Forum Ogrodnicze Oaza

Dziś przy powojnikach usunąłem kopczyki z kory. Zostawiłem na razie małe kopczyki z kompostu (4 cm wysokości).

Clematis montana var. rubens - czekam na pierwsze kwitnienie

Grażynko, pierwsze w sensie, że to nowa roślina - czy pierwsze spośród Twoich powojników?
Moje też mają spore przyrosty, może jutro uda się zrobić zdjęcie (ma padać). U mnie startuje zawsze jako pierwsza Alpina, ale ten rok jest przedziwny...

Powojnik górski to ubiegłoroczny nabytek w ilości 3szt. Inne powojniki nie chcą u mnie rosnąć kiepsko kwitną i giną. Nie lubię roślin z którymi muszę się męczyć. Daję im szansę a czy ją wykorzystają? Zobaczymy.

Powojniki podlane nadmanganianem potasu w stężeniu 0,3 g na 1 litr wody.

Grażynko, kilka dni temu pokazywałaś pączki powojnika górskiego (Clematis montana?). Rozejrzałam się, co porabia mój alpejczyk i...
Clematis alpinum



Zdjęcie robione w trudnych warunkach, bo on jest stary - i kwitnie na wysokości około 3 m, wspinając się po zdrewniałych pędach milinu.
Wielkokwiatowe wczesne też nie próżnują - pierwszy będzie zapewne Guernsey Cream



Nie chcę zapeszyć, ale ciepły, suchy kwiecień im sprzyja... zapowiada się fajny sezon.

Powojniki ruszyły.

Powojniki zasilone nawozem płynnym Florovit - do powojników i innych kwitnących pnączy.

Clematis alpinum w pełni kwitnienia







Startująca młoda Fraces Rivis

Powojnik Montana - to silnie rosnące pnącze, długo i obficie kwitnące. Dorasta do 8 m (2-3 m rocznie). Kwiaty jasnoróżowe. Wymaga stanowisk osłoniętych, ciepłych. Polecana jako roślina osłonowa do sadzenia przy wysokich ogrodzeniach, innych podporach lub drzewach. Mam posadzone 3 szt. na starych konarach. Podczas jednego sezonu urosły ok. 2 metry.

Grażynko , wzmianka o nim na czasie bo właśnie obmyślam , by go zakupić
Nazwa mi bardzo pasuje ; Montana Elizabeth , tylko trochę boje się tego "potwora"
bo ogród nieduży ale , ale ; podkusiłaś mnie jeszcze bardziej

Elu - każdy celmatis można ujarzmić przez cięcie - choć generalnie problemy są raczej w drugą stronę, że mimo starań nie rośnie, obumiera itd. itd.Ale generalnie te z grupy montana są zdrowsze i o większej sile witalnej, niż takie wielkokwiatowe.
Też posadziłam taki -dwa lata temu - i zapomniałam o nim , bo rósł niezbyt rączo i w dodatku przyduszony wielkim Polish Spirit. Aż tu kilka dni temu patrzę - coś się po tym starym "Duchu" wspina...

U mnie o ciepłe stanowiska trudno, to takie mam NN-ki, któryś to Jan Lindmark

Boszzsze jaka ściana kwiecia! Nie ważne co to, ważne że cudnie!

I mi oczy wylazły z zachwytu
Gratuluje takiego cuda Uwielbiam takie kwitnące " żywopłoty "

20 metrów bieżących wzdłuż siatki, kupiłam kiedyś trzy sztuki i rozmnożyłam z patyczków, te powojniki bardzo łatwo się ukorzeniają. Co parę lat po kwitnieniu tnę mocno.
Tu koniec maja 2015r.

Czy możesz dokładnie opisać, jak "rozmnażasz z patyczków"? Mam kilka botanicznych - ale kupionych, mimo 20 lat prób w życiu nie udało mi się rozmnożyć powojnika... pewnie mam dwie lewe łapy

Aniu, uda się, nie każdy patyczek wypuści korzonki, ale połowa na pewno Z tegorocznych przyrostów nie najmłodszych, ale i nie całkiem zdrewniałych - uciąć w połowie miedzy węzłami i do ziemi po parę sztuk do pojemnika, ziemia chuda, więcej piasku, doniczki wstawiałam do worków foliowych i dbałam, żeby ziemia była wilgotna. Stały w lekko zacienionym miejscu. Mniej więcej połowa z nich jesienią miała korzonki i wysadzałam do ziemi kępkami z doniczki. Były to dwie, trzy roślinki.Powodzenia