Forum Ogrodnicze Oaza

No i rośnie

Mój też rośnie

Może coś z tego będzie. Mój Harnaś na razie zachowuje się przyzwoicie.

Jeszcze dowód na to, jak wytrzymały jest czosnek. Znalazłam jeden ząbek na kamyczkach, widocznie podczas sadzenia się wymsknął. Przeleżał całą zimę, wypuścił sobie korzonki i przeżył.




W nagrodę dostał miejscówkę w truskawkach.

Harnaś

Mimo problemów z wodą do podlewania posadziłem dzisiaj swoją rozsadę czosnku. Wyszły 2 rządki czosnku zimowego i jeden jarego. 4 rządek (posadzę jutro) będzie z ząbków czosnku jarego (wiosennego) Jarus.

Mój Harnaś:




Przemek,mam taką samą łopatkę, tylko z czerwonym końcem i bardzo ją sobie chwalę. Przypomniało mi się jak kiedyś pokazałem okładkę książki "500 porad..", miałeś ta samą, ale młodsze wydanie, pamiętasz?

Czosnkowi deszcz też bardzo się spodobał


Jeszcze jedno zdjęcie

Mój mniejszy i szczuplejszy , ale mam nadzieję, że rośnie i nabierze ciałka. W każdym razie obejrzałam sobie dokładnie wszystkie czosnki i z ulgą stwierdzam, że póki co jest zdrowy.

A dlaczego miałby być niezdrowy ?. U mnie najlepiej wygląda partia czosnku zaprawiona mankozebem. Wzeszły wszystkie. Ostateczny efekt będzie widoczny po zbiorze.

Mój czosnek też ładnie wykiełkował:

Czosnek zimowy od marca rośnie pod siatką ochronną. Dzisiaj załapał się na pielenie i podkarmienie gnojówką roślinną.

Z czego robisz gnojówki wczesną wiosną? Moje pokrzywy mają dopiero z 10cm, z całej okolicy nie nazbierałabym ilości potrzebnej na gnojówkę.

A przecież cebulowych nie poleca nawozić się gnojówkami bo zwabiają szkodniki tych roślin

Owady mają potworny węch. Lepszy chyba jak psy. Wystarczy zaobserwować zachowanie os końcem lata albo muszek octówek.

Gnojówka kisiła się przez zimę w beczce w tunelu. Co do szkodników to nie wiem o jakich myślisz? Na śmietkę za wcześnie a przed błotniszką czosnkówką rośliny są chronione siatką ochronną.

Mój czosnek też rośnie. Jeśli nie będzie padać to za tydzień podleję go saletrą amonową, bo w tej chwili gleba jest zbyt mokra żeby jeszcze jej dokładać wody. Czasem tesknię za piaskiem



Wszystkie ząbki czosnku słoniowego skiełkowały, natomiast cebulki przybyszowe tylko trzy.

Widzisz, to tak jest - mamy glinę i tesknimy za piaskami; u mnie z kolei ziemia jest lekka, jalowa, bardzo przepuszczalna i cotygodniowe podlewanie czasami nie wystarcza. Pewnie, ze wolalabym miec bardziej zwiezla, zyzna glebe, ale na szczescie na wszystkie nasze klopoty istnieja rozwiazania.
Na dodatek woda z ujecia ogrodowego jest niezwykle twarda; stad zapadla decyzja o zaopatrzeniu sie w beczke na deszczowke - taka o pojemnosci 150 l chyba wystarczy...