Forum Ogrodnicze Oaza

Szczypiorek wrote:
Agnieszko, witamy w "klubie"
Przypomnę jedynie, że nasiona selera wykładamy do kiełkowania niczym nie przykryte - mają kiełkować na świetle.

Dokładnie tak jak Ania mówi - na świetle. Ja dodam tylko, że temperatura musi być dość wysoka, po wschodach można, a nawet trzeba obniżyć. Do wysiewu selera wykorzystuję plastikowe kuwetki po warzywach, sieję na wilgotną glebę, na kuwetkę nasuwam torebkę foliową.

Teoretycznie jestem przygotowana - przeczytałam cały wątek.
Do tej pory kupowałam sadzonki zarówno selera jak i pora a że lubię wyzwania w tym roku wysieję.

Zobaczymy czy efekt końcowy będzie zadowalający.

Pozdrawiam Szczypiorek Agnieszka

Nawet jak efektu nie będzie, w co wątpię, to radość jaka

U nas seler zarówno korzeniowy jak i naciowy jest każdego roku. Raz lepiej, raz gorzej jeśli chodzi o plony ale mamy swoje.
Co do odmian to poszliśmy w "pieniądze": korzeniowe - Denar i Talar, a naciowy - Zefir.
Uprawiamy z rozsady, czasami nasiona słabo wschodzą.

Nie wiem czy znacie taki dowcip o selerze. Jeśli nie, to brzmi to tak:
"Żona pierze a ja se leżę"

Mialam Talara przez dwa czy trzy sezony - był ok. Na ten rok dokupiłam odmianę Albin, bo nie wiem jak siła kiełkowania u Talara - na dniach zacznę pewnie próby kiełkowania.

Ja trzeci rok będę siała Albina. Przez jakiś czas siałam po dwie odmiany i jedną odrzucałam. Zawsze zostawał Albin.
I został.
Ponieważ nasiona mam dwu letnie sprawdziłam w internecie przez jaki czas mają zdolność kiełkowania. Wyszło 2-4 lata.
Ale jako ciekawostka pisało, że np chwasty zachowują tą zdolność od 10-40 lat I to już nie jest fajne

Nosi mnie strasznie i nie mogę się doczekać sezonu, dlatego w tym roku spróbuję uzyskać własną rozsadę m.in. selera . Przeczytałem już calutki wątek i dzięki wam czuję się przygotowany do tego wyzwania.

U mnie w tym roku będzie :seler korzeniowy Maxim ( muszę sprawdzić zdolność kiełkowania,bo nasiona po terminie,ale w zeszłym roku było OK ),seler naciowy Zefir i strzępiasty Pikant.A ze straganiku mam seler łodygowy Red Stalk o czerwonych łodygach.Będzie bogato,ale bardzo lubimy selery.A na zimę listki suszę ( mają lepszy smak, niż pietruszka naciowa),a łodyżki kroję na kawałki i mrożę.
W ogródku wciąż mam świeże liście,a te selery naciowe,które przeniosłam do szklarni na zimę - rosną,jak szalone...
Ach,już coś bym wysiała...W zeszłym roku wysiewałam selery 19 stycznia i było w porządku.

Aga ja mam wysiew zaplanowany już na 15 stycznia, zanim wzejdzie, podrośnie i będzie pikowany to będzie końcówka lutego. W kwietniu sadzę selery na polu.

Ostatni egzemplarz selera z ubiegłorocznej uprawy wyciągnięty z piasku.

Nie mam takich dużych ale w piasku jeszcze jest około 25 szt. selera. Wystarczy do sałatek i do rosołu do maja. Na działkę w ubiegłym roku robiłem pierwszy raz rozsadę selera, 35 szt do gruntu odmiany Talar. W tym roku też będę robił sam rozsadę i też Talara.

2019- rozsadę otrzymałam od znajomej, roślinki były strasznie zabiedzone, cienkie jak włos ale stosując nasze forumowe środki otrzymałam nawet przyzwoity plon. Może i małe ale na zupkę w sam raz. Zresztą jak na te warunki jakie miałam w ub. roku to myślę że nie wyszło ostatecznie tak źle.

Kilka selerków naciowych zostawiłam, nawet nie wiedziałam, że są takie wytrzymałe - zwykle zimą korzystałam tylko z własnej natki (z pozostawionej w ziemi pietruszki), doszły jeszcze selerkowe listki:





Na wysiewam w lutym/marcu.

2019

Selery Zagłoba, Maxim i Giant Prague-nasionka wyłożone na waciki 22 II 2019.

16 IV 2019

11 VII 2019

28 IX 2019

30 X 2019

8 XI 2019

Te zdjęcia się powtarzają. ..

Seler "Albin" w ilości 120 szt wysiany, jeszcze tylko odmiana "Talar" i można iść spać