Forum Ogrodnicze Oaza

zwykły_chłop wrote:
Dlatego właśnie sugerowałem na Forum rzędowe nawożenie selera.

Już na etapie sadzonek widać jak się rozrasta,ledwo wytrzymały w 500ml kubkach do wysadzenia w grunt.Do każdego podlewania dostawały odrobinę nawozu,a potem w dołki rozrobiony koński obornik.I dużo wody.Dzięki temu,że Ania Adasiowa podzieliła się nasionkami Goliatha i dzięki Waszym udanym próbom i poradom , miałam ładny plon.I to pierwszy raz w życiu,bo zawsze kupowałam sadzonki i nie wiedziałam czemu nie rosną

Ale piękne! Rzeczywiście Goliaty Miałam wiele odmian, ale akurat tej nie znam. Jak wykończę te nasiona, które mam, to poszukam. Zachęciłaś

Pokazywałam te zdjęcia wielokrotnie, ale nadal powracam do nich z sentymentem
Była to moja pierwsza w życiu uprawa selera korzeniowego ( bodajże odmiany Makar i Maxim ). W 2019 r zrobiłam rozsadę, która powędrowała na przygotowaną wcześniej grządkę - na podstawie analizy gleby, plus nawożenie obornikiem końskim. Wówczas miałam więcej czasu, pogoda sprzyjała uprawie selerów, więc pod koniec sezonu mogłam nacieszyć się własnymi warzywami. W następnym sezonie nie było już tak różowo, ale zawsze warto spróbować jeszcze raz...

Selery z 2019

Seler odmiany Albedo F1 (rozsada na przyspieszony zbiór z tunelu).

Seler Daner , zaczyna swoje życie.

Bardzo ważne oddzielnie pojemnika od zimnego parapetu.

To chyba raczej Denar, ale pewności nie mam.

Strasznie się spieszycie z wysiewami selera Ja wysieję jak każdego roku w połowie marca, w tym roku również będzie wysiew do perlitu bo ekspresowo wschodzi i siewki też są szybko do pikowania. Przy dłuższym dniu seler nadrabia tak jak i pomidor chyba, że to na wczesne uprawy pod okryciem

Elżuniu, chociaż i ja muszę przyznać się do styczniowego wysiewu selerów ( niejakich Albinów ), to docelowy siew planuję na połowę lutego; w tym sezonie wypróbujemy odmianę Bruno, w/w Albina i starego znajomego, czyli Maxima.

Aktualnie mogę powiedzieć, że styczniowy seler umieszczony w perlicie, jest już w fazie wschodów

Ja swoje wysieję w lutym. Nie spieszę się, bo lampa, którą doświetlam jakoś nie bardzo dawała radę.

Wspomnienie ubiegłego sezonu. Ostatni egzemplarz selera wyciągnięty dziś z piasku.

Moje wczesne selerki Albedo F1, nasiona wyłożyłem na wacik 7 I są na etapie wybijania 2-3 liścia. Będą docelowo rosły w tunelu na wczesny zbiór. Właściwe wysiewy zaplanowałem na 1 III. W tym roku w gruncie będą rosły 2 odmiany: Albedo F1 i Torpedo F1 (w opakowaniu jest tylko 30 nasion)

Ja w tym roku pierwszy raz spróbuję zrobić własne rozsady selera i porów. Zawsze kupowałam i pomimo, że sprzedawcy zapewniali, że kupuję selery korzeniowe, nigdy w korzeń mi nie urosły... Ale to zapewne mój błąd. Zawsze zwalałam na słabą ziemię. Bo ta moja jest naprawdę fatalna, ale w tym roku się przyłożę. I zastosuję Wasze rady (dołek, nawóz, woda itp.) Albo wóz... albo... znów nać

Rosną.

Mnie niestety łapki swędziały, wysiałam trochę selerków dokładnie tydzień temu, a dziś są już pierwsze wschody . Jakoś tak myślałam, że dłużej to potrwa... Odmianowo to powtórka z ubiegłego roku: Maxim i Albin, z bardzo prozaicznego powodu - bo zostało sporo nasion

Selerki tak wschodzą Ja posiałam w styczniu, ładnie wzeszły, część przepikuję grupowo do torfu, a część do perlitu. Będą zasilane wg wskazówek Mietka

Ha, właśnie widziałam w kilku miejscach, że trwa to koło dwóch tygodni... Ja posiałam od razu do ziemi, bez podkiełkowywania, dość rzadko, więc z pikowaniem nie będę się musiała spieszyć. Perlit to jednak nie moja bajka