Forum Ogrodnicze Oaza

Reniu, jasne, że było warto - pod warunkiem, że ma się takie zdolności, jak Ty. To jest właśnie ta drobna różnica między nami - ja muszę mieć na wejściu rośliny w optymalnej formie - wtedy jest cień szansy, że będą żyły, choć i tak ich stan raczej wykazuje spadek, niż wzrost.
Ty odwrotnie - kupujesz półtrupka i otrzymujesz wspaniałe kwitnienie.
A propos kupowania - byłam w LM po kontener na śmieci i o mało nie zasłabłam, takie "beauties" tam były. Choć akurat nie katleje...

Proszę o radę, mam 2 cattleye, jedna ma 3 pochewki. Są jeszcze małe. Jak z nią teraz postępować. Druga ma niewielki przyrost. Ile podlewać,czy dodawać nawóz? Jakoś z tym gatunkiem mi się trudno porozumieć.

Łatka wrote: Aniu!
Miałam dokładnie tak jak Ty z Cattleyami Dopiero w hydro zaczęły rosnąć. Wcześniej ciągła reanimacja, a o kwiatach mogłam zapomnieć.
Nerina- podlewaj ( ale pamiętaj, że podłoże musi przeschnąć przed kolejnym podlaniem) , daj ciepłe i widne miejsce. Trzymam kciuki za kwiaty

Odnośnie hydroponiki, jedną zamordowałam, oczyściłam korzenie ,włożyłam do keramzytu, korzenie zgniły i było po roślinie. Jak to jest z tymi korzeniami?

Zazwyczaj stare korzenie gniją po zmianie podłoża, ale roślina wypuszcza nowe, które są już przygotowane do życia w nowych warunkach. Przy przenosinach trzeba bardzo dokładnie oczyścić korzenie, umyć je kilkakrotnie pod bieżącą wodą. I potem często zmieniać wodę- będzie trochę zanieczyszczona.Jakiej wody używałaś do hydro? Ważne, żeby woda była miękka. I jeszcze jedno- rada mojej storczykowej koleżanki- nigdy nie wyrzucaj storczyka , nawet z jedną psb, dopóki sam nie "padnie"

Łatka wrote:
Aniu, wybacz. Jeszcze nie napisałem do nich. Postaram się w weekend zredagować mejla i wysłać zdjęcia cattley.
Bo ostatnio brakuje mi czasu na wszytko

Do storczyków używam wody z filtra(mam z nim kłopot, coś się w nim zatkało i woda kapie, a nie leje się, a nie dawno zmieniałam wkłady)

Reniu, a jak Reccheara Frances Fox Wykazuje jakieś oznaki życia, czy padła

Michał, niestety, Reccheara odeszła

A chociaż reszta roślin żyje? Bo teraz czuje wyrzuty sumienia

Żyje Wszystko OK

Pamiętacie moją fioletowo kwitnącą pięknotkę z marketu? Niestety, kwiatki już odeszły w niebyt - ale nieważne, mam dręczące wątpliwości co do tych "kieszonek" (trzech) na innych psb. Otóż one - choć nadal jak najbardziej żywe, oliwkowe w barwie - są pod światło... puste
Czy to oznacza, ze roślina zrobiła zwód i wcale nie wyprodukuje kwiatów? Czy jeszcze mam nie porzucać nadziei?
Ponieważ zrobiło się istotnie zimniej, poprzenosiłam moje katleje, przynajmniej te z nowymi pseudobulwami, do najcieplejszego pokoju i ustawiłam na zachodnim parapecie. I czekam...

Aniu, czekaj cierpliwie. Może coś urosnąć

Cattleya Monte Elegante, kwitnie jesienią. Jak do tej pory niezawodna. To duża roślina. Podobają mi się jej kwiaty zebrane w bukiet. Pachnie

Ale piękna!!

BC Maikai - niezawodna roślina. Mimo podziału zakwitła Bardzo lubię jej delikatne kwiaty

W grudniu do marca zimniej, tzn. ile stopni ?

Chodzi mi o opis z 1 szej strony o cattleyach.