Forum Ogrodnicze Oaza

Tutaj masz wszystko rozpisane
www.forumogrodniczeoaza.pl/index.php/for...mit=25&start=75#7110

Wesolych swiat

Zdrowia i spokojnie spędzonych w gronie rodzinnym Świąt

I ja życzę wszystkim Spokojnych Świąt!

Witam Wszystkich po świętach:)

Alu czy teraz dobrze odrobiłam pracę domową?

Dzień 1
I śniadanie: jabłko, 2 kromki chlebka chrupkiego polane oliwą z oliwek
II śniadanie: 2 białka
Obiad: warzywa gotowane (z mrożonki) + oliwa + gotowana pierś z indyka+ kapusta kiszona
Podwieczorek: kalafior gotowany
Kolacja: gotowane (z mrożonki) + oliwa + gotowana pierś z indyka + oliwa z oliwek + ogórek kiszony

Dzień 2
I śniadanie: jabłko, 2 kromki chlebka chrupkiego polane oliwą z oliwek
II śniadanie: 2białka
Obiad: warzywa gotowane (z mrożonki) + oliwa + gotowana pierś z indyka + ogórek kiszony
Podwieczorek: 2 garści zielonej fasolki
Kolacja: gotowane (z mrożonki) + oliwa + gotowana pierś z indyka + oliwa z oliwek + kapusta kiszona domowej roboty

Dzień 3
I śniadanie: pomarańcza, 2 kromki chlebka chrupkiego
II śniadanie: 2 kromki chlebka chrupkiego
Obiad: warzywa gotowane (z mrożonki) + oliwa +gotowana pierś z indyka + kapusta kiszona
Podwieczorek: 2 białka
Kolacja: warzywa gotowane (z mrożonki) + oliwa +gotowana pierś z indyka

Dzień 4
I śniadanie: pomarańcza, 2 kromki chlebka chrupkiego
II śniadanie: 2 białka
Obiad: warzywa gotowane (z mrożonki) + oliwa + kasza gryczana (pół woreczka)
Podwieczorek: fasolka szparagowa
Kolacja: warzywa gotowane (z mrożonki) + oliwa + kasza gryczana (pół woreczka)

Dzień 5
I śniadanie: jabłko, 2 kromki chlebka chrupkiego
II śniadanie: 2 białka
Obiad: warzywa gotowane (z mrożonki) + oliwa +gotowana pierś z indyka + kapusta kiszona
Podwieczorek: kalafior
Kolacja: warzywa gotowane (z mrożonki) + oliwa + pierś z kurczaka (oliwa)

Dzień 6
I śniadanie: pomarańcza, 2 kromki chlebka chrupkiego
II śniadanie: 1 jabłko
Obiad: warzywa gotowane (z mrożonki) + oliwa + kasza gryczana (pół woreczka)+ kapusta kiszona
Podwieczorek: 1 pierś gotowana
Kolacja: warzywa gotowane (z mrożonki) + oliwa + kasza gryczana (pół woreczka)+ ogórek kiszony

Dzień 7
I śniadanie: jabłko, 2 kromki chlebka chrupkiego
II śniadanie: 2 białka
Obiad: warzywa gotowane (z mrożonki) + oliwa +gotowana pierś z indyka+ kapusta kiszona
Podwieczorek: fasolka szparagowa
Kolacja: warzywa gotowane (z mrożonki) + oliwa + pierś z kurczaka (oliwa)+ ogórek kiszony

Ja znalazłam tylko jeden błąd , szóstego dnia masz kaszę na kolację, a węglowodany tylko na obiad. Ale to drobiazg przy tym co wykonałaś

Markitadziękuję bardzo:)

Teddy Blue wrote:

Alu witam poświątecznie.A co to jeszcze nikt nie był na spowiedzi u Ciebie?
Ja się nie spowiadam bo nie przestrzegam Twoich zasad ,ale waga stoi w miejscu bo byłam grzeczna.

Ja dziś rano stawałam na wagę z duszą na ramieniu , ale dzięki Bogu tylko + 30 dag. Uff!

Waga wagą, ale jak ja się fatalnie czułam wczoraj po tym przejedzeniu . Koszmarny wieczór !

No to teraz ja
2-04 waga 124,9
10-04 waga 124,8
W święta się obżerałam ale i skutki tego były natychmiastowe, bieganie do wc
Muszę przyznać, że samopoczucie nieciekawe Obawiam się jednak, że po tym obżarstwie, waga za kilka dni da znać o sobie
Od dzisiaj ostro zabieram się do roboty i dietą i z gimnastyką

Witam poświątecznie
też mi się przyda,bo coś tam wskoczyło dodatkowo,ale damy radę.
4.04.72kg
10.04.72.60 więc nie jest tragicznie...Samopoczucie nie najlepsze,jakoś tak ciężko na żołądku,ale myślę że jutro już będzie dobrze.Dziś od rana jedzonko przepisowo i godzinowo..Myślę,że nie tyle ilość pokarmu co rozchwiane godziny zrobiły swoje..Alu już się poprawiam i proszę nie Miłego dnia odchudzinki życzę i zapraszam na

Wiecie co jest najfajniejsze?
Że ja wogóle nie używam
SAMOOBSŁUGA jak widzę kwitnie

Alu ja myślę,że część z nas jest już na takim etapie iż wiemy co robimy żle i potrafimy się do tego przyznać,lub same młoteczkiem powalić..Myślę że to dobra oznaka i twoje wysiłki nie idą na marne,ale to jest tylko moje zdanie

Julia wrote: Ale kiedyś to był "stan normalny" i nikt nie zwracał na to uwagi uważając, że tak widocznie musi być.
Jak mi ktoś nie wierzy niech zrobi test - trzy dni odżywiania wg zasad a później normalnie, czyli: mięsko, ziemniaczki z sosikiem, suróweczka, ciasteczko na deser - a później uczucie "kamienia w żołądku", ospałość, ociężałość.
To złe samopoczucie to efekt połączenia protein i węglowodanów. O majonezie i cieście po jedzeniu nie wspomnę.

Alu to co dopisałaś mi na kolorowo w II śniadaniu i podwieczorku to jest zamiast tego co ja napisałam tak?

Tak - zbyt często miałaś białka, one są 2 razy na śniadanie i wówczas warzywa na podwieczorek, a jak białka na podwieczorek to na śniadanie coś nieproteinowego.
Chodzi o to, żeby proteiny nie wystąpiły w tym samym dniu na II śniadanie i podwieczorek.

Witam poświątecznie....... Troszkę mnie jest więcej, ale od wczoraj uczciwie wróciłam na właściwe tory..... To były pierwsze święta, przy których wybierałam jedzenie.... Nie obyło sie bez wieprzowiny niestety, ale jak tu białej kiełbasy nie zjeść....... Odczucia mam takie same jak Romka.... ganianie do wc w szybkim tempie...... i dodatkowo ból brzucha... to za karę... Z przyjemnością wróciłam na normalne żywienie.... wszystko się uspokoiło.....
Pozdrawiam