Forum Ogrodnicze Oaza

Czytałem sporo artykułów i nigdzie nie znalazłem informacji o potrzebie podsuszania dymki cebuli zimowej.

Śnieg znika w szybkim tempie, ale szczypior cebuli zimującej jeszcze prawie cały pod śniegiem. Okazało się, że do tej uprawy, to dobra grządka, bo dociera na nią, jak na razie, bardzo mało promieni słonecznych, więc śnieg się nie topi tak szybko.

Marzenka wrote:
Pobieżyłem i zakupiłem. Karmen, sturon i szalotkę. I tak wisiała sobie na grzejniku, dziś chciałem dwie szalotki wsadzić na szczypior i po dokładnym obejrzeniu nie jestem zadowolony, kilka nadpsutych i sporo z plamami. Te po lewej. Jedna chyba innej odmiany

Ja też pobieżyłam i zakupiłam, ale w LM. Kupiłam jednak tylko 500 g odmiany Stuttgarter riesen. Reszta cebul będzie z rozsady

Ja w tym sezonie wiosną nie posadzę cebuli bo sadziłem zimową, ale jakbym miał wybierać wśród odmian które testowałem to wybrałbym Wolską i Sturona- najładniejsze mi urosły.

I ja jakiś czas temu pojechałam do Casto, po czym miły pan z obsługi uświadomił mi, że jestem w innym, zielonym markecie
Ale cebulę kupiłam - dymka Snowball i Stuttgater, nasiona Alisa Craig. Najwięcej czasu zeszło mi na przebieraniu białej cebuli, ponieważ niemal w każdej paczce było kilka cebulek ze śladami szarej pleśni.

Szalotkę chyba wysieję z nasion. Za dużo cebulek w domu

Prządka wrote:
Nieważne kolory, byle cebule i nasiona były!
Ja wysadziłam dymkę zimową, a teraz zabrałam się za wysiewy. Ponieważ zupełnie już nie wiem, kiedy siać, pierwszą porcję "zagruntowałam" 1 lutego, a następne zamierzam sukcesywnie wysiewać co 2 tygodnie. Jeśli w końcu się nie pomylę, która jest która (to bardzo prawdopodobne, niestety), następnym razem będę już wiedziała, który termin jest właściwy. Chyba

Ja cebule w tym roku wysiewam na początku marca. Na grządce jest wsadzona zimowa, jak pogoda pozwoli wsadzę dymkę, a dopiero później chcę wysadzić rozsadę, więc mi się nie spieszy. Chcę wszystko rozciągnąć w czasie

Dymka cebuli czosnkowej zakupiona dziś w DINO. W weekend wsadzam ją do kubków z torfem do ukorzenienia. Będzie wysadzona do gruntu już jako rozsada, najwcześniej jak się da.

Czy tę cebulę wysadzasz to kubków torfowych i później wysadzasz je razem z nimi? Inaczej pewnie korzonki się uszkodzą. Dobrze kombinuję?

Oczywiście, że wysadzam razem z podłożem. Czy korzonki się uszkodzą?. No na pewno nie tak, jak przy sadzeniu rwanej rozsady. Gdyby takie sadzenie było niemożliwe, nie byłoby uprawy cebuli z rozsady ? Logiczne ?
Nie wysadzam cebulek do doniczek torfowych lecz plastikowych kubków. Gdybym te cebulki wysadził np do kubków 0,5 l miałbym bez przesadzania własną cebulę pęczkową.

Pomodoro napisałeś: "Będzie wysadzona do gruntu już jako rozsada, najwcześniej jak się da".
Pamiętam że szklarni nie używasz bo lubisz świeże powietrze. Masz tajne informację że wiosna szybko przyjdzie ? A na poważnie, tęsknisz za większą ilością młodego szczypiorku czy tak wczesne sadzenie w glebie daje jakieś inne korzyści ?

Na szczęście mam balkon i po ukorzenieniu się i wypuszczeniu szczypioru całość pójdzie na balkon. Zanim odmarznie gleba, zanim będzie się dała uprawić prawie cebulki podrosną . W maju jest pierwszy oblot śmietki cebulanki i cebule będą już duże. Przy dobrych układach może to być miesięczne przyspieszenie wegetacji. A co do ciepła, to cebula nie należy do dyniowatych , da sobie radę.

Bardzo mnie korci by również wrzucić kilka cebulek na wcześniejszy plon Czym ją karmić by była zadowolona?

Np nawozem do pelargonii z B... NPK 4-6-8 w stężeniu 3 ml/l. Skład nawozu musi korespondować z zapotrzebowaniem cebuli.

Cebula czosnkowa posortowana. Najdrobniejsza frakcja poszła w kubki na rozsadę. Większe cebulki pójdą bezpośrednio do gruntu. Zobaczymy jaki efekt przyniesie taka uprawa. W najgorszym razie ta z rozsady będzie do bezpośredniego spożycia wraz ze szczypiorem.

Ja tez już mam dymkę.Dałam jej miejscówkę przy kaloryferze,niech się dosusza .


A tu EXHIBITION


Zasypałam perlitem,mocno spryskałam wodą, nakryłam folią i leżakuje na kaloryferze.

Nie wszystkim dymkom, wysadzonym jesienią, udało się przetrwać tegoroczne, długotrwałe, silne mrozy, ale szczęśliwym zbiegiem okoliczności przez większą część tej ostrej zimy były okryte grubą warstwą śniegu. Dość liczna reprezentacja znajduje się "zagrzebana" wśród okrywy liściowej, więc chyba jest szansa, że przeżyły i wystrzelą długim szczypiorkiem: