Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu - rzadko bywam ostatnio na Oazie i nie miałam pojęcia o istnieniu tego wątku! Jestem pod wrażeniem i chylę czoła, a za rok spróbuję nie przegapić i do was dołączyć.

Oprócz dużego Black Krim uprawiam same kolorowe koktajlówki - będę zbierać nasionka ze swoich odmian

Małgosiu, naprawdę, będzie wszystkim bardzo miło powitać kolejną wielbicielkę własnych pomidorków! Zbierajmy zatem skrzętnie nasionka - jesienią pula naszych zbiorów będzie imponująca
Tymczasem trzymam kciuki za Twoje warzywka, przede wszystkim za ciepłą i słoneczną pogodę oraz za obfite plony...i czekam na Ciebie

Dziś zakończyły suszenie nasiona pomidora Bawaria. Po przeliczeniu jest ich dokładnie 305 sztuk. 200 sztuk przeznaczam na Pomidorowy Targ.

Mieciu - dziękuję pięknie za dobre serducho

Zebrałam trochę nasionek Pink berkeley. Sprawdziłam zdolność kiełkowania - 100%. Mogę się podzielić.

Myślę, że część z nas już zaczęło pozyskiwać nasiona na przyszły rok. Należy pamiętać by nasiona były pozyskiwane,ze zdrowych owoców i najbardziej typowych dla danej odmiany. . Po wydobyciu z owocu nasiona sa otoczone galaretka, jedne więcej inne mnie. Czasem wystarczy zwykłe płukanie, czasem jedna galaretka bardzo mocno przytwierdzona jest do nasionka , a do tego nasiona są małe i zwykłe płukanie nie wystarcza, miałam tak np z Malachitową Szkatułka. Ja stosuję metodę Ela 151. Po wydobyciu do słoika nalezy włożyć nasiona zalać woda i odstawić na dwa dni. Co pewien czas wstrząsnąć słoikiem. Po tym czasie nasionka wysypać na sito i dokładnie spłukać. Nasiona będa czyste.

Emalko, dziękuję za ten wpis - z pewnością wielu z nas skorzysta z tej informacji, zwłaszcza tych, którzy pierwszy raz będą pozyskiwać nasiona.

Zauważyłam właśnie, że niektóre odmiany mają suche, a niektóre wilgotne pestki ( mniej lub więcej galaretki ) - i chyba tu będzie determinować metodę suszenia. Czy po wypłukaniu nasionka umieścić na talerzyku, czy na papierowym ręczniku?

Acha, czy wodę w słoiczku zmieniać codziennie, czy pozostawić tą samą na czas moczenia nasion ?

No i wypada poruszyć kwestię odkażania nasion, aby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji podczas uprawy

A ja robię tak jak Mieciu, nasionka z galaretką na sitko, płuczę pod bieżącą wodą, ale letnią, potem do ściereczki bawełnianej i lekko pocieram...schodzi wszystko łatwo, potem na talerzyk (od filiżanki do kawy)...i się suszą...
I jak do tej pory nie pomyliłam nasionek, czego nie mogę powiedzieć o osobie, która miała Auriję i Mazarini...
Na targu dostałam Mazarini i 2 nasionka Auriji, bo to była końcówka, ale jak posiałam nasionka, to okazało się, że mam dodatkową jako Mazarini...
Ale i tak jestem bardzo zadowolona, bo Aurija będzie na przecier, a Mazarini do szamania na surowo...

Czy nasionka można zbierać z dobrze dojrzałych pomidorków, czy trzeba czekać, aż trochę (czy też całkiem) przejrzeją?

Terri z tym pomyleniem nasion to jest wiele etapów gdzie mogą się pomylić. Ja naklejam na słoik cenówki z opisem. Ale czasem jest tak że dodaje się później nasionka. My nie wyłączamy się na 8 godzin i nie zajmujemy się tylko suszeniem i pakowaniem nasion. To jest dodatkowa praca która wykonuje się w wolnej chwili. A pomyłki się zdarzają nawet w renomowanych firmach nasiennych. Mam przykład z dynią Honey Bear. Nasiona były z jednej z największej firmy na świecie Thomson. Na trzy nasiona jedno jest inna odmiana.

Ja wybieram nasiona jak owoce są zupełnie miękkie. Odkażam nasionka w wodzie utlenionej. Nie mam pojęcia czy to dobrze, ale stosowałam wodę utlenioną z bardzo dobrym skutkiem w ukorzenianiu bylin od zawsze.Być może nadmanganian lub inne środki były by lepsze. Zastanawiam się nad IF.

Myślę, że każdy wybierze taką metodę pozyskania nasion, jaką uzna za najwygodniejszą dla siebie, jednak będę upierać się przy obowiązkowym odkażeniu nasion.

U mnie pomyłka zdarzyła się w oryginalnym opakowaniu fasolki szparagowej jednej z wiodących polskich firm ogrodniczych - na 5 wysianych nasion Goldmarie, tylko dwa były właściwej odmiany ( żółte, szerokie ), pozostałe trzy to zielone, wąskie strąki.

Ja robię to tak jak mam ładnego i dojrzałego pomidorka wartego rozmnożenia, wydłubuję nasionka a resztę zjadam:


Po mniej więcej 2 dniach ( czasami wcześniej)







Nasiona odkażam przed wysianiem w nadmanganianie potasu 1 tabletka na 1/2 szklanki wody
( przepis podobno od A. Kozuli, dostałam od przyjaciela, u mnie sprawdza się od 3 lat)

Beatko

Doskonała foto instrukcja pozyskiwania nasion.

Kiedyś mi go Beata przekazała, sprawdza się za każdym razem.Jeszcze raz dziękuję za naukę.
Nasiona papryk ostrych wydłubuję, w niczym nie moczę, suszę i do wora.

Emalia, ale ja nie jestem niezadowolona z tej zamiany, tylko napisałam że mam jedną więcej Auriję, zobacz na moje foty, jakie to są owoce, i jak ich dużo...
A na drugi rok posadzę sobie dwa krzaczki Mazarini, bo wyglądają też super...
Jak na razie nie skosztowałam żadnego, ale to moja wina bo za późno sadziłam ...
A jeżeli chodzi o nasionka, to robię podobnie jak Beata...
Tylko nie odkażałam...ale będę...

Tu już pisaliśmy o zbieraniu nasion. forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...zon?start=702#437240
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...zon?start=702#437250

Wiem Aniu, ale zaczyna się nowy sezon i niektóre rzeczy trzeba jeszcze raz przypominać. Taka dyskusja nie zaszkodzi, a niektórym na pewno pomoże. Ale dziękuję Ci za linka, bo powiem Ci szczerze że nie mogłam sobie przypomnieć gdzie to było, mimo że wiedziałam o niej..