TEMAT: Róże 2024

Róże 2024 18 Maj 2024 20:41 #857970

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2482
  • Otrzymane dziękuję: 9316
Kiedyś kupiłam sadzonki żywokostu i z niego robię to co wszyscy nazywają niefortunnie gnojówką tzn 14-21 dni fermentacji 1 kg na 10 l wody, po fermentacji należy rozcieńczać 1 do 5;
Jola zachwalała gnojówkę z pokrzyw że w tamtym roku róże stanęły na nogi - ta jest do kupienia w sklepach ogrodniczych.
MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, Marlenka, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Róże 2024 19 Maj 2024 21:56 #858076

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83511
Wasze róże -miód na serce. Moje - ech...
Biedne, zdeformowane, w rozmiarze XS-S...
Uchowało się kilka żywych pąków Alchemika



To samo Aloha; ona prócz tego wypuszcza z nagiętych starszych "biczy" dość porządne, czerwone krótkopędy, z których może będzie pożytek. Póki co użarła mnie potężnie nie w rękę nawet, tylko w czubek głowy - wyprostowałam się nieopatrznie pod takim nagiętym. :jeez:



Pąki są tak ciemne, jakby należały do całkiem innej odmiany.



Moja Crown Princess Margaretha - biedactwo...



Trochę zdobi ją Blue Cotillon.



Zdjęcia w zapadającym zmierzchu, dlatego takie przeniebieszczone.
Znośny kwiatek ma Olivia Rose



Autumn Sunset, ten pąk był schowany za liśćmi



Dwa żywe pąki zachowała też dzielna nad wyraz Żona Poety



Martwię się prócz wszystkiego dwiema posadzonymi krótko przed mrozem, czyli miesiąc temu. Niby żyją, ale ani drgną.
Ostatnio zmieniany: 19 Maj 2024 21:56 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Amlos, Marlenka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka

Róże 2024 19 Maj 2024 22:17 #858081

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6968
  • Otrzymane dziękuję: 25498
DSC00592.jpg

Pojedyncze jeszcze .
Ale za ok 2 tygodnie hm musi być spektakl mały . ;)
Moja Aloha rośnie wolniutko ,ale ma jeden pąk już.
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Marlenka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna, Grzebuła

Róże 2024 19 Maj 2024 22:37 #858087

  • Amlos
  • Amlos's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15951
  • Otrzymane dziękuję: 12403
Rozumiem, Dziewczyny, że ogarnięte jesteście uzasadnionym żalem, a nawet złością na bezpardonowy mróz kwietniowy. :mad2:
Moich kilka krzaków - widocznie trochę późniejszych odmian - ma trochę pączków maleńkich.

Ale pocieszcie swoje oczy takim wysypem, który funduje mi w tym sezonie 'Ghislaine de Feligonde' :dance:
Za chwileczkę rozrastający się bardzo szybko krzew - parolatek - będzie oblepiony tymi malutkimi kwiatkami.
19.05.
Schowek01a-82.jpg


IMG20240519131559.jpg


IMG20240519131651.jpg


IMG20240519131539.jpg


IMG20240519131645.jpg


IMG20240519131707.jpg
Pozdrawiam - Ania
Ostatnio zmieniany: 19 Maj 2024 22:40 przez Amlos.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, Marlenka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, Grzebuła

Róże 2024 20 Maj 2024 20:51 #858150

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83511
Piękne zapowiedzi, Aniu.
U mnie odrobinę podobna w charakterze austinka, The Lady of the Lake - trochę kwiaty zniekształcone, cóż, lepsze od żadnych.



Nadal na niektórych różach żeruje mszyca, dziś wieczorem profilaktycznie opryskałam "2 w 1".
Ostatnio zmieniany: 20 Maj 2024 20:53 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Amlos, Marlenka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka

Róże 2024 21 Maj 2024 21:35 #858239

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 916
  • Otrzymane dziękuję: 2954
U mnie bardzo wiele kwiatów jest zniekształconych, to te co się tak wyrywały z pąkami a potem oberwały w kwietniu od przymrozków do tego pojawiają się choroby. Mam obawy czy to aby nie mączniak rzekomy dlatego dziś profilaktycznie użyłam Proplant 722 SL. Najbardziej podejrzanie wyglądają Amadeus i niedaleko rosnąca Rosanna. Bardzo dużo liści zżółkło na Rosarium Uetersen, nie wiem czy to susza czy coś się znowu zaczyna. Hm, hodowanie róż bez chemii to mit, bo jak mozna walczyć ekologicznie z takim np. mączniakiem rzekomym?
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, Marlenka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka

Róże 2024 21 Maj 2024 22:01 #858247

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2767
  • Otrzymane dziękuję: 10321
Ja w ubiegłym roku przestałam pryskać chemią około lipca, bo miałam zawsze pod ręką jakiś ekologiczny preparat do warzyw, to i różom się dostawało. I wiecie co, jeszcze nigdy nie miałam tak schorowanych róż jesienią, jak w tamtym sezonie. Teraz sobie ekologia na warzywka, a róże mocna chemia. I koniec eksperymentów w tym temacie.

