Forum Ogrodnicze Oaza

Ta cebula z Grecji musi być pyszna. Jak byłam tam swego czasy to jadałam cebulę jako surówkę prawie do każdego obiadu. Cała masa odmian a wszystkie były przepyszne. Aż mi się zamarzyło. Zaraz poszperam w Internecie i poszukam cebulek greckich.

JaNina wrote: Będę polować na cebulki szalotki zatem. Alice Craig też chyba gdzieś stacjonarnie widziałam. Dzięki w imieniu Mamy.

Przeglądając nasiona na All... trafiłam na cebulę zimującą, Hiberna bodajże i Augusta. Producent zaleca siać w sierpniu, rzutowo jak sądzę. Moje pytanie brzmi, czy takie cebulki rozsadzamy przed zimą na miejsce stałe, czy dopiero wczesną wiosną? Jakie macie doświadczenia w tym temacie?

Prządka wrote: Wczoraj szalotki kupiłam w Mrówce, jest też i czerwona dymka, i biała dymka. Kupiłam już teraz bo w zeszłym roku w późniejszym terminie u nas był kłopot z dostaniem dymki.

Magdo, zgodnie ze sztuką cebule zimujące albo sieje się późnym latem na miejscu docelowym albo sieję się na rozsadę i wsadza jesienią na miejsce docelowe.
Pierwszy raz uprawiam Augustę, w połowie sierpnia wysiałem do kuwety, a początkiem października wysadziłem w miejsce docelowe... zobaczymy co z tego będzie...

Zdaje się, że jestem cebulowym beztalenciem Sadzę zawsze z dymki. Od kilku sezonów. W zeszłym roku pierwszy raz w ogóle udało mi się mieć coś poza szczypiorem i to cebulki wielkości śliwek... Zazwyczaj nic nie było, ale tym razem zrobiłam grządki podwyższone, zapełnione głównie kupną ziemią. Wszystko pięknie rosło prócz cebuli. Obwiniałam za ten stan rzeczy ziemię bielicową, ale skoro i w kupnej słabiutko to gdzieś indziej robię błąd. Odwiedziłam koleżankę, ma ziemię w ogrodzie podobną jak ja, warzywa u niej były drobniejsze niż moje, ale cebula wielkości pięści. Ewidentnie coś ta cebulka lubi czego ja jej nie daję...

pawel_botanik wrote: Właśnie o czymś takim myślałam, dziękuję. A co powiesz o zbiorach udała się? Jak oceniasz wielkość?

Magdo, powiem jak zbiorę ... teraz "grube szczypiory" siedzą pod śniegiem
Uprawa z rozsady (siew początkiem marca, sadzenie w kwietniu, zbiór w lipcu) powiodła się i miałem ładne cebule. Byłby większe gdybym zastosował porządną rozstawę, sadziłem rzędy 25 w rzędzie co 5 cm z nadzieję, że co druga cebula będzie zużyta "w międzyczasie" - to się nie udało
Uprawiałem też szybkorosnącą (wysiałem w kwietniu, zbiór w połowie lipca) Rosa Lunga Di Firenze z rozsady gniazdowej, też byłem zadowolony, daje też dużo szczypioru.

Jakie piękne

W Castoramie jest już dymka cebuli zwyczajnej, szalotki oraz czosnek wiosenny:


Dymka jest w porcjach po 0,5kg i po 25dkg, szalotka też.
Dymka po 0,5kg w cenie 7,98, szalotka 0,25 dkg po 4,98 i 6,98 a czosnek wiosenny 0,25 kg po 12,98.
Odmiany: czosnek Jarus, dymka biała Snowball, czerwona Karmen a zwykła Sturon. Szalotki w odmianie Red sun i Golden gourmet.

Dzięki, Marzenko!Jutro pędzikiem do C. Co roku uprawiam te cebulki i zawsze się udają.Chociaż może też troszkę w marcu posieję...Bo my to taka "cebulowa" rodzinka.

Też dziś w Castoramie kupiłam dymkę Karmen w tej małej paczce. Mam już posadzoną dymkę ozimą Senshyu Yellow i posianą cebulę cukrową, w planach też sadzenie na wiosnę zeszłorocznej szalotki, więc ta mała siatka dymki to pewnie i tak za dużo, niż mi potrzeba. Ale czerwoną też muszę mieć, a o dziwo w Auchan, przy ogromnym wyborze nasion warzyw dymki jeszcze nie było.

Nabyłam dziś (drogą kupna ) nasiona szalotki Zebrune i Cebuli Wolskiej, ale widzę, że jutro przed pracą szybki wypad do Casto i Mrówki się szykuje. U mnie też cebula kilogramami wychodzi
Zielonajagoda, Marzenka dzięki

W Inter Marche też kupiłam czerwoną Karmen, białą Snowball i żółtą Stuton. Była jeszcze żółta Efekt, ale nie wzięłam, bo chyba mogłabym zacząć sprzedawać. I tak nie wiem po co mi tyle, ale kolorystycznie mi pasuje a mniejszych opakowań niż 25 dkg nie widziałam. Będę miała ksywkę Cebulowa Renata

Powiedzcie jeszcze, bo ze mnie prawdziwy nowicjusz... Ile trzeba suszyć dymkę by to miało sens? W kartonie na kaloryferze, w kotłowni czy gdzieś tam wrzucona na szafkę powiedzmy?

To oczywiście zależy od wielkości dymki. Jak nie masz kalibrowanej, to po jakimś czasie rozpruj siatkę i wyjmij te najmniejsze już w chłodniejsze miejsce. I tak stopniowo wyciągaj coraz większe, żeby nie wyschły całkiem. Pamiętam jak kupiłam raz marketową Snowball, największe były wielkości szalotki, mimo suszenia przez miesiąc poszły w kwiaty
Aha, ja zawsze suszę przy grzejniku, na szafce to nie wiem, ile musiałaby leżeć. Pewnie dłużej, zależy jak ciepło jest na tej szafce
A przy okazji tematu dymienia-suszenia dymki, czy robicie to z dymką ozimą bo mam ją pierwszy raz i nic nie robiłam, od razu zaprawiłam ją na mokro i poszła do ziemi... Trochę potem czytałam, nie wiem czy ona prosto z magazynu jest już o suszona jak trzeba, czy nie, ale trafiłam na informacje, że w zimę bez przymrozków jej cykl rozwojowy jest zaburzony i może wtedy zakwitnąć (pod tym względem ten rok jest bezpieczny).

W ub.sezonie wysadziłem dymkę zimową ok.10.10.drobną a nawet b.drobną.Wyglądała jakby sprzedającemu ktoś podpierdzielił kalibrownik.Nie podsuszałem jej.Jedynie zaprawiłem nadmanganianem i poszła do ziemi.Urosła piękna cebula.W sumie na 283 szt. miałem 3,które zakwitły.Zebrałem nasiona i jesienią wysiałem je bezpośrednio do gruntu.Wiosną będe je rozsadzał.Z moich spostrzeżeń wynika,że nie ma potrzeby jej suszenia.W tym roku będę wysiewał nasionka początkiem sierpnia ,a następnie w paźdierniku wysadzę tę rozsadę do gruntu.

No to świetniwe
Dopiero teraz przyszła refleksja, a co jeśli bez suszenia cała mi zakwitnie Cieszę się, że tak nie jest.
Poszukam sobie, co pisałeś o jej uprawie, bo mnie bardzo ciekawi, jak każda nowość w warzywniku.