TEMAT: Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 02 Lis 2017 13:03 #572711

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64832
Tylko nie bij za mocno ...
Teraz, tak na szybko kupiłam gotowca :oops: , ale jest obleśny ( płatki ryżowe i owsiane oblane sokiem owocowym ( fuj! ) plus liofilizowana żurawina i borówka )....
Wcześniej mieszałam: płatki owsiane, sezam, siemię lniane, wiórki kokosowe, płatki kukurydziane, jęczmienne, pestki słonecznika, dyni, rodzynki, suszoną żurawinę, kawałki orzechów. To wszystko. Dodawałam 2-3 łyżki jogurtu naturalnego i miód.
Taki misz masz ....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 02 Lis 2017 13:49 #572717

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Tylko po co? Przecież to się do niczego nie nadaje. Posiłek ma być ciepły. Do ugotowanych płatków dodaję to, na co mam ochotę.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 02 Lis 2017 15:44 #572729

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64832
Lubię, jak coś chrupie ;-)
Ugotowałam, wymieszałam z dodatkami - i wiesz co? o wiele lepsze, wyrazistszy smak, a chrupały pestki dyni.
W życiu nie sądziłam, że będę kiedykolwiek jeść owsiankę... mało tego - że będzie mi tak smakować :supr3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 02 Lis 2017 16:41 #572740

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3767
Ja teraz jadam na śniadanie ciepłą owsiankę z otrębami, suszoną śliwką i migdałami w słupkach. Nie wyobrażam sobie nic lepszego.
Jak człowiek się przyzwyczaja do smaków?
Wędlina już mi wcale nie wchodzi. Język cierpnie z chemii.
Florciu. Hydrominum nic nie jest warte. Zjadłam opakowanie na raz, bez skutku. :rotfl1:
Teraz gdy spuchnę, robię 2litry zielonej herbaty. Wypijam przez popołudnie i jest wiele lepszy skutek za free (prawie).

Dziewczynki. Alu. Kupiłam sól Vita. Skład : 70% KCl plus 30% NaCl. Czy takiej soli mogę nieco używać?
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Florka

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 02 Lis 2017 17:06 #572750

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8501
  • Otrzymane dziękuję: 3497
kokolidek wrote:
Krysiu - nie wiem czego oczekujesz.

Napisz może przykładowy jadłospis wg ciebie, a ja Ci go przerobię.

Rano gdy wstaję, śniadania nie jadam - wiem do zadka ten nawyk i patelaszka mi się należy :club2:
Ale między godz.10-11 zjadam np.
kaszę manną lub płatki owsiane błyskawiczne na mleku z dodatkiem masła

obiad zazwyczaj 1-daniowy:
zupa kalafiorowa zabielana (śmietana 18% do zup i sosów)
lub
kartofle z wody kraszone swojskim smalcem ze skwareczkami i posypane koperkiem
surówka z cukinii i papryki ze słoików (przepis na naszych stronach o przetworach)
kotlet z filetu indyka (panierka z mąki, jajka i bułki tartej, smażony na o. kujawskim)

lub druga wersja obiadowa:
ryż jaśminowy lub kasz gryczana ew. jaglana z duszonym kurczakiem w sosie słodko-kwaśnym (sos z przepisu Mirdem) i rosołek do popicia lub kompot

podwieczorek:
gałązka (duża) białego lub czerwonego winogrona albo mango lub kiwi albo 1/2 melona

kolacja: brak
No czasami chapnę banana. :whistle:

Tak mniej więcej wygląda moje menu.
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 02 Lis 2017 17:07 przez Forumowa Żabula.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 02 Lis 2017 18:40 #572790

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Krysiu - i Ty się dziwisz, że chorujesz i ze Ci d...a rośnie?
Ty się odżywiasz jak zawodnik sumo. Doskonale znasz zasady, a w realu same trójkąciki zbereźnico :rotfl1:

To teraz przerób to na jadłospis zgodny z moimi zasadami. I nie ma, ze "nie jem sniadań", masz jeść, najpóżniej o 8-ej.

Jeszcze drobna uwaga - warzywa to nie są sałatki ze słoika, zostaw je dla gości.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 02 Lis 2017 18:43 #572791

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
otojolka wrote:
Ja teraz jadam na śniadanie ciepłą owsiankę z otrębami

A po kiego otręby? Równie dobrze możesz sobie trocin nasypać, jedno i drugie niejadalne - za to takie samo spustoszenie w jelitach robi.

Sól używam tylko himalajską.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 02 Lis 2017 18:48 #572796

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Jeszcze jedna uwaga - człowiek to nie koń, więc nie przesadzajcie z tym owsem. Są też inne kasze. Kukurydziana jest super.

Krysiu - wiesz, że manna jest w Twoim przypadku zakazana. Mleko też.
Ja gotuję kasze na wodzie, ew. później dodaję mleko kokosowe, albo jogurt, albo mleko migdałowe, albo też normalne, ale tylko żeby trochę nadać smak. Najczęściej jednak mleka nie dolewam bo dodaję jakiś mus, np z dyni.
Ostatnio zmieniany: 02 Lis 2017 19:01 przez kokolidek.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 02 Lis 2017 18:51 #572801

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8501
  • Otrzymane dziękuję: 3497
kokolidek wrote:
Krysiu - i Ty się dziwisz, że chorujesz i ze Ci d...a rośnie?
Ty się odżywiasz jak zawodnik sumo. Doskonale znasz zasady, a w realu same trójkąciki zbereźnico :rotfl1:


:rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 02 Lis 2017 19:04 #572817

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Acha, zapomniałam napisać, że czasami dodaję starkowanej gorzkiej czekolady, tak łyżeczkę albo dwie.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 03 Lis 2017 08:03 #572900

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64832
Aluś, Twoja pomoc działa. Bardzo Ci dziękuję :kiss3:
Mam też kaszę jaglaną, więc jakieś urozmaicenie będzie, ale najważniejsze jest to, że mija wilczy apetyt na słodycze - bo w głównej mierze one zniszczyły mi żołądek.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 03 Lis 2017 09:37 #572912

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Aniu - jak mnie nachodzi ochota na słodycze to dodaję powidła śliwkowe, albo daktyle. Kolor co prawda nieciekawy się robi, ale jak dorzucę owoce goi, wiórki kokosowe i zrobię kleksa z jogurtu greckiego jest OK.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 03 Lis 2017 17:56 #572958

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64832
Aluś :)
Mnie kolor nie przeszkadza, ponieważ i tak najbardziej liczy się smak. Na razie ze słodkim łakomstwem mam spokój, niesamowite ...
Teraz tak: ten ciepły posiłek traktuję - ze względów objętościowych - jako główny w ciągu dnia, czasem dzielę go na dwie porcje.
Robię go "na słodko", biorąc pod uwagę dodatek miodu, rodzynek, jabłek. Ale wiesz .... nie ukrywam, że mam ochotę na coś "wytrawnego" - co mi zalecisz ? Chrupki chleb z twarogiem, albo jajkiem ? Gotowaną rybę z warzywkami na parze albo pieczone ? W sumie dwie propozycje wystarczą, a ja sobie je urozmaicę.
Tymczasem jeszcze raz .... :kiss3: za wszystko.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 03 Lis 2017 18:15 #572970

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Jajkiem to sobie zupę "zaciągnij", albo zrób lane kluski na rosole.
Jak pieczywo to własnej roboty. Z czym masz ochotę, ale i tak głównie wszystko na ciepło.
Ja muszę sobie zrobić kaszę gryczaną z sosem grzybowym. A do tego buraczki na ciepło.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 05 Lis 2017 13:33 #573292

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64832
Krysiu, ja wiem, że Ala może mi patelenką przyłożyć, ale mam jeszcze przepis samej Ali na jabłecznik - lekki i bardzo pyszny; robię go bardzo często, a teraz, kiedy jabłek typu boskop czy antonówka lub szara reneta jest pod dostatkiem, to ciasto jest wręcz obowiązkowe :).
Przepis jest tutaj:

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...ery?start=180#493857

Zupy robię bez zaciągania czymkolwiek, na zwykłym wywarze warzywnym, czasami dodaję cebulkę i dodatek smakowy ( jako główny składnik zupy ) przesmażone na oleju i dużo zieleniny. Trzy dni temu zrobiłam grzybową z kaszą jaglaną.
Wczoraj upiekłam buraki: z części zrobiłam jarzynkę na ciepło, a pozostałe, jeśli zostaną ( chrupię je z oliwą i czubrycą ) posłużą jako baza do barszczu.
Aluś, a miałabyś może w swoich recepturach przepis, albo choćby proporcje na paprykarz ( papryka, pomidory, ryba, ryż ) ?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 05 Lis 2017 14:00 #573300

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Mówisz i masz

forumogrodniczeoaza.pl/media/kunena/atta...rokow-2013-10-21.pdf

Na tablecie nie wstawia mi się, może ktoś poprawi, jak nie, to wstawię wieczorkiem

File Attachment:

Nazwa pliku: PaprykarzSzczecinski-Glownezdjecie-Zdjeciakrokow-2013-10-21.pdf
Wielkość pliku: 126 KB
Ostatnio zmieniany: 05 Lis 2017 16:01 przez otojolka.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 05 Lis 2017 14:11 #573302

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64832
Alu, kochana, bardzo Ci dziękuję :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 05 Lis 2017 14:16 #573305

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Aniu - nie ma za co, przecież ja ze Szczecina, toż to "potrawa narodowa" tak jak pasztecik szczeciński, na przepisowni też masz przepis autora "smoczek".
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: pszczelarz5
Wygenerowano w 0.803 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum