Forum Ogrodnicze Oaza

O! Super pomysł z tymi sznurkami. Chyba ukradnę

Marcin, oczywiście możemy zakończyć dywagacje na temat pracy w ogrodzie za pomocą nieuzbrojonych rąk , jednak niech mój własny przykład będzie ostrzeżeniem dla innych ... Mirek ma rację - gotowanie palca we wrzątku plus moczenie w Rivanolu to pierwszy etap leczenia. Jeśli nie pomoże, to ... pozostaje nam uśmiech chirurga
Pomijam oczywiście ból, ale najgorszy jest czas oczekiwania na odrastanie zdrowego paznokcia .
O.K. kończymy. Przezorny zawsze ubezpieczony.
Miłego grzebania w ziemi

Na własnym przykładzie polecam prace w rękawiczkach i doszczepianie się na tężec, maximum co 10 lat, a jeśli ktoś się nigdy nie szczepił, przejście przez cały cykl. Kiedyś zachorowałam od ukłucia Yuccą kalifornijską. Nikomu nie życzę bo trudno tężec rozpoznać, a nie leczony jest śmiertelny.

O tu moja papryka, czy to jest to skorkowacenie? Emalio moje papryki małe nie potrzebują tyle miejsca co wspomniana przez Ciebie

No to dobrz to wiem jak je sadzić. No własnie to jest skorkowacenie, choć nie koniecznie wywołane przez trzmiele, czasem zalążki zostają uszkodzone, przez piasek, deszcz ostry i tym podobne.

Moja papryka od dzisiaj w gruncie



Te wcześniejsze mają już pąki





Mam nadzieję, że już będzie jej dobrze.
Balkonowe wczesne mają już zawiązki owoców a późniejsze pąki kwiatowe. Papryczki ostre też mają małe owocki. Balkonowe jutro pokażę. Ciemno już.

Dziewczyny, jaka jest dopuszczalna minimalna średnica donicy dla ostrej papryczki niewielkich rozmiarów ? Chciałabym zostawić sobie jakąś odmianę na parapecie w mieście, a resztę wysadzę na działce.
pozdrawiam cieplutko
Jola ...

Explosiv to 2 L wystarczy. Inna niewielka może 3. Średnica pewnie ma niewielkie znaczenie. Raczej głębsza niż szersza. Moje balkonowe słodkie mają 4 i 7 litrowe.

Upchnęłam dzisiaj moje paprykowe sadzonki, część w tunelu, część w gruncie. No i teraz się zobaczy co wyjdzie.

Pewna zaprzyjaźniona ogrodniczka podzieliła się ze mną radą. Co prawda przypomina mi ona/ ta rada/ praktyki podkładania pod pomidory skórek z banana, chleba czy pokrzyw, ale umarłbym z ciekawości , gdybym tego nie spróbował. Otóż ta ogrodniczka doradziła mi , że aby uniknąć ataku mszyc czy przędziorka na papryce, oraz chorób trzeba przy wysadzaniu rozsady papryki włożyć na dno dołka pod korzenie kilku niespalonych zapałek. Tą rolę ochronną mają pełnić substancje zawarte w główkach zapałek.
Kto jest chętny a nie wysadził jeszcze swoich papryk, to zapraszam do eksperymentu.

A skąd ja zapałki wezmę? Może zapalniczkę?

Czyżby u Ciebie zapałek nie było w sklepach czy kioskach ?

Na takie eksperymenty, bym jeszcze po zapałki latała to nikt mnie nie namówi. Zresztą nie mam mszycy.

Kochani a jak to w końcu jest z cięciem słodkiej papryki - tniemy czy nie? W zeszłym roku na części obrywałam boczne odrosty, powadziłam na 2-3 pędy ale było tylko po jedenej papryce na krzaku :/ Część w ogóle nie obcinałam i miały tak maleńkie papryczki że nawet nie zdążyły dojrzeć :/

Ja nie tnę swojej papryki, Usuwam tylko liście do rozwidlenia. W ubiegłym roku miałam klęskę urodzaju.

O widzisz To ja też nie będę ciąć
A pierwszy owoc usuwasz? Ten mały niewykształcony?

Kiedyś pomodoro napisał, że przecież na plantacji nikt w to się nie bawi. Ja tez nie usuwam.

Emalko, od którego momentu zaczynasz obrywać liście ?
Dzisiaj dokończyłam sadzenie pozostałych rozsad - papryk i dyniowatych. Pięć papryczek ostrych zasiedliło donice ( 3l), a resztę upychałam na grządkach. O dziwo ( sądziłam, że są bardziej grymaśne niż pomidorki ), jakoś zaadoptowały się do nowych warunków, bo słońce prażyło porządnie; starałam się sadzić nie za głęboko, chociaż z zachowaniem stosownej odległości miałam problem - szkoda, że warzywnik nie jest z gumy