TEMAT: Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 15 Wrz 2014 23:05 #299202

  • Roma
  • Roma's Avatar
Upały mamy już za sobą, mleka na sery jeszcze nie zorganizowałam a więc przyszedł czas na wędzonki.

DSCF0003.JPG


Zielone okna z estimeble.pl

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 16 Wrz 2014 17:53 #299312

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3084
  • Otrzymane dziękuję: 5969
Roma, jakie pyszności :eek3:, wielką musicie mieć wędzarnię że tyle dobra tam wchodzi. Taką prawdziwą chcę budować na wiosnę, ale chciałabym żeby to było takie Combi i wędzarnia i piec chlebowy i jeszcze płyta z fajerkami, na razie przekopuję net czy coś takiego jest w ogóle możliwe, a na razie uskuteczniam imitację wędzenia w maleńkiej metalowej imitacji wędzarni. Smakowity wątek :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 24 Wrz 2014 19:17 #301219

  • axel40
  • axel40's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 99
  • Otrzymane dziękuję: 65
A ja dzisiaj skończyłem właśnie wędzenie wykorzystując ładną pogodę. Po kilku próbach różnych przepisów wreszcie trafiłem na to co lubię,udoskonalając podane przepisy w necie do własnych potrzeb i wymagań.
Dzisiejszy wyrób to dla mnie rewelacja! Wreszcie odpowiedni wywar,ale niestety wszyscy podają wędzenie 3-4 godziny ,a u mnie to trwa 5. Nogi mnie bolą :lol:
Robię również na zmianę w menu, szynkę z filetów z kurczaka i tylko to,pomimo sprawdzania kilku innych przepisów.
Kompozycja ziołowa autorska i najmniej roboty z filetem,a poza tym "chudo" :)

Naprawdę wędzenie i szynkowatorstwo to nietrudna rzecz dla osób cierpliwych i lubiących prawdziwy smak wędlin.

Pozdr........

p.s. Wędzarnię mam z metalowej beczki :P
Ostatnio zmieniany: 24 Wrz 2014 19:18 przez axel40.

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 24 Wrz 2014 20:09 #301241

  • Roma
  • Roma's Avatar
Janku-a może wstawisz swoje przepisy? i spostrzeżenia?
ostatnie moje wędzonki też trzymałam prawie 5 godzin.W jakiej temperaturze wędzisz swoje wyroby?

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 24 Wrz 2014 22:08 #301281

  • axel40
  • axel40's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 99
  • Otrzymane dziękuję: 65
Wędzenie zacząłem od przygotowania wywaru( w razie czego skopiuję z zeszytu).Pekluję tylko peklosolą 8-10dni + nastrzyki solanką (od 1kg mięsa),potem osuszanie około 12-24 godziny( w zależności od czasu).
Osuszanie w pierwszej godzinie 45-55st.C bez przykrycia, potem wędzenie dymem do nabrania koloru (około 4godzin-szynka wieprzowa)w podobnej temp. Ostanie pół godziny temp. około 65-75st.C (staram się choć to rożnie bywa).
Następnie gorącą wkładam na 10 minut do wrzątku celem ścięcia białka(jest soczysta później). Potem w temperaturze 75-80st.C do osiągnięcia w środku wędzonki 68-70st.C lub 40 minut parzenia na każdy 1kg wędzonki(wychodzi na to samo). W sumie parzenie 50 minut na 1kg mięsa.
Parzenie zapobiega jadowi kiełbasianemu. Wywar z ziół zabija ewentualne cholerstwa w nich(wcześniej wsypywałem do zimnej solanki).
To tyle.Żadne cuda ,ale ilość soli po eksperymentach mi pasuje i dobór ziół.Oczywiście to mnie smakuje ,ale w cale nie musi komuś innemu.każdy ma inny smak i preferencje.

Pozdr........

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 24 Wrz 2014 22:42 #301284

  • Roma
  • Roma's Avatar
Widzę,że bardzo podobnie postępujemy,ja jedynie nie praktykowałam jeszcze tej ostatniej fazy wędzenia w temp 65-75 stopni.Jak przygotowujesz solankę na 1 kg mięsa? ja daję 90 gram peklosoli i 0,5l wody a pekluję 7-8 dni.

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 24 Wrz 2014 23:08 #301291

  • axel40
  • axel40's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 99
  • Otrzymane dziękuję: 65
Ile tej soli?! :supr:
Na 1kg mięsa przy peklowaniu na mokro dajemy zawsze 0,4l wody oraz 8-10dgk peklosoli na litr wody przy 8-10 dniach(tyle teraz robię i mam możliwość wyboru pogodnego dnia do wędzenia).
Czyli na 1 kg mięsa 0,4 litra wody i 4-5dkg soli. Trzymać w lodówce przy 4-8st.C.
Co dwa dni lub codziennie obracam mięso. W razie wystawania mięsa przykładam talerz i odważnik.Mięso musi być całe w solance.