U mnie kwitnienia na razie po jednym kwiatku, chociaż pąków sporo.
'Rhapsody in Blue'
IMG_1118.jpg


'Westerland'
IMG_1104.jpg


'Gebruder Grimm'
IMG_1107.jpg


I wielkie oczekiwanie na 'Lady of Shalott'
IMG_1109.jpg
Pozdrawiam. Jola
Ostatnio zmieniany: 21 Maj 2024 22:03 przez Fafka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Marlenka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka, Grzebuła

Róże 2024 21 Maj 2024 22:48 #858256

  • Grzebuła
  • Grzebuła's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • nowy sezon - nowe możliwości
  • Posty: 1156
  • Otrzymane dziękuję: 4631
Trochę wstyd mi, że nie znam nazw odmian własnych róż czy innych krzewów ozdobnych. Od pewnego czasu bardziej przywiązuje do tego uwagę odkąd przeglądam forum.
Uwielbiam ich zapach, ale różowe są zbyt intensywne.
IMG20240521210808.jpg


IMG_20240521_224358.jpg
Pozdrawiam Grześ
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, Marlenka, MARRY, Szafirek, Nimfa, ewakatarzyna, Bobka

Róże 2024 22 Maj 2024 09:04 #858278

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83511
Grzesiu, piękne krzaczory, bardzo mocne. Oczywiście nazwy nie są aż tak istotne, jak ktoś ma kilka sztuk (powtarzam się, ale ponownie zacytuję starego Szekspira, wkładającego w usta Julii słynne "Czym jest nazwa? To, co zwiemy różą, pod inną nazwą równie by pachniało. "), przy kilkudziesięciu warto wiedzieć, jakie już mamy, a pamięć zawodzi. :silly:
Zresztą niektóre róże mają dość szczególne wymagania, na przykład odnośnie przycinania czy słabszą mrozoodporność. Ja "dojrzałam do róż" dobrze po pięćdziesiątce, i od dwóch doszłam do chyba trzycyfrowej ilości, sumując oba ogrody. :crazy: Wszystko przed Tobą, Grzegorzu! :lol:
A serio, cieszy nowy uczestnik wątku.
Są tu znawcy (nie ja!), więc jeśli wstawisz powiększone zdjęcia kwiatów, pewno ktoś Twoje róże zidentyfikuje.

Po kwietniowej katastrofie coraz większe szanse na normalne kwiaty kolejnych róż, Aloha w czołówce; pąk w intensywnym karmazynowym kolorze



Obok chyba najładniejsza faza



I ostatnie stadium:



Desdemona, na razie jeden z dwóch pąków, musiałam niziutko przyciąć większość krzaczka.



Obok inna austinka, Teasing Georgia, wysoka, ale pąk uchował się tuż przy ziemi.



I radość moich oczu i nosa, Constance Spry, jedyny kwiatek, który nie zmarzł, być może ten kwiatek, który dane mi będzie wąchać w tym roku - chyba że coś zakwitnie na wsi.

Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Amlos, Marlenka, MARRY, Szafirek, Nimfa, ewakatarzyna

Róże 2024 22 Maj 2024 19:54 #858323

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2482
  • Otrzymane dziękuję: 9316
Grzesiu - dorodne krzaczyska :hearts: Ta pierwsza pachnąca może być historyczną różą, jakąś gallicą, czy powtarza kwitnienie ?

Sezon w pełni:
Gipsy Boy - wycięłam sporo starych pędów wiosną (prawidłowo powinnam po kwitnieniu, ale nie można się do nich dostać gdy są liście) i kwiatów mniej, rozproszone, teraz czeka mnie pędów powiązanie bo się rozeszły na boki.



Alba Maxima - rozrosła się i będzie cięta do połowy.



Reine des Violettes w tym roku ładnie zakwitła, chociaż fioletu nie pokazała. Widać jak sobie nie radzę z podporą wiotkich pędów.


Quatre Saisons Blanc Mousseuses moja pupilka mchowa:



Versicolor zaczyna, lubią ją mszyce, nic nie ucierpiała w zimę.




I jeszcze raz Colnelia, rozkręciła się.
MARRY
Ostatnio zmieniany: 22 Maj 2024 19:59 przez MARRY.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Marlenka, Szafirek, Nimfa, ewakatarzyna, Bobka, Grzebuła

Róże 2024 22 Maj 2024 21:40 #858334

  • Grzebuła
  • Grzebuła's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • nowy sezon - nowe możliwości
  • Posty: 1156
  • Otrzymane dziękuję: 4631
Szkoda, że nie można zaciągnąć się zapachem pokazywanymi przez Was różami. U mnie ta różowa co w tym roku natworzyła pąków jak nigdy do tej pory, czuć na odległość czasami, intensywny zapach. Nie jestem w 100% pewny, ale chyba powtarza kwitnienie, bo dość długo kwitnie, próbowałem kiedyś ustalić według podpowiedzi google i faktycznie mi informowało o galijskiej odmianie. Nie pamiętam skąd znalazła się u nas w ogrodzie, bo Tata ją tu posadził dawno temu, chyba z 15 lat może mieć, albo więcej, ciagle nie zawodzi kwitnieniem.

Co do róż pnących żółtej i czerwonej, nie jestem w pełni zadowolony z miejsca przygotowanego pod nie, ponieważ ta osłona którą widzicie na zdjęciu uniemożliwa pełne kwitnienie, zamierają gdy natrafiają na przeszkodę. Chciałem się trochę odsunąć z różami od tej ścianki i dać im osobną pergolę, ale nie ode mnie wtedy należała decyzja. Mogłem też pędy róż nakierować bardziej pod skosem w pobliżu podstawy, bo tak widziałem m.in. u Grzegorza Hyżego, ze powoduje to większą skłonność kwitnienia.
W tym roku z powodu długiego okresu suszy nie ma czarnej plamistości na liściach rózy, chyba, że PW które raz stosowałem coś zapobiegło infekcji. Wkrótce czekają u mnie deszcze i róże będą już mniej atrakcyjne :(
Pozdrawiam Grześ
Ostatnio zmieniany: 22 Maj 2024 21:43 przez Grzebuła.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, Marlenka, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka

Róże 2024 23 Maj 2024 11:46 #858376

  • Grzebuła
  • Grzebuła's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • nowy sezon - nowe możliwości
  • Posty: 1156
  • Otrzymane dziękuję: 4631
Pełnia kwitnienia, trzeba korzystać z podziwiania póki deszczu nie ma .

IMG_20240523_112455.jpg


IMG_20240523_112221.jpg


IMG20240523111756.jpg

A jeszcze czekają pąki widoczne w rogu prawym na zdjęciu.
Pozdrawiam Grześ
Ostatnio zmieniany: 23 Maj 2024 11:52 przez Grzebuła.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, Marlenka, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka

Róże 2024 23 Maj 2024 21:05 #858425

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83511
Grzesiu, Marysiu, fajne te Wasze róże. Kiedyś, 20 lat temu z okładem, umyśliłam sobie mieć właśnie coś podobnego w górach.
Wtedy oczywiście nie wiedziałam o różach dokładnie nic (no, może znałam ze trzy odmiany i że są "pnące", "pienne" i "normalne" :happy: ), ale tego typu kiście dość drobnych kwiatków jakoś mi pasowały do wiejskiej sielanki. :silly:
A potem zupełnie przypadkowo kupiłam Constance Spry (jako "róża angielska" :lol: ) - i wsiąkłam.
Cóż, w tym roku na normalne kwiaty angielek jeszcze poczekam, co najmniej dwa tygodnie, choć w ostatnich dniach wiele znaków podnosi mnie na duchu.
Jest też codziennie kilka nowych kwiatuszków. Na Olivii nawet dwa. ;)





Crown Princess Margaretha ma obiecujący pąk



i trzy starsze kwiatki.



A niska, krępa Kordesówna Mango mnóstwo żarówiastych pączuszków.





Rokuje też The Lady of the Lake; pomijając pączki, wypuszcza od dołu czerwoniutkie pędy, co mnie raduje bodaj nie bardziej od kwitnienia.
To zdjęcie jest zresztą historyczne.



