Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, najmniejszą roślinkę?

Edytko, napisałam prawdę ( może źle wybrałam punkt odniesienia, bo mam małą dłoń, na której seler robi wrażenie sporego ) . Sama jestem zaskoczona, ale musimy zdawać sobie sprawę, że czasami to, co wystaje ponad powierzchnię gleby jest duże i rokuje na równie dużą bulwę, podczas gdy pod ziemią kryją się jedynie splątane, cienkie korzonki. Jak będzie - zobaczymy pod koniec sezonu i obiecuję szczerą relację.
Muszę jeszcze dodać, że mam dwie odmiany: Makara i Maxima, ale który jest który ...

Aniu, bardzo dobrze wybrałaś punkt odniesienia. Seler wyborny. Haha, mój wielkości rozsady

Selery rosną ładnie i są zdrowe.

Obrywając liście ciąg je w bok, by nie pozostawały na bulwie resztki z liści.

Dzisiaj selery zostały wyczyszczone z kolejnego okółka liści, a przy okazji obowiązkowo podlane. Nawet nie musiałam pielić grządki, ponieważ pióropusze selerowych liści skutecznie zacieniają powierzchnię gleby. Bulwy wyglądają chyba zdrowo, a w każdym razie nic podejrzanego nie zauważyłam ani na nich, ani na liściach.
Zapach podczas usuwania liści - bezcenny

Bulwy piękne już , a do zbiorów jeszcze miesiąc.

Z tego wszystkiego pobiegłem zobaczyć moje



Wybrałem te ładniejsze

Piotruś, obwód się liczy, obwód
A same selery super!

Ty zdania są podzielone
Twoje również.

Nie we wszystkich selerach mam poobrywane liście.Rosną w tym roku bez rewelacji.Za dużo wszystkiego w tym roku posadziłam i nie ogarniam w porę wszystkiego.Ale cieszę się z tego co jest i rośnie zdrowo bez problemów.

podjadek wrote:

czy mogę poznać tajniki , moje to takie bidule jak świeżo posadzone

Pierwsze to nawożenie rzędowe.Seler ma wysokie wymagania pokarmowe. Drugie dobra rozsada i trzecie woda. U mnie dużo wody bo grunt lekki.
Na zdjęciu sucho, ale już podlałem

Ja musiałem swoje szukać przerośnięte pędami ogórków Krak F-3. Pędy ogórków jednak nie wychodzą na selery, podobnie jak w ub. roku

Moje selery są moimi pierwszymi udanymi, bo zawsze miałam samą nać, a bulwka była wielkości maleńkiej piąstki. W tym roku pewnie nie dorównują jeszcze tym najlepszym, ale mnie bardzo cieszą. Nie tylko one, bo mam jeszcze seler naciowy, który bardzo lubimy i już jest obrywany na bieżące potrzeby. Pod obydwa zastosowałam za radą Pomodoro nawożenie rzędowe i dostają dużo wody, a zawsze myślałam, że wystarczy wsadzić kupioną rozsadę i niech rośnie. Oj, ile ja się tutaj dowiedziałam, a ile jeszcze nie wiem

podjadek wrote:
Akurat z wodą nie mam roblemu,mam baniak 1000 litrowy . Co roku staram się siać poplon ,wiem że to mało .Do obornika zbytnio nie mam dostępu -jedynie kurzy i to też nie co roku . Myślałam o zastosowaniu Wapna Mikroflora ale nie wiem czy dobra decyzja
dodam ,że mam piaszczystą ale ciężką glebę , nie pada to skała się robi . Co zrobić by w przyszłym roku cieszyć się lepszym plonem.

Ewo, mogłabyś wymieszać glebę na przyszłej grządce przeznaczonej dla selera z dobrze przerobionym kompostem, a na wiosnę nawieźć rzędowo tym kurzeńcem, który masz, uprzednio przekompostowanym lub w postaci nalewki - co najmniej 2-3 tygodnie przed wysadzeniem rozsady.

O metodzie nawożenia rzędowego możesz poczytać tutaj : forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...nia-rzedowego-warzyw

Późniejsze nawożenie dostosowujesz do zasobności gleby plus szczególna dbałość o stałą wilgotność podłoża.

A jaka niby rola ma być tego wapna ?