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 25 Wrz 2014 18:43 #301406

  • Roma
  • Roma's Avatar
Masz rację stężenie solanki przy 7-8 dniach i przy 1 nastrzyku powinno wynosić 10%. Pisząc coś pokręciłam.
Ostatnio zmieniany: 25 Wrz 2014 18:44 przez Roma.

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 15 Paź 2014 11:45 #305983

  • Joane
  • Joane's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 259
  • Otrzymane dziękuję: 133
Witaj Roma,
Po długiej nieobecności znowu się pojawiłam. :) :)
Wczoraj wieczorem znalazłam Twoje przepisy na wyroby z szynkowara. Od niedzieli jestem szczęśliwą posiadaczką tego urządzenia. I właśnie wróciłam z zakupów i zaraz biorę się za pasztet a potem za mielone z indyka.

Jak zrobię zdam relację.

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 16 Paź 2014 10:07 #306255

  • Joane
  • Joane's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 259
  • Otrzymane dziękuję: 133
Roma pasztet wyszedł super. Jedyne co to chyba za bardzo wysuszyłam wątróbkę na patelni. W smaku bardzo mi podpasował. Ciekawe co mąż powie.
Jedyny problem to miałam z woreczkiem. Okazało się, pękł na spodzie i cały tłuszcz wypłynął. Ale następnym razem będę robiła bez woreczków.
Zrobiłam z podwójnej porcji i resztę wsadziłam do dwuch małych słoików i zapasteryzowałam.
Później zrobię fotki.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 16 Paź 2014 13:07 #306312

  • Joane
  • Joane's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 259
  • Otrzymane dziękuję: 133
Oto mój pasztet
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 16 Paź 2014 17:38 #306360

  • Roma
  • Roma's Avatar
Pasztet wygląda bardzo apetycznie :) Joasiu-czy użyłaś oryginalnego woreczka do szynkowarów? Myślę,że bez woreczka będzie jeszcze gorzej.Aby uniknąć takich sytuacji ja dodatkowo pod worek wkładam tasiemkę której dwa końce wystają ponad szynkowar co bardzo pomaga przy wyciąganiu worka z zawartością.

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 17 Paź 2014 17:27 #306597

  • TeBe
  • TeBe's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1487
  • Otrzymane dziękuję: 897
Taka historyjka. Ku rozweseleniu :-)