Jakieś dwie chwile później, pień martwej gruszy, widoczny w tle, po prostu runął! Ciągnąc za sobą pnącą różę, trzy powojniki i lecąc na lilie&co rosnące za jego plecami. :jeez:
Uważam, że wykazałam się nadzwyczajną przytomnością, jak na starszą panią, łapiąc go jedną ręką (w drugiej miałam aparat), uwalniając rośliny z podwiązań, a następnie wywlekając ważące z pół tony B) pnisko na trawnik.
Nie mam poważnych obrażeń. :lol:
Zaczyna normalnie kwitnąć Golden Showers.



i tu mam pytanie, co zrobić z bardzo starym "pniem", który zamierzałam wyciąć po pierwszym kwitnieniu, a on niespodzianie...



Wyciąć jednak wszystko? Odciąć tylko najstarszą, zdrewniałą część? Ociąć wszystko do "oczka"?
Ostatnio zmieniany: 23 Maj 2024 21:07 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, Grzebuła

Róże 2024 23 Maj 2024 21:53 #858428

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6968
  • Otrzymane dziękuję: 25498
Aniu dobrze ,że Tobie nic się nie stało .
Na przyszłość ,gdyby, to uciekaj niczego nie ratuj :(
Twoje zdrowie jest najważniejsze . :hug:
Osobiście bym nic nie robiła przy tej róży ,
poczekała bym na rozwój sytuacji .
Ciąć ,wycinać zawsze zdążysz .
Wypuści pędy i wtedy okaże się ,gdzie ciąć etc .
To moje spostrzeżenie :flower1: i rozważania :)
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Marlenka, Szafirek, ewakatarzyna, Grzebuła

Róże 2024 23 Maj 2024 22:19 #858433

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83511
Bogusiu, przecież bym dostała załamania nerwowego, jakby mi jeszcze ten pień jak taran zdemolował rabatę.
Co tam trochę podrapań ;)
Pień na szczęście był na tyle spróchniały, że znacznie lżejszy jednak od świeżego drewna. Grusza obumarła kilka lat temu, definitywnie, bo tę chorobę objawiającą się czarnymi plamami na liściach miała od kiedy "nastałam". Sadzona z pięć dekad temu, albo lepiej.

Co do Golden Showers, właśnie miałam w planie ją odmłodzić, o ile to możliwe - bo od korzeni (?) podstawy (?) odbiły dwa młode pędy.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka, Grzebuła

Róże 2024 24 Maj 2024 08:36 #858459

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2269
  • Otrzymane dziękuję: 10960
Też bym chyba uciekała :lev: . Wydaje mi się, że taka by była pierwsza, intuicyjna reakcja organizmu. Aniu, podziwiam i też się cieszę, że jesteś cała :hearts: .

Podrzucam przepis na roztwór na mszyce. Będę go wypróbowywać.

IMG_20240524_083100.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, MARRY, ewakatarzyna, Bobka

Róże 2024 24 Maj 2024 22:20 #858524

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 916
  • Otrzymane dziękuję: 2954
Oj Aniu Aniu :teach: Co by Ci przyszło z nienagannej rabaty gdybyś teraz leżała zagipsowana? Nie warto, naprawdę. Wiem że to był odruch ale jednak.
U Was już kwitnienia na całego, u mnie dopiero się zbierają, jedynie madame Isaac P. w kwiatach i Golden Gate ale za to obie pachną za sześć :happy:







Kwiatki jak na taką suszę nawet nie najmniejsze. Golden Gate, ślicznie pachnie :P





Powolutku zbiera się Laguna, ona też w parnym powietrzu dzisiaj mocno pachniała:





Kształtu teraz to ona nijakiego nie ma odkąd Bati jej "pomagał" ale kwiatów na górze będzie dużo.



Dobrze kwitnie Polka, straszna z niej śmieciuszka :)





I to mnie szczerze dziwi że przy takiej suszy kwiaty są naprawdę spore:









W pełni kwitnienia rugosa:



Zaczyna Mary Rose:





I Comte de Chambord:



Luiza zaszalała z pąkami :happy:



I pierwsze kwiatki:



Dużo pąków ma Barock:



Nieźle ścinane wiosną do ziemi Artemis i Lichtkonigin Lucia:





Tak samo Capricia Renaissance, warto było ciąć chociaż się tego trochę bałam bo nie wiedziałam jak zareagują.

Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka, Grzebuła

Róże 2024 25 Maj 2024 13:28 #858556

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1798
  • Otrzymane dziękuję: 13153
Na zaprzyjaźnionej rabatce przed blokiem róża na pniu. Nie znam odmiany


1DSC06029-21.jpg
Pozdrawiam Ewa
Za tę wiadomość podziękował(a): MARRY, Szafirek, Bobka, Grzebuła


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.956 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum