Forum Ogrodnicze Oaza

No własnie z tym światłem to jest tak: jak wysieję na wierzch podłoża, kuwetkę zraszam, zawijam w folię i stawiam na grzejniku pod parapetem, czyli nie na świetle. Od kilku dobrych lat mam wrażenie, że to temperatura robi swoje - jak ściągam woreczek i dotykam podłoża, to jest lekko ciepłe. W takich warunkach mój seler wschodzi raz- dwa.

Wydaje mi się ( podkreślam: wydaje ), że pojedyncze nasiona selera Maxim ( wyłożone 21 stycznia na wacik w ramach eksperymentu ) zaczynają kiełkować. Korzonki są mikroskopijne.

No to super! Tylko będzie problem bo rozsada selera potrzebuje bardzo dużo światła. Jak masz jakąś doniczkę (ja uwielbiam o podstawie kwadratowej) to napełnij ją podłożem, lekko przyklep np. łyżką i ostrożnie przenoś nasionka kładąc je w odstępach co 1,5-2 cm. Przykryj albo perlitem a jak nie masz to ziemią z piaskiem lub nawet samym piaskiem (2-3 mm). Podlewaj letnią wodą najlepiej zraszaczem. Doniczkę do czasu pojawienia się siewek na powierzchni można nakryć szybą. Bez doświetlania, w tak wczesnym terminie nie oczekuj cudów ale coś tam urośnie. Kolejne nasiona wysiej za miesiąc. Będziesz miała ciekawe doświadczenie.

Seler wysiany za miesiąc to jest za późno, bo praktycznie to będzie marzec,a w kwietniu seler wysadza się na pole.

A u mnie moja sunia zakopała kostkę w ziemi z wysianymi selerami,które kiełkowały na ogrzewanej podłodze. Ot,takie przypadki ogrodnika...

Może chciała Ci podpowiedzieć, że na wysiewy jeszcze troszeczkę za wcześnie.

Jakie za wcześnie? Chcąc wysadzić wczesną odmianę przynajmniej 10 tygodniową w kwietniu, trzeba siać teraz. W marcu będzie za późno.

No właśnie ten etap doświadczenia jest najbardziej emocjonujący - wzejdą czy nie? Jeśli tak, to ile sztuk ?
Na razie nasionka spoczywają na waciku umieszczonym w .... nakrętce od słoika, a ona z kolei w kiełkowniku. Ja wiem, że za wcześnie rozpoczęłam wysiew, ale wolałam dowiedzieć się jak najwięcej zanim dokonam wysiewu we właściwym terminie.
Teraz poczekam, aż skiełkuje większość nasion i tradycyjnie wrzucę je w perlit, ustawiając kubeczki pod kątem na południowym parapecie. Dla zwiększenia "komfortu" cieplnego umieszczę kubki w "szklarence" zrobionej z dwóch plastikowych tacek połączonych drucikami.
Każdy wynik przyniesie jakieś informacje, a cudem będzie, jak cokolwiek urośnie .

Bardzo serdecznie dziękuję !

Aniu Ty pomysłowy wnuczku dlaczego miałoby Tobie nie urosnąć ?

Tak Marzeno! Co prawda to wątek o porach a mówimy o selerach ale już dotarło do mnie, że wysadzasz selery w kwietniu i nigdy nie spotkałaś się z sytuacją, że rośliny Ci zakwitły. Ja widziałem w swoim życiu wiele kwitnących selerów u ludzi na działkach w ROD. Nie wiem jaka będzie pogoda w kwietniu i maju i dlatego wolę wysadzać selery pod koniec maja. Mój teścio też wysiewa w styczniu ale doświetla rozsadę. Czasami mu zakwitną a czasami nie ale on się tym specjalnie nie przejmuje bo sadzi dla własnej przyjemności a warzywa przeważnie rozdaje. Każdy robi jak uważa ale ryzyko jarowizacji jednak istnieje. Ja nie pikuję swoich selerów więc niejako skracam okres produkcji rozsady o co najmniej 2 tygodnie.

Hmm... Na tylu działkach bywałam i w tylu ogrodach, gospodarstwach i w życiu nie widziałam zakwitniętego selera w 1 roku uprawy. Przez tyle lat współpracuję z centrum ogrodniczym, gdzie rolnicy kupują nasiona i też nie słyszałam o tym. Wloszczyzna którą kupuje się już pod koniec maja - to efekt nasadzeń w kwietniu.

Ponieważ robię rozsadę selera pierwszy raz ... z natury jestem raczej optymistycznie nastawiona do podejmowanych działań, ale nie mam tzw. "zielonych rąk", więc każda ogrodnicza praca wymaga ode mnie większego wysiłku i zaangażowania niż u Was

Jak długo trwa produkcja rozsady bez doświetlania i przy przyjęciu założenia, że będziemy wysadzać seler z dwoma parami liści właściwych ?

Są odmiany selerów, które można wysadzać nawet pod koniec marca. Ale w ich opisie jest wyraźnie zaznaczone, że odmiana ma wysoką odporność na jarowizację np. Balena (BEJO) czy Otago (Rijk Zwaan). A skoro podaje się taką informację to chyba jest oczywiste, że są i inne odmiany podatne na jarowizację.

W naszych domowych warunkach to będzie ok 2,5 - 3 miesięcy, czyli np. ja wysieję seler jutro, za miesiąc go przepikuję, po pikowaniu będzie rósł ok 6-8 tygodni.

Przemek tu w USA jest tak samo jak ty piszesz Producent nasion wyraźnie pisze ze należy wysadzić celer do gruntu po last avg frost date , u was to chyba (15 maj) lub na jesienne zbiory w sierpniu , nasiona powinno się wysiac na 10 tyg przed last avg frost date czyli początek marca u was. No ale przecież wiadomo ze producenci się nie znają a instrukcja na opakowaniu jest bo maja za dużo tuszu No ale co tam jak w kwietniu to w kwietniu i już a jak nie to naskarże mamie na ciebie Przemek

Tu w Polsce wypada używać poprawnej polszczyzny i pisać bezbłędnie.

Dokładnie nie da się tego określić ale można przyjąć, że przygotowanie rozsady pikowanej trwa 12-14 tygodni -wysiew połowa lutego(im wcześniejszy wysiew tym ten okres się wydłuża). Wiele będzie też zależało od nasłonecznienia. Rozsada nie pikowana ok 10 tygodni-wysiew w połowie marca. Raczej liście u selerów nie wyrastają parami.

carbon Róbmy swoje i będzie dobrze.