"Z życia Inżyniera" - odcinek 3
Osoby dramatu:
- Inżynier TeBe
- LP (Inżynierowa)
- Młode
- aspirant.P.
- technik kryminalistyczny
Dzień pierwszy.
Inżynier wrócił z pracy w radosnym nastroju. Wczorajsze wędzenie "lisieckiej" poszło jak po maśle, szef poleciał na urlop zamorski i na koniec dnia Inżynierowi udało się nabyć 3 duże polędwice (zwane niewiadomo dlaczego schabami). Ucałował LP, rzucił schaby na taras, zalogował się na forum.
- Tylko pamiętaj, żeby zapakować te schaby do pojemników, bo ci koty zjedzą! - krzyknęła LP.
- Koty, sroty...- mruknął Inżynier.
Osiedle nie wdziało kotów od kilku lat, było raczej "psie" niż "kocie".
Dzień drugi.
Inżynier wrócił z pracy w jak zwykle radosnym nastroju. Szef poleciał na urlop zamorski i praca Inżyniera polegała raczej na "byciu w pracy" niż robieniu czegokolwiek.
- Kochanie, jestem! - krzyknął radośnie Inżynier.
- To dobrze że jesteś, bo mam złą wiadomość. - odpowiedziała z kuchni LP.
- Yyy...? Co się stało? - Inżynierem zaczęły miotać złe przeczucia.
- Mówiłam żebyś schaby zapakował do pojemników? Mowiłam ! To teraz idź zobacz co z nich zostało! - LP ewidentnie nie była w nastroju do całowania Inżyniera.
Wizja lokalna na tarasie potwierdziła złe przeczucia Inżyniera. 3 piękne schaby były wydziobane i zasrane guanem.
- To ja wam nasionka do karmnika sypie, a wy kurwy mi tu takie rzeczy robicie? - mruknął Inżynier.
- Kochanie, wyrzucam to, jutro kupię nowe!
Ale LP nie była w nastroju.
- Nic nie wyrzucaj! To mięso dobre jest! - krzyknęła z satysfakcją wynikającą z faktu "a nie mówiłam, że zapomni włożyć schaby do pojemnika".
- Jakie dobre? - zaprotestował Inżynier. - Przecież wydziobane i zasrane!
- Powieś na drzewie, zasrane, ale dla sikorek dobre! - LP ewidentnie była w bojowym nastroju.
- Dla sikorek? Przecież nie ma takich dużych sikorek.... - nieśmiało protestował Inżynier.
- Może takich dużych nie ma. - zgodziła się LP. - Ale może przyleci całe stado małych sikorek i zje! Dobrego mięsa się nie wyrzuca!
Inżynier nie zamierzał dla 3 kg schabu psuć sobie i LP wieczoru. Co prawda według Inżyniera śliwka obwieszona schabami wyglądała cokolwiek dziwnie, ale Inżynier postanowił nie dyskutować.
- No może przyleci stado.... - pomyślał.
Dzień trzeci.
Inźynier obudził się w dobrym nastroju. Zszedł do kuchni zaparzyć kawę. W salonie stało Młode. Stało przed oknem i było wpatrzone w coś w ogrodzie.
- Cześć Młode, chcesz kawy? - zagaił Inżynier.
- Ojciec, dlaczego na naszym drzewie wiszą zwłoki? - odpowiedziało Młode.
- To nie są zwłoki, to jest mięso dla sikorek.
- Ojciec, porąbało cię? Przecież nie ma takich wielkich sikorek!
- Są. Idź spytaj Matki. Ona kazała powiesić, to powiesiłem. - poranny cynizm Inżyniera miał się obrócić przeciw niemu, ale o tym Inżynier jeszcze wtedy nie wiedział.
- Z kim ja mieszkam, z Hannibalem Lecterem, czy co... - powiedziało Młode i poszło.
Dzień czwarty.
Inżynier spał. W końcu była dopiero 7:00 i Inżynier miał pełne prawo spać. Dzwonek domofonu zaskoczył Inżyniera.
- Kurier? - Inżynier niczego nie zamawiał. Ubrał szlafrok, pantofle i włączył domofon. Na ekranie domofonu zobaczył aspiranta P. Inżynier natychmiast otrzeźwiał. Aspirant P. nawiedził Inżyniera dwa razy, jeden raz w związku z donosem o uprawie marihuany w salonie, drugi raz w związku z psem sąsiada (oba zdarzenia zostaną opisane w następnych odcinkach).
- O, pan Aspirant. - zagaił Inżynier. - Znów jakiś donosik, hehe?
Żart nie wywołał entuzjazmu.
- Panie TeBe, wpuści nas pan, czy mamy załatwiać nakaz?
Inżynier zorientował się, że sprawa jest poważniejsza niż myślał. Wpuścił aspiranta P i kolegę. Aspirant i kolega wylegitymowali się i przystąpili do czynności służbowych.
- My w sprawie zwłok. Możemy zobaczyć?
Inżynier osłupiał.
- Jakich zwłok?
- Tych co u pana na drzewie wiszą. Możemy dokonać oględzin? Kolega od razu pobierze DNA, do protokołu.
Dzień czwarty, po południu.
Telefon, Inżynier odbiera.
- Tu aspirant P. Mam dobrą wiadomość, laboratorium potwierdziło, że to jest DNA swińskie, nie ludzkie. Ale niech mi pan powie, właściwie dlaczego zawiesił pan na drzewie świnię?
Młode popatrzyło na Inżyniera i powiedziało:
- Ojciec, ale ja napisałam na Fejsbuku, że u nas na drzewie wiszą "zwłoki" w CUDZYSŁOWIU!
Pozdrawiamy,
Małgosia i Tomek
Ogród Małgosi i Tomka
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Adrian89, babaewa, Joane, KASIA KATARZYNA, MirkaS

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 17 Paź 2014 18:02 #306600

  • Roma
  • Roma's Avatar
:rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: dobre,nawet bardzo dobre :devil1: :devil1: Tylko proszę wytłumacz mi :screem: dlaczego 3 odcinek? czy przegapiłam pierwszy i drugi? jeśli tak to proszę o :screem: wskazanie gdzie je odnaleźć.

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 17 Paź 2014 18:42 #306614

  • TeBe
  • TeBe's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1487
  • Otrzymane dziękuję: 897
Pozostałe odcinki są na razie niedostępne. Piszę książkę , to była próbka :-)
Pozdrawiamy,
Małgosia i Tomek
Ogród Małgosi i Tomka

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 17 Paź 2014 18:57 #306620

  • Roma
  • Roma's Avatar
a już myślałam,że będzie mi dane poprawić sobie dziś pieski humor :(
Ostatnio zmieniany: 17 Paź 2014 18:58 przez Roma. Powód: lityerówka

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 17 Paź 2014 19:17 #306629

  • TeBe
  • TeBe's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1487
  • Otrzymane dziękuję: 897
Obecnie piszę odcinek siedemnasty ;-) O kunie, która zeżarła wiązkę elektryczną w aucie Inżyniera. Oraz o tym, że Patrol Ekologiczny Straży Miejskiej został przez kunę wystawiony do wiatru :-)
Pozdrawiamy,
Małgosia i Tomek
Ogród Małgosi i Tomka

Wędliny domowe, wędzenie, wędzonki 17 Paź 2014 22:41 #306705

  • Roma
  • Roma's Avatar
Od czasu do czasu mógłbyś coś wstawić .Już jedną mamy na forum co to obiecała i nic nie widu ani słychu :jeez: (Daniela)


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: pszczelarz5
Wygenerowano w 0.237 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum