Forum Ogrodnicze Oaza

karol wrote:
Karolu, chyba fora pomyliłeś

I tego się trzymam W przeciwnym razie mielibyśmy tutaj reklamiarstwo i przepychankę

Jestem na tym forum od dwóch lat i jeżeli chcę ostrzec kogoś przed niesumiennym sprzedawcą to czy to jest złe?

Karolu-w żadnym wypadku nie jest źle przestrzec innych.Jak uważnie przeczytasz ten wątek to zauważysz,że piszemy w tym wątku nie tylko o tych uczciwych ale i o nieuczciwych sprzedawcach.Już sam tytuł o tym świadczy.
edit:
oto jeden z przykładów krytycznych
pomidorzanka wrote:

Cóż, Karolu, zachęcam Cię zatem do aktywniejszego udziału w forumowych dyskusjach. Wiele osób zadaje pytania, ma problemy z roślinami, porady doświadczonych osób są naprawdę bardzo cenne.

Może nawet bardziej cenne, niż pojawianie się na forum po 2 miesiącach niebytu po to, aby dołożyć moderatorom i administratorowi.

Pan Karol chyba nie uważnie czyta ten wątek lub czyta tylko to co chce przetaczać albo szuka zwyczajnie zwady
Ja osobiście zbierałam się do zakupów u PM ale po przeczytaniu opinii zrezygnowała
bo nie znam się na tej sławetnej chorobie host i nie chce jej nabyć a pewnie jako laik w tym temacie
nawet bym przez długi czas nie wiedziała ze ją mają

Ja zrobiłam zakupy u p. Marka. Mam nadzieję, że po zeszłorocznych doświadczeniach
będzie lepiej dobierał dostawców. Hosty posadzę do pojemników tak na wszelki wypadek. Z pozostałych roślin
kupowanych poprzednio jestem zadowolona. Tylko jedna była pomylona odmianowo. Na szczęście
w bardzo podobnym kolorze.

Miałem problem taki z ciemiernikiem co wsadziłem to zgnił,spytałem ogrodnika co jest przyczyną, odpowiedział mi,że skądś przywlokłem tą chorbę i kazał mi żebym posypał to miejsce wapnem palonym i przekopał,twierdził że tym sposobem zneutralizuję tą chorobę.

Czy ktoś kupował u dukatk z Koszalina?

Czytam i korzystam z Waszych rad, więc może i ja trochę pomogę Chciałam polecić wspomnianego już tutaj pana Mariusza ze Szczytnicy. Był z roślinami na Jarmarku Michała w Żaganiu i tam kupiłam u niego kilka roślin, między innymi ładne sadzonki jeżówek po dyszce ( na all trzeba zapłacić 16-18 zł). Nie wystawia aukcji, ale domawiałam u niego telefonicznie trawy, więc myślę, że można jeszcze kupić u niego wysyłkowo. Jeżeli chodzi o róże to kupowałam już kilka razy w Rosarium - wszystko super, ale próbowałam również z tańszymi sadzonkami z all i mogę polecić bogdana_w1, Chopiny i Nostalgie od niego pięknie rosną i są zdrowe (Rose Guajard i Venrosa też jest od niego). Radzę ostrożność jeżeli chodzi o sprzedającego asiagaw - wydałam sporo pieniędzy na piwonie, które miały być dobrze rozrośniętymi roślinami w doniczkach, które cyt: "zakwitną w tym roku". a były niestety dzielonymi, wyciągniętymi z ziemi kłączami wsadzonymi do doniczek, i tym sposobem płacąc po 30, 24 i 14 za sztukę, dostałam rośliny, które nie tylko nie zakwitły, ale też rozwinęły tylko po jednym listku Sprawdziłam, że w tym sezonie w aukcjach piwonie są już sprzedawane jako 1 kłącze, ale tegoroczne kwitnienie w dalszym ciągu zapewnione... Dodam tylko, że jeżówki zakupione u asiagaw ładne i dość duże. Sprzedająca na moje reklamacje w sprawie piwonii nie zareagowała (kupiłam ich 8 szt), ale gdy po sezonie napisałam w sprawie pomyłki (nawłoć zamiast przetacznika i jedna odmiana jeżówki się nie zgadzała) zamiast odpowiedzi mailowej przyszła do mnie paczuszka z właściwymi sadzonkami i mały gratisik . Oczywiście zrobiło mi się miło, ale mimo wszystko piwonii nie polecam.
Może w tym roku zakwitną

Basia wrote: Kupowałam z koleżanką u niego dwa lata temu , piwonie zakwitły nie odmianowo. Pisała do nieggo kolęzanka teraz , bo ma ładne odmiany ,odpisał i obiecał sam osobiście pakować piwonie by się zgadzało, ja jednak nie mam do niego zaugfania. Zobacz sadzawka.pl ma 20 odmian piwonii ciekawych.

