube i bardzo sztywne.

Kusi mnie bardzo przyciąć ją w tym roku. Jesli zima pozwoli, przygnę jeden, najdłuższy pęd poziomo a reszte przytnę. Zobaczę jaki bedzie efekt.

U mnie rośnie przy kratce, więc pokrój utrzymuję porządny
Jeden pęd zdecydowanie przewyższa wszystkie inne, w sezonie urósł ze 2,5 m Ciekawa jestem, czy da radę zimie /której póki co nie widać /
Piękne, pachnące kwiaty, piękne błyszczące liście, jak to angielki

Słoneczne fotki z Kew Gardens

Moja młoda, ale mam zamiar co roku ciąć- wole mniejsze krzaczki...

U mnie zwykle jasna a tak bardzo podoba mi sie w takim nasyconym odcieniu

Moja młodziutka, pierwszy sezon. Delikatne pędy nie utrzymują pełnych, sporych kwiatów. Mam nadzieję, że zmężnieje z czasem i nie będę musiałam szukać kwiatów pod nogami. Kwiaty pięknie zbudowane w prześlicznym kolorze. Przekwitając jaśnieją do jaśniutkiego kremu.

Margareta jest u mnie od kilkunastu tygodni, trudno wiec opiniować o jej walorach zdrowotnych itp. W każdym razie - kwiaty jak z obrazka. I zgadza się: początkowo nasycona barwa dojrzałej moreli, blednie wraz z rozchylaniem się płatków.

Crown Princess Margareta podrosła trochę - lecz bez przesady, za to istotnie zgęstniała - choć pędy nadal na tyle wiotkie, że wielkie kwiaty w stadium całkowitego otwarcia chylą się do dołu. Posiłkuję się kratką - ogrodzeniem anty-psowym.







Zaczęła kwitnąć jako zdecydowanie pierwsza spośród moich róż - i to z tydzień przed następną.

Może właśnie ze względu na wiotkie pędy niektórzy zaliczają ją do pnących? Dlatego się Ciebie o to kiedyś pytałam Moja w każdym bądź razie będzie zaplatana na płocie, bo szkoda by chowała swoje piękne lico w stronę ziemi.

Też ją zaplatam - na ile się da.





Kwitnie...powalająco Ma wszystkie cechy, dla których "wsiąkłam" w angielki.

Moja ulubienica

Tak jest wspaniała patrząc jak dorodna i piękna jest u Was, zdecydowałam poświęcić jałowic przy tarasie, ona potrzebuje dużo miejsc.

W sezonie 2019 znowu pięknie kwitła, zwłaszcza wiosenne kwitnienie spektakularne; jako jednej z nielicznych nie spryskałam herbicydem - i mogłam się cieszyć takimi widokami:







Letnie kwitnienie - raczej skromne



Na usprawiedliwienie CPM muszę napisać, że nie było mnie w ostatniej dekadzie sierpnia i dwóch pierwszych września - zapewne coś przeoczyłam.

Mimo przesadzenia wczesną wiosną dała niezłe widowisko, choć zaczęła spóźniona:
koniec czerwca





Lato - sierpień, umiarkowane powtórne kwitnienie



Jesienny kwiat - koniec września

Tak, róże Austina świetnie znoszą przesadzanie, moja jeszcze nie tak piękna, ale też się nią cieszyłam

czerwiec


lipiec