Beatko, mnie właśnie zainteresowały piwonie od tego Sprzedawcy. Opis nieco wiarygodnijszy, niż u innych, ale wiadomo, jak to bywa na all
Dzięki

Czy ktoś kupował ostatnimi czasy u p. Majewskiego w Goślinowie???
Jeśli tak, to będę wdzięczna za opinie

Gosiu ,jeśli chodzi ci o ten sklep :


rosliny.abc24.pl/ , to kupowałam tam dwa lata temu.

Wybór roślin ciekawy , ale sadzonki małe.
To były zakupy wczesnowiosenne ,więc może dlatego.

Też kupowałem u niego w tym roku,również stwierdzam że nie są to jakieś olbrzymy ale przyjęły się i rosną dobrze, z tymi dużymi roślinami to bywa różnie, zakupiłem w tym roku na forum ,też jak dostałem były duże,ale to były rośliny ,które stały za długo w doniczkach i jak wysadzałem do gruntu to się okazało że korzenie już zaczęły gnić wypłukałem w środkach grzybobójczych i zobaczę co będzie na wiosnę

No i dałam sie, frajerka, ogolić. Wątek Waldka mi przed nosem zamknęli, więc piszę tu. Naszła mnie bluszczowa namiętność, po tym jak zobaczyłam na alle.. prześliczną roślinę Hedera helix Shamrock oraz kilka innych cudnych. Oglądałam fotki przez tydzień i w miarę zblizania się aukcji do końca, stwierdziłam że nie ma to tamto, muszę mieć! Kliknęłam, zapłaciłam (nie było opcji wysyłki pobraniowej), przez dwa tygodnie z hakiem zero odzewu ze strony sprzedającego,dopiero po założeniu sporu nagle dostałam mail, w którym stało, ze sprzedawca "usiłował" się do mnie dodzwonić i "nie mógł", ale ten mail jest już czwartym, który wysyła na moją pocztę. Ciekawe, ze akurat TEN mail dotarł, a POPRZEDNIE nie Dostałam info, że przesyłka mozliwa będzie po Nowym Roku. Myślałam, ze tzn. 2-3 stycznia, a przesyłka poszła dopiero 15go. Jak otworzyłam paczkę okazało się, że zamiast dobrze ukorzenionej rośliny dwuletniej - tak wynikało z zapewnień sprzedawcy - kupiłam ledwo ukorzenione sadzonki zwykłego bluszczu, zamiast Green Ripple Medusa - to samo, zamiast Yellow Ripple Medusa - identyczna sadzonusia jak w pozostałych przypadkach. Czyli zapłaciłam za konkretne odmiany, dostałam 3 maluchy typowego bluszczu jaki mam już na każdym parapecie, sadzonki z korzonkami takimi, że nawet nie trzymają sie porządnie podłoża...A zostały mi sweet focie odmianowe do pooglądania. I trwający spór, ewentualno możliwość negatywnej oceny w komentarzu.

Magda,
zdarzyło mi się - co prawda nie w temacie zakupów roślinnych - zakupić bubel, ponieważ moja reklamacja/czy ewentualny zwrot nie został przez kupującego zaakceptowany, wystawiłam komentarz negatywny. No i co? Ano dostałam też negatywny, z takim opisem mojej osoby jako wariatki, że po nocach się czasem śni. I odwoływanie się do władz najwyższych nie pomogło, choć ewidentnie okazałam się frajerką.

Szkoda, że Allegro nie przyjęło dobrych norm z Ebay'a (przynajmniej niemieckiego), gdzie sprzedający nie ma możliwości wystawienia negatywa.

I tu się z tobą Pawle nie zgadzam Parę razy ewidentnie kupujący próbowali mnie naciąć
Na idiotyczny negatyw można odpowiedzieć spokojnym tonem, w ten sposób autor takiego negatywa wychodzi na głupka